wtorek, 30 czerwca 2015

Godzina 4.44

          nie jest zbyt przyjemna do wstawania, ale ma jednak pewne plusy!
Otóż dzień jest o wiele dłuższy. Poza tym tak wczesny poranek daje gwarancję rześkiego powietrza i małej ilości napotykanych osób w czasie spaceru. Upał nie doskwiera i spokojnie można przejść dłuższą trasę nie odczuwając zmęczenia...
Można by tak jeszcze wymieniać, ale po co, skoro lepiej obejrzeć zdjęcia :)))


sobota, 27 czerwca 2015

Lalka, która zmieniła moje zdanie...

          ...o klonikach. Może niesłusznie, ale traktowałam je po macoszemu. Spotkałam kilka na swojej drodze i żaden mnie nie olśnił.
Ta lalka jest inna. Mnie się podoba. Bardzo. Najlepsze, że kupowałam ją dla ciałka (spodziewałam się Livki), choć sprzedawca zaznaczył, że wszystkie na zdjęciu lalki to "wysprzedaż". Naiwna liczyłam na otrzymanie oryginalnego ciałka Spin Master. Jakież było moje zdziwienie, kiedy ciałko, po wyjęciu z koperty, okazało się jakieś lekkie, kiwające się, kolanka widocznie ciemniejsze, niż nogi. Jednak panna, patrząca na mnie niebieskimi oczami, uśmiechała się do mnie z ufnością.
Nie mogłam pozbawić jej ciałka, za to mogłam i chciałam wykonać jej sesję foto.
Co powiecie na taką modelkę?



czwartek, 25 czerwca 2015

Moje lalki kochają zabawki!

          Midge jest jedną z lalek, która uwielbia zabawki i wcale się temu nie dziwię! Czasami podaruję jej jakąś maskotkę, która (oczywiście!) również podoba się i mnie!
Ostatnio dostała sowę. Sówka jest naprawdę śliczna: puchata, włochata, ma superowy dziób i w ogóle jest bardzo mądra. Jak to sowa!
Midge musiała ją Wam przedstawić a przy okazji pokazać nowy strój, który jakoś trudno mi zakwalifikować do określonego rodzaju ubrań. Umówmy się, że jest to bieliźniany kombinezonik :)))



poniedziałek, 22 czerwca 2015

Hadley z burzą jasnych włosów

          Ciągnęło mnie do SH. Byłam nawet dwa dni pod rząd, kiedy okazało się, że nazajutrz będą zabawki na wagę. Pognałam tam i wcale nie byłam pierwsza. Na koszach było ich pełno, ale lalek  ani w ząb! Kasjerka, na pytanie o lalki odparła, że była tylko jedna i to taka sobie (w tym miejscu na jej twarzy pojawił się niezły grymas). Opadłam z sił. Cóż, nie dane mi były żadne zakupy. Poszłam jednak z koszykiem między regały i spędziłam tam dobrych kilkadziesiąt minut. Kierując się ku wyjściu pomyślałam, żeby przejrzeć jeszcze pluszaki w poszukiwaniu fajnych gadżetów, którymi są nieraz opatrzone i zaczęłam przekładać miękkie zabawki z półki na półkę.
Wreszcie znalazłam ją!
Miała upaprany cały tułów razem z włosami jakimś twardym mazidłem. Nie myślałam nawet czy uda mi się ją domyć, tylko już za nią płaciłam!
W domu okazało się, że jest cała i zdrowa! Nawet loki zostały, choć myłam je kilka razy, czym się tylko dało!
Przedstawiam Wam Hadley, jedną z sióstr z filmu "Barbie i 12 tańczących księżniczek".

Uznałam, że ciałko "baletowe" na razie odstawię na bok i spróbuję, jak poczuje się jako dorosła panna :)



piątek, 19 czerwca 2015

Biały sweterek dla Melrose

          Chłodno. Nie ma co ukrywać. Zimno, jak nie wiem co!
Melrose ostatnio paradowała w kostiumie kąpielowym a dziś trzęsła się jak osika :-)
No, dobra. Przesadzam :-) Niemniej odziałam ją w nowy sweterek z próbą haftu, bo tego raczej haftem nazwać nie można :)))

Buzia się jej roześmiała, bo zabrałam ją na "ściankę" a oto efekty.



sobota, 13 czerwca 2015

Nieodgadniony czar welonu...

