Prezent, część druga i wcale nie ostatnia!

          Dziś prezentu od Ewy, część kolejna. Ta sofa była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo wcale się nie spodziewałam, że odtąd będę miała tak wspaniały gadżet zdjęciowy dla moich panien. Trochę brak czasu a trochę brak światła utrudniał mi robienie zdjęć, ale dziś już nie wytrzymałam i przy pomocy lampki zrobiłam małą sesję.
W roli głównej nie dziewczyny, tylko przepiękna sofa!  Śliczna, aksamitna, z frędzlami, której nawet nie umiałabym wymyślić a co dopiero zrobić!
Zresztą, popatrzcie sami!

 

Dziewczyny są nią urzeczone! Wysokość idealna! Doskonałe wykończenia! Złote frędzle i bordowy aksamit!

Chyba nie muszę pisać nic więcej...

Bordowe poduszki od Akrimeks pasują jak ulał! 

Obie panny, i Mackie, i Teresa chętnie uczestniczyły w sesji.

Na sofie można doskonale odpocząć...

Prezent od Ewy z Bloga "Porcelanowe lale" jest iście "królewski" i upodobała go sobie panna Mackie.
Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek! Kolejny post będzie "ubraniowy" a doskonałość ich wykonania jest naprawdę zadziwiająca, więc serdecznie zapraszam...wkrótce :-)

Pozdrawiam