Pamiętam te zimy, kiedy nie można było przedrzeć się przez zaspy a silny, mroźny wiatr smagał - niby igiełkami - czerwone policzki!
Jak dobrze było wtedy ogrzać się w mieszkaniu i tylko przez okno patrzeć na śnieżną wichurę...
Wracając do moich panien muszę przypomnieć dziewczynę, którą uważam za ogromnie fotogeniczną. To pani inżynier - wielkiej urody ♥
Zabrałam ją kiedyś na wyjazd do Ustronia Jaszowca, gdzie widoki są piękne a miejsca spokojne i odludne...
Cóż było robić? Musiałam ją zabrać a że nie było czasu na przebieranki, wystąpiła w tym, co miała akurat na sobie!
Obie dziewczyny są naprawdę śliczne i nadziwić się nie mogę, że producent nie podarował im ciałek mtm! Ogromnie na tym zyskują i fajnie pozują :-)
Nie wiem jak u Was, ale u nas już ptaki o świcie mocno ćwierkają i śpiewają...może już czują zbliżającą się wiosnę? :)))
Pozdrawiam bardzo serdecznie,
Ciągle się martwię, że przyjdzie jednak zima. A tu w ogrodzie krzewy mają pąki, a pigwowiec to nawet zakwitł.Kwitnie też leszczyna. Dziś wyjrzałam do ogrodu i nie mogłam uwierzyć, pierwszy krokus ma taki pąk, że lada chwila się rozwinie. Kwitną stokrotki i przebiśniegi i kilka kwiatków od jesieni nie przestało kwitnąć. Twoje panny wykorzystały pogodę i miały naprawdę śliczny spacer. Bardzo podoba mi się ten płaszczyk, czerwone guziczki ślicznie go zdobią. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTeż mam podobne obawy, Tereniu. To naprawdę niezwykły czas, który zarazem nie smuci, ale i przynosi niepokój. Nie tęsknię za zmarzniętymi zwałami nieusuniętego śniegu na parkingach, ale i martwię się o konsekwencje takiego stanu pogody...Oby natura znalazła stosowne rozwiązanie :-)
UsuńRównież pozdrawiam :)))
Pogoda nie adekwatna do pory roku; czekam z utęsknieniem na zimę, by wymroziła te wirusy!
OdpowiedzUsuńDziewczyny wyglądają cudownie!
Serdecznie pozdrawiam:))
Dzięki Ci, Małgosiu za wizytę i ocenę moich modelek :)))
UsuńŚlę serdeczności!
Pani inżynier faktycznie śliczna i w dodatku fajnie ją ubrałaś. Uwielbiam taki luźny styl. Panna ma fajny sweterek i torebkę (czyżby torebka made by Ewa? ) Co do pogody... Wiem, że wiele osób ubolewa nad zmianami klimatycznymi i w zasadzie powinnam się do tego przyłączyć, biorąc pod uwagę dalsze konsekwencje zmian, ale z drugiej strony... tak bardzo mi odpowiada ciepła zima...
OdpowiedzUsuńTorebka - oczywiście od Ewy, z drobnymi zmianami. Sweterek zrobiłam już dawno, ale jakoś rzadko go pokazywałam na blogu. Dziewczyny są naprawdę fajnymi lalkami. A co do pogody...Też wolę suche zimy i brak kłopotów z uruchomieniem samochodu, ale oby konsekwencje nas nie zaskoczyły...
UsuńPozdrawiam, Ayu i bądźmy dobrej myśli ♥
For the month of February, it sure looks as though Spring has arrived where you are!!! We've had a mild winter where I am as well. But that will change quite soon as we look for 10 cm of snow in the morning! Your girls look as though they are both enjoying the mild temperatures. And yes, as usual, they are so well dressed as they bask in the sun! I totally understand why you took the second doll along with you. How could you resist such a pretty face!!
OdpowiedzUsuńObie dziewczyny śliczne i stroje mają rewelacyjne. :)
OdpowiedzUsuńA pogoda jaką mamy niestety sprzyja rozprzestrzenianiu się wirusów, wolałabym już prawdziwą zimę.
Zimę tego roku mamy mocno niezimową, ale dzięki temu mogłaś zrobić taką wspaniałą, wiosenną sesję w lutym :). Wieki, wieki temu byłam w Jaszowcu na wczasach, ale i teraz Twoja piękna Pani Inżynier udanie się tam relaksuje. A w tym słońcu strój Jeniffer wcale nie wygląda na zbyt lekki - obie prezentują się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńTaka zima, jak tegoroczna, bardzo mi odpowiada, bo bez względu na porę roku nie lubię marznąć, a wiadomo, że zimą jest zimno i byłam niepocieszona, gdy w drodze do pracy sypnęło mi garścią śniegu w oczy, na szczęście teraz śladu po nim nie ma. Ptaki ćwierkają - słyszę je codziennie, gdy idę do pracy, bo część drogi prowadzi przez park. Panny jak zawsze perfekcyjnie wystylizowane :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne obie <3
OdpowiedzUsuńCudna sesja z nimi :D a druga to nie ma torebuni?
obie cudne - choć dobór "guziczków"
OdpowiedzUsuńdo butków absolutnie mnie zdobył ♥
Oleńko, jeśli jeszcze masz ciałka po paolkach
OdpowiedzUsuńi nie masz pomysłu, co z nimi począć - proszę
o zaklepanie dla mnie - przydadzą mi się jako
MANEKINY do pokazów 32centymetrowej mody :DDD
Obie panny fajnie się bawiły na wycieczce, to widać. I świetnie je ubrałaś.
OdpowiedzUsuńPtaki i ja słyszę rano, choć tęsknię za zimą i śniegiem...
Bardzo żałuję, że nie ma już takich prawdziwych, śnieżnych zim!
OdpowiedzUsuńLubiłam siedzieć wieczorem w ciepłym pokoju, tylko przy świetle lampki i gapić się na spadające płatki :)
Sesja wyszła Ci super :)
Cudownie wygladaja <3 Ja bardzo rzadko przesadzam lalki na mtm ale uwielbiam ogladac u innych jak pieknie pozuja <3
OdpowiedzUsuńObie panienki są cudne, kusisz ogromnie pokazując je na swoich pięknych zdjęciach. I jeszcze w takich kreacjach. :)
OdpowiedzUsuńU mnie ptaki wiosennie śpiewają już od stycznia ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne są obie, jeszcze na tych ciałkach i w Twoich ciuszkach. Wow!
Ech, też pamiętam takie normalne zimy...