sobota, 11 listopada 2023

Przygotowania do zimy

Witajcie! 

Staram się na bieżąco działać na wszystkich platformach, ale jest to dla mnie stanowczo zbyt czasochłonne i bywa, że spóźniam się z kolejnymi postami. 

Instagram powoli staje się dla mnie dość ważnym polem do publikacji zdjęć z nowymi ubrankami (przede wszystkim, choć nie tylko), ale bloggera nie porzucę, bo mogę umieścić tu więcej informacji, więcej słów i więcej moich przemyśleń i wrażeń. 

 

Czuję też do bloga sentyment, bo jest już ze mną od ponad 12 lat i mam tu udokumentowany cały dorobek mojego "lalkowego życia". 

 

 

 


 

 ✵✵✵✵✵✵✵✵✵✵

Nie wiem, czy wiecie, ale prowadzę również drugiego bloga, gdzie  

każdy post to opis jednego ubranka.

Przedstawiam je szybko, krótko i zwięźle - zresztą możecie sami zobaczyć klikając na zdjęcie poniżej:


 ✵✵✵✵✵✵✵✵✵✵

Zaintrygował mnie też kiedyś pomysł stworzenia własnej strony internetowej i metodą prób i błędów powstał Katalog Ubranek dla Lalek:


Mam już tam sporą ilość skatalogowanych strojów dla lalek, ujętą w 4 Galerie. 

Serdecznie zapraszam do ich obejrzenia 😊

 

 

 

 

 


  ✵✵✵✵✵✵✵✵✵✵

 

Ale, ale...chciałam pisać o czymś zupełnie innym a mianowicie o zielonym płaszczyku dla Tango oraz kolejnym szarym dla Białej Victorii i Divy...

 

Płaszczyk ten zrobiłam na drutach. Ma podwójne, biało-szare paseczki na dole i na rękawach, które ozdobiłam delikatnymi, haftowanymi gwiazdkami. 

Subtelny, jasny haft imitujący gałązki umieściłam też na warkoczach wzdłuż zapięcia i na środku pleców. 

Ubranko zapinane jest na haftki. Obszerny kaptur można założyć na głowę lub opuścić na plecy, spinając zatrzaskiem kołnierz pod brodą, który otula szyję modelki.


✵✵✵✵✵✵✵✵✵✵

 

Drugi płaszczyk (lub ciepły kardigan, jeśli ktoś woli) powstał na drutach z szarej włóczki akrylowej. Posiada wrabiane warkocze wzdłuż przodu oraz na środku pleców i na rękawach. 

Zakupiona niedawno futerkowa włóczka posłużyła tu do obszycia płaszczyka, przez co nabrał miłego, przyjemnego charakteru i sprawia wrażenie cieplejszego, niż jest w rzeczywistości. Na szczęście lalki nie odczuwają zimna, więc żadna z panien nie będzie narzekać na chłód :)

W komplecie z płaszczem powstała czapka z pomponem. Moim zdaniem pasuje dziewczynom i nie zsuwa się z włosów, co jest ważne podczas wykonywania zdjęć.

 




Najpierw płaszcz przymierzyła Biała Victoria, lecz później zamieniłam ją na Divę, która ma mocniejsze barwy i lepiej fotografuje się ją w pomieszczeniu, gdzie brakuje naturalnego światła. 






 






Kochani, to wszystko, co przygotowałam na dziś. Dużo miejsca zajęła moja autopromocja, no ale czy nie chcemy się swoim hobby podzielić z całym światem?

Mam nadzieję, że ubranka Wam się spodobały i aby je obejrzeć również na filmiku, odwiedzicie moją stronę na Etsy lub na moim Instagramie.

Serdecznie zapraszam a na kolejny tydzień życzę dużo spokoju, dobrego humoru i zdrówka, oczywiście!.


 

 

 



11 komentarzy:

  1. Oba płaszczyki są rewelacyjne! Myślę, ze każda kobieta byłaby szczęśliwa mając taki, więc zazdroszczę Twoim lalkom.
    W Internecie jest coraz więcej miejsc gdzie można publikować różne rzeczy. Z jeden strony dobrze, ale z drugiej zajmuje to coraz więcej czasu.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, to - jak dla mnie - bardzo czasochłonne i trochę wyczerpujące. Pisanie nie idzie mi na komórce zbyt szybko, nie mam wygodnego i przestronnego przeglądu tego, co napisałam a nie zawsze działam na komputerze, stąd świadomość, że innym idzie to na pewno lepiej i składniej.
      Bardzo się cieszę, że ubranka Ci się podobają. Dziękuję za odwiedziny i za pozostawienie miłego komentarza :-)

      Usuń
  2. Mnie też oba płaszczyki podobają się ogromnie! Pierwszy jest mi bliższy kolorystycznie, ale drugi zachwyca puchatością 😊. Do Twojego katalogu zaglądam regularnie, by się pozachwycać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, Chiriann. Ogromnie mi miło, że zaglądasz na mój blog i zawsze zostawiasz komentarz i miłe słowa. Pozdrawiam Cię serdecznie i ślę uściski :)

      Usuń
  3. Ach Oleńko - prawdziwa uczta dla oczu!!! Cudne te płaszczyki, idealne na jesień i zimę; nawet nie śmiem wybierać między jednym a drugim - oba na pierwszym miejsu - złoty medal!
    Katalog to bardzo dobry pomysł, z przyjemnością zajrzę tam i zagoszczę na dłużej:))
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu, sprawiłaś mi wielką frajdę tym komentarzem. Ogromnie się cieszę, że płaszczyki zyskały Twoją przychylność :-)
      Uściski, Kochana :)))

      Usuń
  4. Działanie na różnych platformach pozwala dotrzeć do różnych grup odbiorców, bo kto inny zagląda na FB, a kto inny na Instagram czy TikTok. Płaszcze są cudowne - aż chciałoby się nimi otulić. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu, niezmiennie podziwiam Twe rękodzieła jako i sesje - masz swój styl, zawsze wiem, że to Twoje fotografie

    OdpowiedzUsuń
  6. Z laptopem mi ostatnio nie po drodze - nawet teraz pisze z tele podobnie, gdy wrzucam posty na insta - więc rozumiem kłopoty natury technicznej (które ściągam niczym piorunochron w burzę)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tango jest przepiękną modelką 💋💋💋

    OdpowiedzUsuń
  8. Miętowy płaszczyk dla Tango skradł jak dla mnie cały post! Coś pięknego! Wszystkie Twoje ubrania są piękne i dopracowane, ale ten mnie po prostu zachwycił. *_*

    I ja mam sentyment do bloga. Choć czasami mam wrażenie, że już prawie nikt nie ma czasu tam zaglądać, to i tak to mój ulubiony kawałek Internetu.

    OdpowiedzUsuń