Pogoda w kratkę, raz leje, raz słonko, czuć już nadchodzącą jesień. Robi się chłodno i tak, sama nie wiem nawet kiedy, zrobiłam dziewczętom poncho i do kompletu spódnicę. Spódnica jest gruba i długa do kostek a poncho - takie trochę nie do końca typowe poncho. Zapinane na haftki i ozdobione, znaną już "różową futerkową" włóczką.
Oto efekt, w roli modelki :
Teresa
Teresa w nowym komplecie jesiennym
sama chętnie wskoczyłabym w taką spódniczkę - pięknie czerwona
OdpowiedzUsuńpapryka prezentuje się z melanżem soli i pieprzu, mym ulubionym
melanżu :)
Jesienny komplecik miał być początkowo moim szalikiem...ale jak to w życiu bywa...sama wiesz :-)
UsuńPozdrowionka!
ha - i ja wielokrotnie coś dla się zaczynałam - a potem jakoś
Usuńtak nieopatrznie któraś niunia mi się nawinęła przy robótce ;D