Konieczność zmusiła mnie dzisiaj do "odświeżenia" szafy i na wierzch "wypłynęły" trzy piękności, a do nich dołączyła wkrótce Kassandra od Ewy!
Od czasu do czasu, "przygnieciona" ilością wystawowych panien robię przegląd, chowając niektóre z nich do pudeł. Ostatnio trafiły tam również niektóre nieartykułowane.
Dziś odetchnęły świeżym powietrzem!
Hybrydki pełną gębą! Raquelle Fashion Fever na ciałku... nie wiem jakim oraz białowłosa Glam z serii Swappin Style, którą nasadziłam również na ciałko, pochodzące od jakiejś innej lali.
Bardzo podobają mi się włoski Raquelle, są takie napuszone, lekko skręcone, po prostu - burza włosów!
Blondynce, oryginalne loki, kiedyś wyprostowałam i nie żałuję.
Nogi na dwa kliki są dość toporne ale za to buty pasują na ich stopy idealnie i wcale nie spadają!
To niezwykle ułatwia pozowanie a fotografowi zdecydowanie oszczędza nerwy :-)
Sprezentowana przez Ewę z Wrocławia panna, dołączyła do nich z półki i wtedy wpadłam na pewien pomysł...
Kolejna z zapudełkowanych dziewczyn, charyzmatyczna Nikki, odziana w ciuszki Melrose, zadebiutowała na zaimprowizowanej scenie razem z trzyosobowym chórkiem.
Okazało się, że panna lubi i umie śpiewać! To urodzona piosenkarka!
Dziewczyna energiczna i z ikrą!
Scena i występy to jej żywioł!
Dziewczyny zaś, obdarzone fantastycznymi głosami idealnie jej wtórują...
Najważniejsze, że Nikki nie "gwiazdorzy". Z resztą zespołu dogaduje się znakomicie!
Oby tak dalej! Muszę jednak czuwać nad tym, aby woda sodowa nie uderzyła jej do głowy!
Tyle na dziś :-)
Dziękują za uwagę: Nikki wraz z zespołem
oraz ja,
Fajny zespół powstał. Pewnie niedługo płytę nagrają. :)
OdpowiedzUsuńNikki ma świetny strój. A ten mikrofon to z jakiegoś zestawu?
Mikrofon dokupiłam do starego laptopa, bo mikrofon wewnętrzny przestał tam działać. Teraz leży bezużyteczny, więc choć przydał się do sesji :-)
UsuńCo do płyty, to nic mi na razie nie wiadomo :)))
Pozdrawiam i dziękuję bardzo!
Czyli odkryłaś kolejne pasje swoich lalek i pomogłaś zrealizować :) Umiesz słuchać o czym mażą Twoje lalki :) Super sesja :)
UsuńTakie to u mnie mini artystki mieszkają :-) Sama jestem ciekawa, co jeszcze wymyślą :)))
UsuńSerdeczności!
No prosze maluja ,spiewaja... koniecznie zrob pokaz mody na wybiegu ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że chodziło mi to kiedyś po głowie, ale jakoś spaliło na panewce :-)
UsuńMoże kiedyś...
Pozdrawiam, Uleńko!
strojem Nikki i ja się zachwyciłam -
OdpowiedzUsuńa utwór w tle - rewelacyjny :DDD
moja Nikki różowousta pozdrawia!
Dziękujemy za pozdrowienia i cieszymy się, że strój się spodobał :-)
UsuńWszystkiego najlepszego!
Uwielbiam Twój dobór melodii, do okoliczności sesji!
OdpowiedzUsuńZ tym, że wpatrując się w nowe lalki po internetach często zapominamy o naszych własnych, to trafiłaś w sedno.:) ja skupiam się na "polowaniach" tak mocno, że czasem nie tylko nie pamiętam co już mam, ale wręcz przestaje się tym cieszyć. Barbioholizm.
OdpowiedzUsuńps. Raquel ma włosy jak moja Mama. piękna lalka.:)
W takim razie zazdroszczę Twojej Mamie takich włosów i pozdrawiam Ją serdecznie :-)
UsuńTeż, w ferworze zakupów i poszukiwań, zapominam o moich dziewczynach! A przecież są takie fajne i urodziwe!
