Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta "wersja" mojej nowej panny o mocno czerwonych ustach i przecudnych, warkoczykowych włosach.
Dziewczyna jest urodziwa i może brać udział w wielu różnorodnych sesjach...
Z pewnością zauważyliście pieprzyk nad kącikiem ust... lalki są coraz bardziej podobne do ludzi...
Stylizacja... cóż, stworzona na szybko z tego, co leżało w szufladach. No, może oprócz tych fajnych bocznych "zawieszek" do kokosznika, które pozyskałam z bluzeczki z ciucholandu...
Panna obwieszona złotem w luksusowych (i nie tylko) wnętrzach...
Zapraszam na salony :)))