Oj, intrygują mnie te dziewczęta strasznie! Pomalowałam drugą główkę, która w oryginale nosi imię Little Owl.
Ma zamknięte usta i chyba tym najbardziej mnie ujęła...
Z zapartym tchem malowałam jej buzię, po uprzednim zmatowieniu najdrobniejszym papierem, jaki udało mi się kupić. Przez to jej twarz zyskała odrobinę jaśniejszy odcień...
Ta-dam! Oto ona.