W rolę kolejnej bohaterki sesji "Baśniowa noc" wcieliła się Teresa Fashionistas, która przymierzała strój podczas szycia.
W świetle lampy kolor sukni doskonale współgrał z jej włosami i karnacją skóry, więc postanowiłam też zaprezentować ją w tym koronkowym komplecie.
Strój nie był jeszcze całkiem gotowy. Nawet spódniczka inaczej była marszczona, w końcu jednak to zmieniłam...
Może troszkę zaszaleję i pokażę w tej sukni również Raquelle, ma taką inną urodę....zobaczymy.
Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia kolejnych zdjęć.
Sukienka jest zachwycająca - bardzo lubię koronki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Też mi się podoba, bo koronka taka delikatna...
UsuńRomantyczna kreacja o renesansowym uroku:)
OdpowiedzUsuńPięknie to ujęłaś...dziękuję.
Usuńkurczę unikam zdjęć z lampą ale tu...na Twoich zdjęciach lampa wydobyła super klimat, taki magiczny, trochę tajemniczy i....romantyczny też :) no przepiękne są...zwłaszcza te refleksy we włosach, na twarzy czy skórze.... to ciałko bardzo pieknie pozuje, tak naturalnie, no i lala ma piękne dłonie :) o sukni wspominałam poprzednio, że bajeczna, no i powtórzę to raz jeszcze - bajeczna :)
OdpowiedzUsuńTeż unikam zdjęć z lampą, bo ich nie umiem robić. Te wybrałam i trochę "ulepszyłam" programem graficznym, bo surowe nie dało się pokazać. Zdecydowanie mój aparat woli jasny, słoneczny dzień.
UsuńDziękuję za miły komentarz.
Hello from Spain: the lace is beautiful. Nice pictures. Very elegant. Keep in touch
OdpowiedzUsuńDziękuję. Koronki też mi się bardzo podobają, bo są eleganckie i twarzowe. Pozdrawiam!
UsuńPięknie to uszyłaś :) i nakrycie głowy :)
OdpowiedzUsuńale co ona ma z tyłu?
Sesja super :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Po przeróbce pas koronki tworzy pasek wiązany z tyłu i dwa końce swobodnie zwisają. Nie ucinałam ich, bo posłuży jeszcze do czegoś innego. Pokażę wkrótce, choć na moim drugim blogu już można to zobaczyć na Raquelle... :)
Usuńsesja jak zwykle udana ;) ...i bombowe kolczyki na trzech ostatnich zdjęciach!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Moniko. Kolczyki są przerobione z moich...to się nazywa poświęcenie, no nie? Pozdrowienia!
Usuńhehehe! tak to jest poświęcenie :D
UsuńPrześlicznie ją ubrałaś, a jeszcze piękniej zrobiłaś zdjęcia. Jestem pod wrażeniem :)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!
Usuń