Przyznaję, czasami pracuje się lepiej i szybciej a czasami idzie jak po grudzie... no, tak to jest i nic na to nie poradzę.
Popełniłam jednak nowy komplet ażurowy. Oczywiście na szydełku.
Kolor jest piękny, głęboki, na zdjęciach prezentuje się cudnie, szczególnie z bielą.
Tak właśnie jest i tym razem. Zrobiłam zestaw podobny, jak ten z marca br., ale wyszedł trochę inny. Zamiast chusty z kółeczek, zrobiłam żakiet do kompletu.
Oto szczegóły ubranka podparte niezliczoną ilością zdjęć (miałam tyle, więc korzystam z okazji i wszystkie je pokazuję, a co!
Komplet składa się z 3 części.
1/ spódnica niebieska, długa do ziemi, bardzo mocno marszczona, wykonana wzorami dekoracyjnymi z elementami wzorów koniakowskich (kółeczka robione osobno i później łączone ze spódnicą.
Zapinana na plecach na 1 niebieski guziczek plastikowy w kształcie serduszka.
2/ żakiet do pasa z bufiastymi rękawami, zapinany z przodu na 3 cyrkonie w koszyczku,
3/
halka biała, długa.
Górę ma dopasowaną, dół lekko poszerzany.
Halka ma 2 cienkie ramiączka, które krzyżuje się na plecach i zaczepia o 2 dodatkowe cyrkonie.
W sumie można ją traktować i używać osobno jako letnią sukieneczkę boho. Jest taka subtelna i dziewczęca...
Cóż, dobrnęliśmy do końca posta i dużej ilości zdjęć.
Panna trochę się namęczyła, bo strój jest dość ciężki jak na ubranko dla lalek.
Nawet musiałam zmienić koncepcję co do guziczka z tyłu spódnicy, bo jedna cyrkonia mogłaby jej nie utrzymać.
Myślę, że efekt jest niezły i wygląda dość bogato.
Gdyby któraś z Waszych lalek chciała taki komplet to zapraszam do mojego SKLEPU na zakupy z 25% rabatem, z okazji Drugiej Rocznicy mojego sklepiku na ETSY.
Oferta ograniczona czasowo :)))
Kochani, dziękuję za odwiedziny, za każde miłe słowo komentarza i rozumiem, że brak nam wszystkim czasu na wizyty na blogach na rzecz kont na Fb i Ig. Życie strasznie nas pogania a to wielka szkoda.
Zatem życzę spokoju, uciechy z kończących się - niestety - niedługo wakacji i życzę - jak zawsze- zdrówka!
Ola, czyli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz