niedziela, 30 listopada 2014

Andrzejki? Czemu nie!

          Zupełnie niechcący wyrwało mi się o Andrzejkach. Raquelle zaraz podchwyciła temat i udało jej się pozyskać koleżankę na wieczorne wyjście - Barbie Pilot. Obie wystrojone w najnowsze ciuszki, czekały na taksówkę. Udało mi się je jeszcze przedtem namówić na kilka zdjęć. Oto one:

czwartek, 27 listopada 2014

Sofa od Moniki

          Świąteczny czas otrzymywania prezentów jeszcze się nie zaczął a ja i moje panny znów otrzymałyśmy piękny "podarunek wymiankowy" - tym razem od Moniki z Bloga "Planeta Parczun".
Jest nim prześliczna kanapa. (mam już dwie! hura! pierwszą sofę - również cudowną - dostałam od Ewy z "Porcelanowych Lal")
Kanapa posiada obicie z tłoczonego materiału, koloru niebiesko-szarawego. Jest bardzo dokładnie wykonana, prezentuje się znakomicie!
Zresztą zobaczcie sami:



wtorek, 25 listopada 2014

Kocham twoje oczy...

          Nic na to nie poradzę, uwielbiam ją, i już! Odkąd u Lunarh na Blogu "Plastiku Czar" zobaczyłam tę lalkę, zakochałam się w jej oczach. Długo ją wypatrywałam w ogłoszeniach sprzedaży (prawie zawsze była ze skrzydłami, a po diabła mi skrzydła?) aż tu nadarzyła się okazja zakupu dość taniej (oszczędzam na całego!) panienki z uszkodzonym mechanizmem.


niedziela, 23 listopada 2014

Prezent, część czwarta!

          Czwartą częścią Prezentu od Ewy z Bloga "Porcelanowe Lale"  są prześliczne sweterki "trojaczki".
Zwlekałam z pokazaniem sweterków głównie ze względu na brak światła, potrzebnego do wykonania dobrych zdjęć, ale też troszkę z obawy przed ich Autorką...
Ewa pewnie się zdziwi, że nie prezentują je moje trzy dziewczyny Liv, ale okoliczności sprawiły, że nie są zbytnio dysponowane i w komplecie...
(Baczni obserwatorzy bloga wiedzą dlaczego....)
Nie mogłam jednak dłużej zwlekać z pokazaniem sweterków i stąd dzisiejsza prezentacja.
Modelkami zostały: Glam II, Nikki II oraz Midge.


piątek, 21 listopada 2014

Pilot może być kobietą...

          Poprzedni post okazał się tak sentymentalny (przy całej, niezaprzeczalnej urodzie modelek), że dzisiejszy będzie bardziej optymistyczny a przede wszystkim kolorowy. Jeśli radości i ciepła nie mamy za oknem, zróbmy je sobie sami!
Bohaterką jest krótkowłosa Barbie, która jest pilotem (myślę, że się nie pomyliłam, szukając w necie)
Odpowiedzialny i wymagający odwagi zawód, który wybrała ta platynowa piękność, nie umniejsza jej kobiecości i subtelności.
Sesja - oczywiście - spontaniczna.
Zapraszam.


środa, 19 listopada 2014

Zdjęcia w kolorach listopada

          Listopad coraz częściej raczy nas szarością i brunatnym kolorem liści. Mimo, że dotąd nie mieliśmy co narzekać, czekają nas już chyba zdecydowanie chłodniejsze noce i dnie. Postanowiłam dostosować się do panującej aury i stąd pokazane dzisiaj fotografie. Mimo braku palety barw, moje dziewczyny nadal wychodzą na zdjęciach pięknie...



niedziela, 16 listopada 2014

Czasami... im mniej, tym lepiej.

