Bycie rozpoznawalną to fajne uczucie, ale przychodzi moment, kiedy dobrze się ukryć przed "wielkim światem" i żyć tak po prostu, normalnie, bez patosu i męczących świateł reflektorów...
Steffie w "złotej sukience" o słodkiej, niewinnej twarzy, nigdy nie przestawała pozować.
Cierpliwie trwała na półce w pozie darowanej jej przez Mattela.
Kiedy zabierałam z wystawy Pazette, zobaczyłam w jej oczach smutek... dlatego dziś i ona stała się główną postacią mojego kolejnego wpisu.
Zdjęłam z niej elegancki strój, zadbałam o wygodne ubranie, rozczesałam polakierowane włosy i ... zabrałam na spacer do parku...
Na spacer zabrałyśmy Bastera, który uwielbia spacery i jest wspaniałym towarzyszem 😃🐶
Znaleziony kasztan Steffie postanowiła zabrać do domu i z trudem wpakowała go do plecaka!
Plecaczek doskonale się sprawdza na wyprawach - dziękujemy Ewuniu :-)
Sweterek, który Steffie ma na sobie przeleżał cały rok i dopiero skończyłam go niedawno. Jest bardzo ciepły, zrobiony na drutach z dwóch rodzajów włóczki.
Kiedyś straciłam zapał, bo zdawało mi się, że jej nie starczy na całość, ale jakoś sobie poradziłam a Steffie chętnie go założyła, co mnie ucieszyło :-)
Kilka godzin z nią, z dala od "wybiegu dla modelek", było fantastycznie spędzonym czasem, który nam obu dał wiele przyjemności ♥
Sesja w plenerze zainteresowała nawet młodego tatę z małym dzieckiem i dość długo nam się przyglądali z wyraźną aprobatą.
Nie powiem, wyjątkowo sprawiło mi to przyjemność, bo byli dyskretni i sympatyczni :)))
Dziękując za uwagę i odwiedziny ślę Wszystkim gorące pozdrowienia ♥
Sweterek przecudowny!!!!
OdpowiedzUsuńW ogóle cały zestaw ubraniowy na spacer wygląda bosko!
Serdecznie pozdrawiam:))
Bardzo Ci dziękuję, Małgosiu :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie i miło mi, że odwiedziłaś mój blog :-)
Śliczny ten sweterek, dobrze, że skończyłaś, czasem dobrze wziąć modelkę na spacer.
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak :)))
UsuńSweterek udało się ukończyć, choć miałam chęć rzucić nim w kąt :)))
Dziękuję pięknie i ślę serdeczności!
Cudny sweterek, super zadbałaś o odpowiedni strój do pogody.:)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że tak uważasz :-)
UsuńPozdrowienia :-)
To prawda, modelki też potrzebują czasem wytchnienia.
OdpowiedzUsuńSpacer z psem doskonale pomaga ładować baterie i odstresowuje.
Cieplutki i śliczny sweterek sprawdzi się przy niepogodzie.
A do eleganckiego plecaczka można spakować nie tylko jesienne skarby ale i książkę na wieczór. :)
Wspaniale być Top modelką, ale pewnie każda z nich marzy, żeby choć na jeden dzień wrócić do normalnego życia. Zwykłych, choć ślicznych ubrań i swobody bez błysku fleszy. :)
OdpowiedzUsuńDawno mnie nie było w tych rejonach internetu, no cóż...
OdpowiedzUsuńZacna lalka, sesja przepiękna - zwłaszcza to zdjęcie, jak panna ładuje kasztana do swojej torebki. To po prostu mnie zabiło! :D Idealne.
No cóż, Pazette widocznie był potrzebny odpoczynek.
Pozdrawiam! :)
Baardzo fajna sesja Steffie!Sweter i plecak są śliczne. Zawsze miło, kiedy ktoś się przychylnie odnosi do naszego hobby:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Ale fajny sweter, sama bym się nim otuliła :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy potrzebuje takiej chwili. Celebryta czy nie. Chwili, gdy nie ma nikogo koło nas. Gdy jest cisza, spokój i absolutne odcięcie się od codzienności...
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ubrałaś swoją pannę. Sweterek jest boski, sama bym chętnie w takim chodziła. A tą tuniczkę pod spodem już kiedyś wychwalałam, prawda? :) Jest cudna, po prostu cudna.
Cały zestaw jest rewelacyjny.
Od razu humor sie jej poprawil <3 Cudownie pozuje na zdjeciach w jesiennych plenerach <3
OdpowiedzUsuńpiękna i doczekała się swojego czasu na blogu
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje w tej jesiennej stylizacji:)
OdpowiedzUsuńNawet nie na wybiegu modelka pozostaje modelką i pozuje cudnie :). Ślicznie jej w tej stylizacji, a do sweterka aż wzdycham z zazdrością. No i Baster - bez niego z pewnością sesja nie byłaby kompletna :)!
OdpowiedzUsuńPanna śliczna, sweterek fantastyczny, a sesja wspaniała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Olu.
Bardzo fajny jesienny spacerek i śliczny sweterek :)
OdpowiedzUsuńcudowna miejska panienka, która wybrała się na spacer za miasto
OdpowiedzUsuńPrzykro mi ale ona nawet w zwyczajnym ubraniu wygląda zjawiskowo. Z taką urodą trudno wtopić się w tłum. A te ciuszki jeszcze bardziej podkreślają jej wyjątkowość. Jest tylko jej cudna twarz, długo, długo nic, potem ciuszki.
OdpowiedzUsuńOlla...you are a true "doll whisperer!" That is someone who can look into the eyes of a doll and see her soul...someone who instinctively knows whether a doll is happy or not. But in true Olla fashion...you know who she is and you know how to bring the beauty and the happiness out in her! I am sure that once this doll saw your beautiful knitted sweater, she was instantly happy! Oh yes, days and months of wearing ballgowns under the artificial glow of the lights gets a bit tiring, even for the best of the fashionistas! I am sure that once she saw the beautiful wardrobe of clothes...even the simplest tops and jeans-- you have made for your girls, her eyes lit up! Again, beautiful photos as always!
OdpowiedzUsuńStefcia na lepszym ciałku w nowych świetnych ciuszka od razu lepiej się poczuła :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że plecaczek przydaje się Twoim pannom :D
Olu sesja CUDNA :D
... a tak swoją drogą to jedną z nich mam zamiar wypędzić :P
Usuńbrak mi słów - sesja piękna,
OdpowiedzUsuńpannica zjawiskowa, ciuszki
świetne - ukojenie dla oczu!
to jedna z niewielu rzęsistych
OdpowiedzUsuńo jakich marzę - nie żałuj nam
widoku tej ślicznotki, Oleńko!