czwartek, 10 listopada 2016

秋子 czyli "Dziecko Jesieni"

          Zastanawialiście się, dlaczego tak bardzo czujemy potrzebę nabycia nowej lalki? Przecież mamy już ich tyle, że trudno zliczyć! Nieważne, że ta nowa jest prawie identyczna jak ta, która stoi w witrynie! Mamy setki argumentów, aby ją jednak kupić! Inny odcień włosów, inna szminka, barwa tęczówek, fajne ciuszki i jest ... taka cudna!
Trzeba ja mieć!
Muszę ją mieć!
Właściwie, czemu nie?!

Lubimy, wręcz kochamy nowe lalki! Zachwycamy się nimi mocno, intensywnie! Spoglądamy na nie, przebieramy, czeszemy, dotykamy, stawiamy obok łóżka albo na biurku, obok komputera...aby tylko była w zasięgu naszego wzroku...
Jeśli jest jeszcze całkiem inna, wyjątkowa, niecodzienna tym nasz zachwyt jest większy!

Tak jest i ze mną, choć tym razem nie chodziło o kupno nowej panny lecz o jej reroot.
Neko czarnowłosa (którą posiadałam w ilości dwie) stała się obiektem eksperymentalnym. Nie płakałabym zbytnio, gdyby mi się nie udała przeróbka, więc tym łatwiejsze miałam zadanie.
Jedna ze starszych lalek poświęciła się sprawie i oddała swoje rude owłosienie, przez co nawet nie kupowałam zwojów włosów dla mojej "nowej" Neko.

Nowy image Azjatki powstał jakoś w lecie (pokazywałam ją już na blogu), ale to jesień jest jej porą roku.
Dzięki Szarej Sowie "odkryłam" jej imię : Akiko, czyli Dziecko Jesieni.
Może zadecydowały o tym jej włosy w pomarańczowo-rudym kolorze październikowych liści a może mój instynkt grunt, że ma prawdziwe, japońskie imię oznaczające także "błyskotliwe dziecko" :-)

Od początku była skryta i wydawała mi się ogromnie smutna... dlatego zaproponowałam jej wspólny wypad!
Wybraliśmy się w trójkę na spacer, tylko ona i my.
Chciałam, żeby poczuła się ważna i pewniejsza siebie!




Podczas odpoczynku na ławce w cieniu drzewa pogadałyśmy tak we dwie, od serca...



Akiko to poważna i odpowiedzialna dziewczyna.


Bardzo delikatna i skryta...


Uwielbia spacery i wycieczki!



Lubię ją, na dodatek bardzo podoba mi się w nowych włoskach :-)


Tyle na dziś letnich wspomnień...
Serdecznie pozdrawia Was Akiko 
oraz ja,



42 komentarze:

  1. I mi też podobają się jej "jesienne włoski":))Szczególnie, że i ja przez ponad 20 lat farbowałam swoje ciemne włosy na podobny kolor i sentymentem darzę rudowłose piękności:))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że ludzie mają możliwość farbowania włosów, czasem aby mieć inny kolor, czasem aby zniknęły siwe :-)
      Rudy mi się podoba, szczególnie gdy towarzyszą temu fajne piegi :)))
      Dziękuję Małgosiu za odwiedziny i komentarz!

      Usuń
  2. Kolor włosów to strzał w dziesiątkę, Akiko wygląda prześlicznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Akiko очень подходит это светло-рыжий цвет волос!!! Прекрасная фотосессия!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Konnbanwa!
    Akiko-san Poorandojin desu ka. Akiko-san Nihonjin desu ka.

    Ładnie użyłyście z szarą sową znaczków Kanji. :)
    Akiko na Twoich zdjęciach wygląda prześlicznie! Na wszystkich uroczo, ale najbardziej podoba mi się na 5 od dołu.

    Ja ne! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łuco, ja z tymi robaczkami nie mam nic wspólnego to Ola. Ja tylko wyszperałam imię. Znasz japoński? jestem pod wrażeniem.

