Nie mam natchnienia do szycia czegokolwiek... Poza tym, ileż można ciągle szyć nowych ubranek dla lalek?! Szuflady już pękają w szwach od nadmiaru garderoby! Coraz trudniej znaleźć też potrzebny strój, paseczek, torebkę... Może jednak czas wyhamować i wykorzystywać do sesji starsze ubranka?
Przyznaję, że powrót do fotografowania Barbioszek, po pracy nad moją Peewit, nie był prostą sprawą. Musiałam wybrać taką, aby godnie zastąpiła Popovy. Katniss doskonale się do tego nadawała. Moim zdaniem obiektyw ją bardzo lubi i doskonale wychodzi na zdjęciach. Poza tym jest piękną dziewczyną. A więc do dzieła! Podsunęłam jej ciuch, który był wprawdzie szyty na pannę curvy, ale jak się okazało, dobrze pasuje też na mtm. Delikatna tkanina pięknie otuliła kibić dziewczyny. Do tego skromna biżuteria drewniano-metalowa i szare ciżemki...Spacer po czeskiej stronie obrzeży Cieszyna zaowocował kilkunastoma zdjęciami naszej bohaterki.