Serdeczności!
Masz tyle zdolnych panienek! Uzdolnione plastycznie, muzycznie... i w dodatku piękne ;) Jak widać, na przykładzie Twoich zdjęć, również panny tzw. sztywniary mogą wypaść naturalnie. Oglądając Twoje zdjęcia, przestałam dostrzegać "ruchowy problem" dziewcząt. Jakimś cudem, znanym tylko Tobie ;), wprawiłaś wszystkie w ruch. Nie tylko śpiewają, ale również ich ciałka emanują energią! Ciuszki jak zwykle wspaniale dopracowane. No, a Nikusie to chyba wszystkie uzdolnione muzycznie. Moja, jak wiesz, na gitarze brzdękoli. To chyba u nich genetyczne ;) Pozdrawiam ciepło :) I czekam na kolejne posty - bardzo lubię tutaj zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi czytać takie komentarze :-) Nikki to uzdolnione dziewczyny i rzeczywiście talent mogą skrywać ich geny! Twoja, na gitarze gra już pewnie skomplikowane i piękne utwory :-) Co jeszcze dziewczyny skrywają?
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Olu,Ty to jak nikt inny, umiesz z tych plastików wydobyć i cudnie pokazać całe
OdpowiedzUsuńpiękno i to widoczne (sztywniackie ciałka) i to niewidoczne (charakterki)
jesteś mistrzynią :)))))))))))))))))))
Cała przyjemność po mojej stronie, choć wiem, że co sztywniara to sztywniara i wiele się z niej nie wykrzesze... cieszy mnie jednak, że zdjęcia Ci się podobają :-)
UsuńPozdrawiam Cię, Ewo serdecznie!
Parádní fotečky a oblečení, moc jim to sluší:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Blanko i miło mi, że tu zaglądasz oraz że podobają Ci się moje dziewczyny od Mattela i ich ubranka.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
What a great girls band!!!! I love how you dresses all of them. Great photos!!! Big hugs. April
OdpowiedzUsuńZespół nie ma jednakowych ubrań, ale dziewczyny założyły to, w czym czują się dobrze :-)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za komentarz :)))
fajnie że wyszły z szafy(znaczy z pudeł) - należało im się !!!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak! :)))
UsuńCzyli nie tylko mi Nikki przypomina Whoopi Goldberg?;) Świetna sesja, swietny zespół i muzyka!:))))
OdpowiedzUsuńWhoopi jak nic! Podobna niesamowicie! Przynajmniej, jak dla mnie :-)
UsuńDziękuję i ślę pozdrowienia!
Lepszy z nich zespół niż te zespoły, co Mattel projektuje. Mogliby się od Ciebie uczyć!
OdpowiedzUsuńPrawda?! :)))
UsuńHello from Spain: Fabulous skirt in black and white. Great looks. Nice photos. Keep in touch
OdpowiedzUsuńTakie talenty trzymałaś w pudełku !!! :):)
OdpowiedzUsuńNie pierwsza zachwycam się czarnymi frędzelkami! Są delikatne i wyraziste. Zresztą ja od początku podstawówki kochałam frędzelki ;-)
OdpowiedzUsuńDobry temat podałaś. Sama zauważam, że zapatrzona na blogi i aukcje z wyższych półek, zapominam czasem o pięknych pannach, które mieszkają już u mnie. I też były kiedyś wymarzone, ukochane...
Ten łebek Nikki z morskim makijażem, otrzymałam swego czasu od Ewy. Miałam go dziś w dłoni i zastanawiałam się po raz kolejny, czy może dać mu niebieskie włosy, czy może morską włóczkę a la dready, czy zostawić te firmowe, naturalne pasemka...
Tak to jest: za mało lalek - źle; za dużo - też niedobrze ;-)
Pozdrawiam ciepło!
Fantastyczne trio :)
OdpowiedzUsuńI fajny post: rzeczywiście w pogoni za nowym zapominamy jak fajnie, ciekawe i wyjątkowe lalki już MAMY w swoich kolekcjach i zapominamy się nimi cieszyć. Warto czasami o tym pomyśleć.
Na dodatek z każdą lalką wiąże się jakaś historia... :-)
UsuńDziękuję i ślę serdeczności!