Nie pozostało mi nic innego, jak wykonać sesję zdjęciową w domu :)))
Oto efekty...
Sukienka wykonana na szydełku z łączonych ze sobą elementów.
Plecy za to są odkryte, jedynie przewleczony łańcuszek podtrzymuje i dopasowuje sukienkę do ciała dziewczyny. Na końcach łańcuszka umieściłam dwa srebrne koraliki.
Choć opalonej, ślicznej pannie "od deskorolki" biały kolor bardzo pasuje...
... jednak pierwszą modelką, dla której szykowałam to ubranko, była panna Barbie I Message Girls. Sesja z nią okazała się troszkę kłopotliwa, bo białą sukienkę ciężko zaprezentować na białym tle, stąd poniżej zdjęcia z moich "potyczek" z różnymi tłami dla tego stroju i jasnowłosej modelki :)))
Tyle przygotowałam na dzisiejszy wpis. Mam nadzieję, że sukienka Wam się spodobała :-)
Pozdrawiam i życzę dobrego, miłego i słonecznego tygodnia!
Sukienka cudna. Opalonej pannie ładniej w niej, choć blondynce też pasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Dziękuję bardzo, byłam ciekawa Twojej opinii :-)
UsuńPozdrowienia :-)
Zaś szczęka opadła mi z wrażenie :D CUDNA :D
OdpowiedzUsuńFajnie zareagowałaś :))) Bardzo mi schlebia Twój komentarz :-)
UsuńSerdeczności!
Coraz piękniejsze te sukienki wychodzą spod Twojego szydełka. Zakochałam się w tej sukience i w tym jak wygląda w niej skaterka, która jest moją ulubioną modelką.
OdpowiedzUsuńTak myślisz? Nie mogłaś napisać nic bardziej przyjemnego :)))
UsuńPozdrowienia gorące!
Strasznie masz zdolne paluszki, żeby takie drobne wzorki robić tak idealnie ☺ Podziwiam jak zawsze 😉
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam serdecznie!
UsuńNo i następna przecudna kreacja!!!A mnie kolejny raz zżera zazdrość,bo nie potrafię dziergać...
OdpowiedzUsuńMoże potrafisz, tylko nie wiesz :))) A jeśli nie, to może spróbujesz się nauczyć?! Na szydełku albo na drutach... fajna sprawa :)))
UsuńPozdrowienia gorące!
Ta sukienka to Mistrzostwo Świata !!! :O
OdpowiedzUsuńPochlebiasz mi, ale to fajne uczucie :)))
UsuńPozdrowionka!
He, he, myślałam, że przeczytam: "ulice były pełne deszczu", a nie "pełne ludzi" ;-D. No, ja kupiłam sobie drugi aparat, do pracy wprawdzie, ale najpiękniejsze zdjęcia moich lalek, zrobiłam tym właśnie typem. Nic dziwnego, że chciałam odgrzać moje fotograficzne wspomnienia, ale jak to zrobić przy takim kiepskim świetle i w potokach wody?
OdpowiedzUsuńWypracowałaś idealną miniaturkę. Ostatnio przeprowadziłam kilka wywiadów z paniami robiącymi koronki (wrzucę na dniach na drugiego bloga)i mam tym samym jeszcze większy szacunek do tej obcej mi dziedziny sztuki.
Podziwiam panie, które potrafią cierpliwie i skutecznie wykonywać duże szydełkowe suknie, bluzki lub obrusy... ja nie mam cierpliwości, dlatego suknie w rozmiarze Barbie bardzo mi odpowiadają :)))
UsuńOgromnie ciekawi mnie Twój aparat, z którego jesteś zadowolona, czy możesz się podzielić wiedzą i zdradzić, jaki to typ?
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za wpis :-)
Wow! That is so stunning.
OdpowiedzUsuńZgaduję, że Ci się podoba :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Как красиво!!! Прекрасное платье!!!
OdpowiedzUsuńJak pięknie!!! Piękna sukienka!!!
Dziękuję pięknie, Olgo :-)
Usuńiście koronkowa robota!
OdpowiedzUsuńfotki wśród księżyców - mniam!
Strasznie kombinowałam z tłami i z żadnego nie jestem zadowolona...choć półksiężyce są całkiem fajne :)))
UsuńCudowna suknia! Ile cierpliwości kosztowało Ci łączenie tak maleńkich kółeczek! Podziwiam! Śliczne panny!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Myślę, ze to kwestia wprawy. Kiedy uczyłam się tej metody przerażało mnie ciągłe obcinanie nitek i wplatanie w robótkę. Teraz nie mam z tym problemu :)))
UsuńDziękuję, Małgosiu i pozdrawiam serdecznie!
Another magnificent dress, Olla. This looks so fresh and pretty...just the sort of dress for a hot summer day (or evening). You are so very talented. Thank you for sharing this with the rest of us.
OdpowiedzUsuńElegancka suknia i na lato jak znalazł! A mnie się foty na białym tle bardzo podobają, bo robi się tak jaśniutko i niebiańsko jakoś:)
OdpowiedzUsuńZjawiskowa kreacja <3
OdpowiedzUsuń