piątek, 15 października 2021

Przekonałam się...

już dawno, że gwarancją fajnych zdjęć może być sama modelka. Jest kilka takich lalek, których zaproszenie do sesji jest najczęściej nadzwyczaj udane. 

Marisa to jedna z takich dziewczyn.

U mnie jest hybrydką, głowa od So In Style S.I.S. a ciałko mtm. 

Panna jest naprawdę piękna. To oczywiście moje zdanie, ale myślę, że wielu je ze mną podzieli. 

 

 

W takim razie zostawiam Was sam na sam z Marisą i przepięknym parkiem Pałacu Frysztat w Karwinie...








 

Pałac był jeszcze zamknięty, ale przez tylne drzwi zrobiłam zdjęcia wspaniałych kostiumów...


 

Park jest ogromny i służy teraz każdemu, kto ma ochotę na spacer, jogging, jazdę na rolkach, czy na rowerze. 

 

 

Dzieci mają frajdę, kiedy podejdą do zagrody z sarnami, koziołkami, królikami czy pawiami :)))





Bardzo lubię fotografować Marisę mimo, że patrzy w bok, co nie zawsze sprzyja ujęciom.

Mam nadzieję, że spodobała Wam się ta naturalna i pełna wdzięku, panna.

Pozdrawiam Wszystkich bardzo, bardzo serdecznie i życzę zdrówka!!!




11 komentarzy:

  1. Marisa idealnie wkomponowała się w jakże urokliwy i piękny park; szkoda, że pałac był zamknięty bo wyobrażam sobie jakby pozowała w jego wnętrzu na tle między innymi tych kostiumów. Zapewne sesja byłaby bardzo interesująca!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. To fakt, jedne lalki są ogromnie fotogeniczne i w zasadzie one same "robią" zdjęcia. Inne, jakby człowiek nie ustawiał, nie wyjdą już tak efektownie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest piękna! Bezdyskusyjnie 😉
    W tym słońcu wygląda ślicznie, królowa lata jesienią ;0)
    Torba zwróciła moją uwagę, bardzo ładna :0)
    Pozdrawiam serdecznie Olleńko :0)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marisa is as beautiful as the countryside. She remains my favorite doll of that SIS series of dolls. She is part of a small core of dolls I absolutely love to photograph. Hope you are well. Big hugs. April

    OdpowiedzUsuń
  5. Marisa idealnie pozuje. Zdjęcia piękne, masz ten dar, że czy to w plenerze czy w domu, zawsze są takie. Chętnie bym też pospacerowała po tym parku, szkoda, że nie udało Ci się sfotografować pawia. Ogromnie lubię patrzeć jak rozpościerają wspaniały wachlarz ogona.Marzy mi się piórko pawie, ale nie z ogona, tylko z czubka głowy. Takie malutkie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie też Marisa podoba się bardzo< Olu :)I tak niewinnie, słodko pozuje do zdjęć na tle urokliwej przyrody :)Śliczna sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Marina to urodzona modelka i na fotkach wygląda po prostu cudnie. Wspaniały spacer po parku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Marisa jest śliczna i pozuje jak marzenie, a spojrzenie w bok dodaje jej tajemniczości. W tej (pięknej) kwiatowej sukieneczce i kapelusiku idealnie wpisała się w parkowe klimaty i niemal widać, jak spaceruje po zielonych alejkach i wypielęgnowanych ścieżkach. Przeogromnie podoba mi się zdjęcie przy fontannie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Sesja jak zawsze pięknie zaaranżowana. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. To prawda, nie wszystkie lalki tak samo łatwo się fotografuje, a przyczyny tego są bardzo różne i czasem trudne do przeskoczenia.

    OdpowiedzUsuń