      Usuń
    2. Właśnie, Twój wpis brzmi bardzo tajemniczo!
      Imię Akiko podsunęła Szara Sowa a ja szperając w sieci natknęłam się na znaki Kanji. Mam nadzieję, że nic nie pomyliłam...
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  5. świetne te fotki z pniakami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Akiko wygląda prześlicznie. Ciągle marzę o MTM. No i o lecie, lubię jesień, ale taką złotą polską, ze słońcem, kolorowymi liśćmi i przyjemnymi temperaturami, nie taką jak serwował nam październik i początek listopada, brrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas już też szaro i smutno. Złota polska jesień pozostaje we wspomnieniach...
      Możesz jednak zaradzić marzeniu o MTM :)))
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  7. Powiedziałabym, że czuć jeszcze powiew lata oglądając tą sesję :) I dziękuję ślicznie za kolejne wspaniałe ujęcia plenerowe, uwielbiam je w Twoim wykonaniu Olu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jest PRZEPIĘKNA
    zapraszam na mój nowy blog: http://dolllover282.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo a na Twój nowy blog już zajrzałam :)))

      Usuń
  9. piękna zdećia! i faktycznie tak to z zakupami nowych (lub kolejnych, używanych) lalek jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że się ze mną zgadzasz :-)
      Każdy kocha nowe lalki, choć z czasem miejsca i kasy już brakuje :)))

      Usuń
  10. Wow! Really great photos. I finally have a Made2Move body so I'll refer back to your posts on ways to pose her.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Muff, bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś :-)
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  11. Fajnie, że ją znowu pokazałaś bo ruda Azjatka to zjawisko samo w sobie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachowały mi się letnie zdjęcia i tak mi przyszło na myśl, że ją przedstawię na nowo :-)

      Usuń
  12. Jak zawsze świetne zdjęcia, a modelka prezentuje się znakomicie.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Akiko to imię stworzone dla niej! Przypomina mi trochę córkę z filmu "Wasabi" :) Rude włosy pasują do niej jak najbardziej.
    Może zaprezentujesz ja w jakiejś jesiennej scenerii w ciepłym ubraniu?(chociaż u mnie jest już śnieg za oknem:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę jestem przeziębiona i niestety nie mogę wybrać się w plener, ale kiedyś to zrobię. Na pewno :-)
      Pozdrawiam i bardzo dziękuję za wpis :-)

      Usuń
  14. Nietypowy kolor włosów ale bardzo ładny :)
    Gratuluję odwagi!
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki i cieszę się, że Ci przypadła do gustu:-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  15. Wspaniała! Ten kolor włosów zaskakująco do niej pasuje - fenomenalny efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo miłe, co piszesz:-)
      Dziękuję za wizytę i za dodanie komentarza :)))

      Usuń
  16. Fajne imie dla lalki :) lalka piękna i każdy zna ten stan kiedy kupi swoją wymarzona lalkę i jest nią tak podniecona ze sie zesrac mozna :) Zdjecia CUDNE !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mocno i dobitnie powiedziane, ale nie można się z Tobą nie zgodzić :)))
      Dziękuję i ślę pozdrowienia!

      Usuń
  17. O tak ta ciągła chęć kupowania lalek... Najgorsze jest to , że jak już nie ma się pieniędzy na podstawowe potrzeby to i tak zawsze się wyciągnie jakieś zaskórniaki na nową lalę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, o czym piszesz :)))
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :-)

      Usuń
  18. Fajnie gra rudy z jej oczami i jestem pod wrażeniem tego nowego wcielenia! Do tego zrobiłaś śliczne zdjęcia.
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie jej z rudą czupryną !!! Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale jej do twarzy w tym jasnorudym kolorku :) Nowa kolorystyka świetnie jej pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Muy guapaaa!!!me encanta!!
    Besitos desde Spain

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow, you did such a great job with the reroot! As far as always buying more dolls is concerned, I have pondered this question myself. I think they bring us so much pleasure and with their litle eyes that look up at us as if to say, "please take me home," it is very hard to resist. But I too, am trying to spend more time enjoying the dolls I have already!

    OdpowiedzUsuń
  23. Zachwycająca jest ta laleczka :-) Przeszczep włosków wyszedł jej na dobre!

    OdpowiedzUsuń