sobota, 22 kwietnia 2023

Wiosna za oknem...

Święta za nami. Czas leci szybko i nieubłaganie. Jakby szybciej niż kiedyś...

Wraz z sukienką szydełkowo-materiałową w czerwonym kolorze wykonałam jeszcze beżowo-brązową. W pierwszej chwili chciałam też zrobić do niej szydełkową górę, ale kiedy przymierzyłam ją w tej wersji modelce uznałam, że zostawię ją taką, jaką jest. Szary paseczek z metalowym łączeniem zebrał ją pięknie w pasie. Moim zdaniem wygląda znośnie i w takiej wersji pozostała. 

Tkanina (oczywiście apaszka!) jest tak delikatna jak piórko. Cieniutka i cudnie się układa. Całkiem spory kawałek materiału został zmarszczony a zupełnie nie rzuca się to w oczy! (Moim zdaniem 😊)

Do zaprezentowania tej sukienki na blogu wybrałam dwie panny. Pierwsza to pani Inżynier, chyba najlepiej wykształcona lalka w mojej kolekcji 😉 

Ciemna karnacja, brązowe włosy - śliczna!

Druga to moja (ostatnio Top modelka!) - Victoria. Och, lubię tę dziewczynę i jej delikatną urodę...

Zapraszam zatem do obejrzenia fotografii.

 



Wrzucając zdjęcia postanowiłam wkleić też te, które dokumentują moją poprzednią suknię dla Barbioszek - czerwoną z szydełkowym gorsetem.




Wypad w plener zaowocował zdjęciami na tle pięknej, wiosennej zieleni i słonka! Cieszy mnie, że wiosna już przyszła! Wyjeżdżając zabrałam też Linę, której poprzedniego wieczora przymierzałam czerwony strój.


















I jeszcze kilka "domowych" zdjęć, na których jest również moją prześliczna Barbie Look Red Carpet Pink Gown. Tym razem w nowej, brązowej sukni.

Nie będę tu oryginalna, bo strój ten powstał z... dwóch kontrastowych apaszek, leciutko zszytych nad biustem i z zapięciem na zatrzask z tyłu. Jak tak dalej pójdzie to zostanę "apaszkową krawcową" 😂😁


No, ale sami zobaczcie... czy piękno tej dziewczyny wymaga wspanialszej oprawy! 


Kochani, to wszystko na dziś. Wrócę niebawem, więc do następnego kliknięcia 😍😋😊

Życzę miłego weekendu i dobrego, zdrowego nowego tygodnia!




8 komentarzy:

  1. Twoje zwiewne i powabne dzieła, które tak pięknie prezentują Twoje panny sprawiają, że coraz większą ochotę mam napaść na któryś z lokalnych "tanich Armanich" i obrabować go za apaszek! Te suknie są prześliczne, układają się jak marzenie, a do tego te wzory i kolory! Dziewczyny wyglądają w nich po prostu wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wielką frajdę z wizyt w SH i myszkowania wśród zwisających apaszkowych cudności. Naprawdę zdarzają się perełki a uszyte z nich suknie dla lalek, wyglądają świetnie. Poza tym korzystanie z tych sklepów staje sie modne i ekologiczne. Tym bardziej polecam taki sposób kupowania ciekawostek za grosze :-)
      Bardzo dziekuję, Chiriann, za tak miły komentarz i odwiedziny na moim blogu.

      Usuń
  2. cudowne! zagapiam się i relaksuje przy tym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wielka przyjemność czytać takie komentarze. Dziękuję Gosiu i pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  3. Piękne lalki w pięknych kreacjach. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Annette;-) Miło mi Cię gościć i bardzo dziękuję za pozostawienie komentarza :-)
      Serdeczności!

      Usuń
  4. Apaszkowe suknie są piękne! Chętnie zobaczę ich więcej :) I jak miło, że udało Ci się wyjść w plener cyknąć lalkom fotki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci pięknie, Neytiri :-) O ile znajdę natchnienie i czas, (bo apaszek jeszcze kilka by się znalazło) to powstanie kolejna "apaszkowa" kreacja :)))
      Uściski i pozdrowienia :-)

      Usuń