          Pomysł tej sesji  (a raczej kreacji) powstał po przyniesieniu z SH misia, ubranego w welon i trzymającego w łapkach ślubny bukiet. Nie wiem, czy pluszowy ślub nie doszedł do skutku, w każdym razie miś (a raczej misia) leżała w koszu sama...
Pomyślałam, że warto wykorzystać nadarzającą się okazję i zrobić sesję panny młodej a jej rolę oddałam dziś swoim pięknym dziewczynom, o niezwykłej urodzie. Oto one: Summer i Raquelle.
Na dwóch zdjęciach pokazała się jeszcze druga Raquelle Fashionistas, która przyjęła rolę druhny.
Mam nadzieję, że i dziewczyny, i fotografie Wam się spodobają :-)


piątek, 12 czerwca 2015

Szydełkowa sukienka ze wstążkami

          Kremowy kordonek, który leżał sobie na półce w sąsiedztwie kratkowanej wstążeczki nasunął mi pomysł zestawienia tych dwóch materiałów w jednym ubranku. Dla kogo? Oczywiście dla Barbie Pilot!
Powstała sukienka szydełkowa z elementami oranżowymi (na zdjęciach są one bardziej czerwone).
Kontrast prezentuje się dość fajnie.
Myślę, że panna  pilot po zdjęciu uniformu, chętnie założy taki strój :-)




środa, 10 czerwca 2015

Kremowo-beżowa sukienka dla Mel

          Sukienka dla Mel powstawała niejako dwuetapowo. Po pierwsze nie miała to być sukienka, tylko serwetka :))). Po drugie, koncepcja serwetki została wyparta przez inny pomysł a mianowicie ubranko dla najwyższej z moich panien - Melrose.

Bez paplania pokazuję niebieskooką dziewczynę w nowej, szydełkowej sukieneczce.


niedziela, 7 czerwca 2015

Mariposa - krucha i subtelna jak motyl

          Mariposa to jedna z nielicznych lalek, której łagodność jest wypisana na twarzy. Jej wielkie, brązowe, sarnie oczy patrzą z taką czułością, że nie sposób się w nich nie zakochać. Jeśli jeszcze jasne, delikatne ciałko (hybrydka) pozuje z taką łatwością i gracją, to jej fotografowanie jest czystą przyjemnością.
Oddałam się tej przyjemności zabierając Mari w plener. Godzina była wczesna. Wschodzące słonko dopiero zaczynało ogrzewać ziemię, rosa ustępowała miejsca suszy a nade wszystko naszą radość wzbudzał brak przechodniów, którzy korzystając z wolnego dnia, wylegiwali się jeszcze w wygodnych łóżkach :)
Jeśli jednak przezwycięży się niechęć do porannego wstawania, potem jest już tylko lepiej!





piątek, 5 czerwca 2015

Usta w kolorze burgundzkiego wina...

          Odkąd Moxie Teenz, Everki i Monsterki zaprzątnęły moją głowę miałam trochę mniej czasu dla Barbie. Czas to zmienić! Dziś Terenia z jasnymi pasemkami we włosach...



środa, 3 czerwca 2015

Koronkowa sukienka z koralikami dla Moxie Teenz

          Niedawno zalogowałam się na Pinterest i żałuję, że tak długo z tym zwlekałam. Wchodziłam na tę stronę kilkakrotnie, w poszukiwaniu wzorów i wykrojów, ale że nie lubię, kiedy się mnie do czegoś zmusza, więc opuszczałam ją od razu po ukazywaniu się okienka z rejestracją.
Niedawno jednak coś mnie przypiliło i utworzyłam swój profil. Podejrzewam, że korzystacie z tego portalu, ale ja wciąż nie mogę wyjść z podziwu, co tam ujrzałam. Niezliczone ilości wspaniałych kreacji dla lalek, repaintów, nowych stylizacji, przepięknych wzorów szydełkowych i na drutach! Nietypowe, cudowne przedmioty wykonane w różnych technikach! Doskonałe projekty, szablony i lalki, których zdjęcia zapierają dech w piersiach! Dużo rzeczy już widziałam, bo interesują mnie wzory szydełkowe, lecz to, co tam zobaczyłam, dosłownie mnie powaliło! I to w ilościach nie do ogarnięcia!
Jeśli szukacie inspiracji, podpowiedzi, wzoru to jest to miejsce idealne!

Nie będę ukrywać, że zaciekawiła mnie tam sukieneczka dla Moxie Teenz. Normalnie musiałam wykonać podobną, choć nie taką samą.
Myślę, że mojej Melrose też przypadła do gustu:



poniedziałek, 1 czerwca 2015

Wakacyjny zestaw dla Mel

          Do zakupu tego zestawu zostałam zmuszona bo kozaki to zdecydowanie nie jest obuwie na lato a w żadne inne buty Melrose nie mogła wcisnąć stopy!
W nabytym komplecie znalazły się jasnobeżowe klapki na koturnie, torebka z czerwoną wstążeczką, kostium kąpielowy oraz biała bluzeczka do ochrony przed wieczornym chłodem...
Mel ucieszyła się z prezentu.
Oto dowód: