A jeśli modelki są cierpliwe, tolerancyjne i zawsze chętne do współpracy, to już tylko sama przyjemność!
Dziś Glam, do różowej, oryginalnej sukieneczki od Nikki II, założyłam czarne kozaczki, które uszyłam niedawno. Fakt, są dość kiepskiej jakości, uszyte z elastycznego, cienkiego materiału, szczególnie obcas budzi moje poważne zastrzeżenia.....ale są!!!
Tak mnie coś podkusiło i złapałam za aparat. Trochę cukierkowo, ale co mi tam! Efekt poniżej.
Strój drugiej mojej "gwiazdy"- Glam II - również mi się spodobał i dołączyła ona do swojej koleżanki.
W jej ubiorze spodnie, buty i oczywiście torebka były kupione w komplecie z innymi Barbie, natomiast sweterek jest wykonany przeze mnie na szydełku.
Tyle "słodkości" na dziś. Trzymajcie się. Cześć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz