niedziela, 26 kwietnia 2020

Okruchy normalności...

Nigdy bym nie uwierzyła, że możliwość zwykłego spaceru do lasu może sprawić mi taką przyjemność ...

Towarzyszyły mi, nieświadome sytuacji Katniss oraz Anna, czyli Barbie o numerze 56.
Ania już dawno pożegnała się z ciałkiem "petite" i chyżo śmiga na mtm :)))

Podobnie Katniss, która oryginalne, mniej ruchome ciałko, zamieniła także na mtm.
Dobrze, że producent zadbał o różnorodne odcienie tych body, bo karnacje obu dziewczyny są wielce odmienne.





piątek, 10 kwietnia 2020

Wielkanoc 2020


Przedstawiam Wam moją nową dziewczynę :-)
To Millie Fashionistas o numerze 119.

Jest prezentem - nagrodą i uwaga, otrzymałam ją w pracy! Super, no nie?

Wręczyły mi ją Ola i Beata (zadały sobie trud jej nabycia, za co je uwielbiam) i to właśnie Im dedykuję ten wpis 😊

 Millie 119 to śliczna blondynka o niebieskich oczach i ... zamkniętych ustach! Fajnie, bo takiej jeszcze nie miałam :)))

Ma delikatną urodę, subtelny kolor pomadki i bardzo ładne, gęste, pięknie układające się włoski w dwóch odcieniach.

Mieszka u mnie już jakiś czas, ale nie umiałam wybrać dla niej stroju. Pomysł jednak się znalazł a i wykonanie poszło dość szybko, tak więc ta-dam!!!
Oto ona!


poniedziałek, 6 kwietnia 2020

Biały, czarny, turkusowy


Od czasu do czasu mam ogromną ochotę wykorzystać, choć częściowo, możliwości programów graficznych, dostępnych w sieci.
Niektóre dają naprawdę fajne możliwości i mimo, że nie robię tego zbyt często, dzisiaj postanowiłam pokazać kilka "udoskonalonych" zdjęć mojej roboty ;-)

W roli modelki śliczna koszykarka w  zmienionej nieco stylizacji. Tym razem do bazowej mini-sukienki założyła długaśną spódnicę oraz turkusową biżuterię, która ładnie koreluje z jej niebiesko-szarymi tęczówkami...

Jeśli macie ochotę, to zapraszam :-)



czwartek, 2 kwietnia 2020

Bazowa mini-sukienka 😉

Bardzo lubię takie elementy ubrań moich panien, które można wykorzystać na kilka różnych sposobów.
To ma ogromny potencjał, można wykazać się kreatywnością a i samym lalkom sprawia ogromną przyjemność.

Biała minisukienka powstała z kordonka "50" i zrobiłam ją na szydełku. Odstające, motylkowe rękawki wymyśliłam już podczas pracy. Okrągły ażurowy karczek, dopasowany fason i koniecznie super-mini, aby zaprezentować największy atut -  dłuuuugie nogi mojej koszykarki!