Przy okazji, podobnie jak kwiaty, rozkwitają moje dziewczyny :)))
Bardzo lubię, kiedy panny mogą założyć zwiewne, kolorowe sukieneczki i spódnice.
Jedna z moich lalek, nigdy nie uśmiechająca się Tea, załapała się na wiosenną sesję w plenerze.
Przy okazji ucieszyłam się faktem, że zdołała założyć pomarańczowe sandałki, bo stópkę ma nieco większą od Barbioszek.
Uważam jednak, że ładniej wyprofilowaną i nawet z zaznaczonymi leciutko paluszkami z lakierem!
Oryginalna grzywka zaczesana na bok trzyma się całkiem dobrze, bo szkoda zasłaniać taką ładną buzię :-)
Kolorowy łańcuszek zrobiłam sama, wykorzystując obcięte kółeczka z "zawieszkowych" butów dla Barbie 😋😋
Na spacerze towarzyszyła jej Princess Candy 2016 na ciałku mtm.
Kocham jej sarnie, brązowe, duże oczy i delikatne blond włoski z ciemniejszymi pasemkami.
Ciepły, lecz miejscami dość porywisty wietrzyk, smagał nas podmuchami i rozwiewał fryzury :-)
Candy starała się nad tym zapanować, lecz z dość marnym skutkiem...
"Herbatka", choć wygląda na wychuchaną lalunię, wbrew pozorom chętnie siada na ziemi, czy wspina się na drzewa. Nawet sąsiedztwo pokrzywy nie wpłynęło na nią deprymująco.
Kiedy wyjęłam z pudła rower Candy zapaliła się do jazdy, lecz wiatr ostudził jej entuzjazm dość szybko ;-)
Zdecydowanie panny wolały pogaduszki w lesie...
Maj obfituje w kilka wolnych dni, więc życzę Wszystkim udanych spacerów i sesji fotograficznych naszych lalek :)))🌞🌈🌄
Pięknie kolorystycznie dobrałaś (albo one same) ubranka <3
OdpowiedzUsuńŚlicznie obie wyglądają :D Candy na tym ciałku wygląda cudnie :D
Jak zawsze Twoja sesja tchnie życiem - przecudna <3
Pozdrawiam gorąco :D
Bardzo się cieszę Ewuniu, że dziewczyny na łonie natury Ci się spodobały :-) Piszesz takie komplementy, że bardzo poprawiłaś mi humor :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Ale cudna, wiosenna sesja! A sukieneczki obu panienek są zachwycające. :) Ogromnie mi się ta herbatka z jej poważną buzią podoba.
OdpowiedzUsuńTea jest naprawdę śliczną, delikatną panną. Jej buziak zachwyca nawet kiedy się nie uśmiecha!
UsuńSerdeczności Kamelio :-)
Cudne zdjęcia! Takie żywe, pełne kolorów.
OdpowiedzUsuńObie dziewczyny ślicznie ubrane, wyglądają zjawiskowo!
Miło mi bardzo :-)
UsuńDziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie :-)
Zaczyna się ten czas, kiedy w wolnych chwilach można zabrać lalki i na łonie natury popstrykać fotki :) U Ciebie jak zwykle eleganckie dziewczyny, ślicznie ubrane! Artykulacja Made To Move jest obłędna! I wszystkie laleczki są naprawdę piękne. Cudna sesja! Strefa pozdrawia! :)
OdpowiedzUsuńJak na razie ciałko mtm nie ma sobie równych w tej cenie a cena - jak wiemy - jest bardzo ważna! Sprawiłaś mi wielką przyjemność swoim komentarzem, za co bardzo dziękuję :-)
UsuńPozdrowienia serdeczne :-)
Ach, cudna sesja! I wiatr targający włosy nawet dodał pannom uroku. Obie są pięknymi modelkami. A sukienki mają jak z żurnala i w bardzo fajne wzory. Świetny pomysł z tym łańcuszkiem!
