Co jest lepsze od prezentu? Na pewno prezent niespodzianka! A co jest lepsze od prezentu niespodzianki? Oczywiście kilka prezentów niespodzianek!
Taki właśnie, niespodziewany podarek przedświąteczny otrzymałam dzisiaj! A że nadarzyła się okazja i po wczorajszej fatalnej pogodzie ze śniegiem i mgłą dziś dzień przywitał nas przepięknym słoneczkiem - zaraz zrobiłam zdjęcia!
Jeszcze "ciepłe" ładuję na bloga i posyłam w świat! A co! Cieszę się ogromnie z otrzymanych prezentów!
Ewo z "Porcelanowych Lal"- jesteś kochana, choć nie wiem, jak Ci się odwdzięczę!
Drodzy moi, po pierwsze dostałam nową lalkę! Jest cudna, choć nie zgina kolan ani łokci!
Za to ma kibić modelki a twarz bóstwa!
Nie wiem, czy nie pomylę, ale panna ma na imię Grace.
Oto nowa dziewczyna! Jest piękna! Piękna i już! Choć musiałam coś popsuć, abym była z niej zadowolona w 100 procentach! Musiałam (Ewo wybacz), po prostu musiałam zmyć jej pomadkę z ust!
Oryginalna - w moim mniemaniu - była nie do przyjęcia! Przynajmniej dla mnie!
Teraz wygląda jak milion dolarów!