          Podobno... "od przybytku głowa nie boli", ale w pewnych przypadkach jest zupełnie inaczej. Może to niezbyt udany przykład, bo pewnie chodzi o dobra materialne, lecz zgodziłabym się z sensem tego powiedzenia w stosunku do nowej mieszkanki mojego domu.
Przeglądając już dość dawno oferty na all, wpadła mi w oko pewna panna. Nie jestem, niestety, znawcą lalek i wybieram je tylko i wyłącznie, kierowana ich urodą i tym, czy mi się spodobają na pierwszy rzut oka. Ona mnie zainteresowała od razu, lecz zwlekałam z jej sprowadzeniem. Parę dni temu natknęłam się na nią po raz drugi...i nadal czekała na mnie :-)
Teraz jest już ze mną, siedzi obok i spogląda ciekawie na to co robię...
Ta, dam! Oto moja nowa panna!


sobota, 15 listopada 2014

W jak warkocz (Alfabet Lalkowy 2014)

          Mimo, iż warkocze są niezwykle urocze i twarzowe - nie zaplatam ich zbyt często moim lalkom. Prócz tego, że nie umiem zrobić tych skomplikowanych, cudownych fryzur, jakie widuję w internecie, nie lubię też, gdy moje dziewczyny mają "pokręcone" włoski po ich rozpleceniu.
Dla dzisiejszego wyzwania fotograficznego zrobiłam jednak maleńki wyjątek. Zaplotłam 6 cieniutkich warkoczyków moim trzem pannom i zrobiłam im zdjęcia...



poniedziałek, 10 listopada 2014

Prezent, część trzecia i również nie ostatnia!

          Prezenty to wspaniała rzecz a jeśli są tak śliczne, jak te, które dostały moje panny od Ewy z Bloga "Porcelanowe lale", to podwójna radość!

Dziś pokażę gorsecik z prześliczną koronkową spódniczką, tak delikatny i śliczny jak....motyl!
Wspaniale skrojony, uszyty, dopasowany w każdym calu i ozdobiony subtelnymi ozdobami. Jako że przeznaczony był dla Livki to właśnie ona, Daniela, go zaprezentuje.

niedziela, 9 listopada 2014

Prezent, część druga i wcale nie ostatnia!

          Dziś prezentu od Ewy, część kolejna. Ta sofa była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo wcale się nie spodziewałam, że odtąd będę miała tak wspaniały gadżet zdjęciowy dla moich panien. Trochę brak czasu a trochę brak światła utrudniał mi robienie zdjęć, ale dziś już nie wytrzymałam i przy pomocy lampki zrobiłam małą sesję.
W roli głównej nie dziewczyny, tylko przepiękna sofa!  Śliczna, aksamitna, z frędzlami, której nawet nie umiałabym wymyślić a co dopiero zrobić!
Zresztą, popatrzcie sami!


piątek, 7 listopada 2014

Prezent!

          Dostałam prezent! Jest tak piękny, że od wczoraj nie mogę ochłonąć. Jego Autorką (celowo piszę przez duże A, bo to Mistrzyni w swoim fachu!) jest Ewa z Bloga "Porcelanowe Lale".
Bardzo Ci dziękuję, Ewo!
Podarunków jest tak dużo, że muszę poświęcić im co najmniej kilka postów! Naprawdę na to zasługują!

          Kolejność pokazywania jest przypadkowa. Na pierwszy ogień prześliczny biały (lub jaśniutki kremowy, bo zależy w jakim świetle) sweterek z pomponikami.
Pierwsza zauważyła go Glam i już nie wypuściła z rąk...



środa, 5 listopada 2014

I srebro, i złoto...

          Dwa kruszce: srebro i złoto, stały się motywem przewodnim dzisiejszego posta. Sukienki podobne fasonem. Suknia po lewej wykonana jest z beżowego kordonka, ozdobiona złotą nitką, natomiast drugą zrobiłam całą ze srebrnego. Aby ją jednak ożywić, zaakcentowałam białą lamówką, tez wykonaną na szydełku.
Dość gadania (raczej pisania) i zapraszam do obejrzenia zdjęć :-)


sobota, 1 listopada 2014

Jesienny, słoneczny dzień...

          Dotychczas jesień nas rozpieszcza. miło słoneczko zagląda do okien, ogrzewa przez szyby i zachęca do spaceru. Więc właściwie, dlaczego nie...
Obie dziewczyny, którym zaproponowałam pójście w plener, od razu zaczęły się przygotowywać i stroić :-)
Chciałam, aby nowa mieszkanka naszego domu trochę poznała miasto, a że najlepiej dogaduje się z Midge, propozycję spaceru otrzymały obie.