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona, kiedy panny pozują naturalnie, do czego przysłużył się również wiatr, nie szczędząc im powiewów i tarmoszenia włoskami :)))
UsuńCieszy mnie, że sesja i modelki Ci się spodobały :-)
Serdeczności Nano Arimo ♥
Bardzo ale to bardzo podoba mi się łańcuszek. Udana sesja mimo wiatru. Panna herbatka, chyba już się nie uśmiechnie ale i tak pięknie pozuje. Wspaniałe wiosenne sukienki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo i miło mi, że sesję uważasz za udaną :-) Herbatkowa może się i nie uśmiechnie, ale i tak zwraca na siebie uwagę:)))
UsuńOgromne dzięki za wizytę i komentarz :)))
obie cudne i świetnie razem
OdpowiedzUsuńsię dogadują - Herbatka to
zachwycająca pannica - dzięki
Porcelanowej Ewie mam swoją :)
Herbatkowa jest ślicznotką. Jej drobna twarzyczka i smukłe ciałko o dość bladej karnacji zapadają w pamięć i dają ogromne możliwości strojenia i pozowania :)))
UsuńGratuluję tej pięknotki i pozdrawiam gorąco!
Urocze dziewczęta i ślicznie ubrane. Zaciekawiły mnie te buty - zawieszki, nic o nich nie słyszałam. Miłego odpoczynku. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. Buciki były zestawem 30 kolorowych sztuk (15 par) zawieszek do bransoletki. Umieszczone w kartoniku Mattelowskim w kształcie torebeczki mogły być fajnym prezentem. Obcięłam kółeczka, które służyły do zawieszania na łańcuszku i z nich zrobiłam ten mini-naszyjnik :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dwie ślicznotki na spacerze. Sweet Tea bardzo ładnie wygląda bez grzywki - zgrabnie udało Ci się ją ukryć :-)
OdpowiedzUsuń"Słodkiej" bardzo służy taka fryzurka, bo grzywka skutecznie zakrywała jej ładną buzię :)))
UsuńPozdrawiam gorąco!
Słodki ten rower :)
OdpowiedzUsuńHa, ha! Trochę może za słodki, ale nie mam pomysłu na malowanie plastiku :)))
UsuńBardzo urokliwa sesja - na tle wiosennej zieloności dziewczyny naprawdę wyglądają jak kwiaty :). Babskie pogaduchy świetnie prowadzi się także w plenerze - szkoda tylko, że wiatr popsuł przejażdżkę na rowerze...
OdpowiedzUsuńDo sesji rowerowej podchodziłam już kilka razy, ale jakoś nie mam do niej szczęścia! Ciężko go ustawić razem z lalką a podczas wiatru to zupełnie nie jest możliwe :)))
UsuńDziękuję Chiriann za odwiedziny i komentarz :-)
Sweet Tea wygląda dobrze z jej nową fryzurę! Dziewczyny ubrane są piękne dla tej sesji zdjęciowej piękny:-).
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest od butów? Ono wygląd wzbudzający grozę!
Przytula :-)
Ostatnie zdanie jest dziwne tłumaczenie! Chodzi mi o piękny wygląd! :-D
UsuńTłumacz często ma kłopot z tłumaczeniami, tym się nie przejmuj :)))
UsuńNaszyjnik zrobiłam z kółek, które obcięłam z zawieszek do bransoletki w kształcie butów. Buty służą jako...buty a kółeczka tworzą łańcuszek :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Прекрасная прогулка!!! Очень красивые девушки в прекрасных нарядах!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Olgo i ślę serdeczności!
UsuńJak zwykle zachwycam się stylizacjami które im przygotowałaś, ta koronkowa haleczka to jest małe duże dzieło sztuki!:) Herbatka z odsłonięta grzywką wygląda super, chyba nawet lepiej niż z taką ulizaną.
OdpowiedzUsuńPiękności :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te zdjęcia uwieczniające polską, soczystą Wiosnę - jakże krótką! (mlecze nawet i u nas na Północy zaczynają zmieniać się w dmuchawce). Ale to, co obok niewątpliwie cudnych panien zapadło mi w pamięć - to ten realistyczny, barwny łańcuszek...
OdpowiedzUsuńTyle czasu nie byłam w blogosferze i nie nadążam komentować - co prawda od nowego postu do starszego, ale dzieje się, oj, dzieje się dużo u Ciebie! Piękne panny, piękne kreacje, no balsam na moje skołatane nerwy:))) Bo ja ostatnio tylko robię i pruję...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))