Kiedy dotarła do mnie od jednej z najlepszych Artystek, jakie znam, to jest od Uleńki prowadzącej Bloga "OOAK-Moja pasja", przez kilka dni tylko na nią - oczarowana - patrzyłam... od początku bowiem byłam nią zachwycona! Ula stworzyła cud-pannę, a efekt przerósł po stokroć moje oczekiwania.
Uleńko kochana - bardzo, bardzo Ci dziękuję!
Wracając do Lei...
Kruczoczarne włosy Neko, bo to właśnie ona stała się bazą repaintu, nie za bardzo korelowały z delikatnymi rysami twarzy mojej nowej panny. Z drugiej strony musiały zostać, bo nie chciałam ryzykować zniszczenia prześlicznego malunku.
Aby zniwelować kontrast i złagodzić rysy postanowiłam uzupełnić fryzurkę Lei o bordowe pasemka.
Jasna karnacja Lei zmotywowała mnie też do wyszukania ciepłej kolorystycznie tkaniny. Brzoskwiniowy odcień kwiatów uznałam za odpowiedni i tak powstała pierwsza suknia dla Lei.
Moim zdaniem, subtelna uroda dziewczyny, dobrze się z tymi barwami komponuje :-)
Strój, który ma na sobie to właściwie elastyczna, wciągana bluzeczka bez zapięć oraz
spódnica doszyta do satynowej wstążeczki, którą opasana jest dziewczyna.
Spódnica wykonana jest "na zakładkę", podobnie jak zakładają się na siebie płatki kwiatu.
Z tyłu tkanina jest dłuższa co skutkuje niewielkim trenem.
Spódnica wykonana jest "na zakładkę", podobnie jak zakładają się na siebie płatki kwiatu.
Z tyłu tkanina jest dłuższa co skutkuje niewielkim trenem.
Poniżej kilka zdjęć Lei, na których nie ma jeszcze barwnych pasemek we włosach...
Jeszcze raz bardzo dziękuję Uli za wspaniałą Leę a Wam za odwiedziny na moim blogu.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie,
Piękny repaint. Lalka jest teraz wyjątkowa. Zdjęcie z bukietem kalii (?) jest wspaniałe.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję, Kamelio za miły komentarz :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Gratuluję przepięknej panny, jedynej w swoim rodzaju :) I w 100% zgadzam się z tym co napisałaś na wstępie, też tak mam, że najcenniejsze lalki w moim zbiorze dłużej zawsze czekają na pokazanie. Trzeba się nimi nacieszyć i dopracować dla nich oprawę zanim wrzuci się na bloga. Swojej Neko zafundowałaś idealnie dopasowaną stylizację, która podkreśla urok jej makijażu, ale nie odwraca uwagi od samego repaintu.
OdpowiedzUsuńDelikatny makijaż i jaśniejsze tęczówki wymagały subtelniejszej fryzury i jej koloru. Musiałam nad tym pomyśleć, poza tym starałam się dobrać kolor stroju dopasowany do jej łagodnej urody.
UsuńJeśli mi się udało, to bardzo się cieszę :-)
Serdeczności, Neytiri!
Twarz jest piękna. Sukienka jest idealna! Piękne zdjęcia i tworzenia. <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak uważasz :-)
UsuńGorące pozdrowienia!
Olu, ogromnie sie ciesze ze Ci sie podoba <3 Wlosy teraz sa naprawde piekne <3 Te borowe refleksy dodaja jej uroku i sprawiaja ze jest jeszcze bardziej wyjatkowa <3
OdpowiedzUsuńSukienka jak zawsze marzenie i to nie tylko lalki :) Buziaki
Uleńko, Słonko, sprawiłaś mi wielką radość tą panną!
UsuńAle to już pewnie wiesz :)))
Dziękując raz jeszcze, pozdrawiam Cię serdecznie!
Bardzo ładna, romantyczna suknia!
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, że tak sądzisz:-)
UsuńUla jak zwykle zaczarowuje lalki 😍
OdpowiedzUsuńSukienka pasuje do lali, pasemka to był dobry pomysł.
Ogromnie się cieszę, że moja nowa dziewczyna i jej pasemka Ci się spodobały:-)
UsuńTak, masz rację - Ula zaczarowuje lalki :-)
Ula tworzy prawdziwe dzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuńmam przyjemność posiadać jedno z nich :) Draculaurę
nadal trwam w nieustającym zachwycie nad jej pięknem :)
Draculaura stała druga w kolejce do repaintu u Uleńki, ale zwyciężyła Barbioszka z racji tematu mojego bloga :)))
UsuńNie dziwię się, że jesteś zachwycona swoją MH, bo te laleczki bardzo pięknie poddają się repaintowi a Uleńka dokonuje cudu :-)
Jest naprawdę niezwykła. Ula jest mistrzynią oka, jej repainty są przepiękne. Ty jesteś mistrzynią stylistyki, fantastycznie dobierasz to w czym lalkom jest najpiękniej. Masz dar pozowania lalek, stają się w Twoich rękach wdzięcznymi
OdpowiedzUsuńmodelkami. :)
Bardzo mi pochlebiasz i nie ukrywam, sprawiło mi to radość.
UsuńLalki mtm aż garną się do sesji foto a twarze zrepaintowanych lalek przez Uleńkę, tworzą taką sesję indywidualną i wspaniałą!
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Bardzo ładna lalka. Śliczna sukienka.
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak uważasz :-)
UsuńPanna piękna!
OdpowiedzUsuńSuknia urocza, przypomina mi właśnie śliczny i delikatny kwiat.
Chyba coś w tym jest... dziękuję za miłe słowa :-)
UsuńLea jakby ciut zapłakana
OdpowiedzUsuńpo rozłące z Uleńką :)))
wspaniałą Jej dałaś sukienkę ♥
Tak myślisz? Postaram się ją nieco rozweselić a może i przekupić nowymi strojami :-)
UsuńPozdrawiam, Ineczko!
Очень красиво!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Oleńko!
UsuńWhat a beautiful doll. She has such sensitive facial features. Her dress is also gorgeous and perfectly compliments the delicacy of the doll's personality. And then there are your beautiful photos that, as usual, always captures the doll in just the right light, just the right mood. Another lovely post!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za miłe słowa. Subtelność tej laleczki jest naprawdę niezwykła! Uwielbiam ją za taki wizerunek :-) Cieszę się, że Tobie również się podoba zarówno twarz tej panny jak i strój, który jej przygotowałam :-)
UsuńPozdrawiam Cię gorąco!
Urocza ;)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna! Wszystko w jej nowym wizerunku świetnie współgra - i delikatniejsza malatura, i urozmaicone włoski i śliczna kreacja. Ogląda się ją z ogromną przyjemnością :)!
OdpowiedzUsuńI zobacz sama jaka ta Twoja Lea jest CUDNA :D
OdpowiedzUsuńa nie ja ta moja :(
i do tego jeszcze w pieknej kiecce i z piękną biżuterią :D
Ha, od razu poznałam, że to Ulowe ;) Jest prześliczna, z pasemkami wygląda jeszcze ciekawiej. Romantyczna i zamyślona, też bym na nią patrzyła całymi dniami :) Buzia sama uśmiecha się do niej. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Wyszła bardzo ciekawie :-) Podobają mi się fotki ze dalekowschodnimi motywami :-) Ciekawie to wymyśliłaś!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zyskała na urodzie:)) Piękna suknia, idealnie zgrana całość:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Wow! She is gorgeous. Love those eyes.
OdpowiedzUsuń