czwartek, 23 września 2021

Beskidzka jesień


Nie ma na to rady. Jesień zaczęła się na dobre :)))

Zawitała dość szybko, bezceremonialnie rozpychając się w miejskich parkach, na skwerach a przede wszystkim w lasach i górach, które odwiedziliśmy, korzystając z ładniejszej i cieplejszej pogody. 

Ustroń Jaszowiec to bardzo miłe miejsce. Lubimy go odwiedzać, choć w porze wakacji są tu naprawdę tłumy turystów. Nie to co teraz. Jedynie kilkoro spacerowiczów, za to odzianych już w kurtki, czapki a nawet rękawiczki! 

W tym roku przeprowadzono tu prace rewitalizacyjne, które przywróciły blask tej dzielnicy a efekty są naprawdę zadziwiające. 

 

Zabrałam ze sobą 2 dziewczyny : Midge Style i BMR-kę Divę. 

 

 



 

 

Ciemnowłosa panna jest egzotycznej urody. 

Ma przepiękne oczy! 

Czy przesadzono z grubością brwi ?  To sprawa dyskusyjna. 

Ogólnie panna jest śliczna i bardzo się cieszę, że mieszka u mnie :)))

 


 

Myślę, że jesienne widoki z Jaszowca mogą się podobać ;-)

 

Midge to śliczne dziewczę, pełne wdzięku i uroku. Rudy, "jesienny" kolor włosków, grzyweczka nad czołem i duże, niebieskie oczy. które zwykle ukryte były pod przydługimi, oryginalnymi rzęsami. 

Nie wiedziałam też, że to z ich powodu nie zawsze podobały mi się zdjęcia, na których pozowała. Niedawno skróciłam jej te rzęsy, co moim zdaniem wyszło jej na dobre. 

Dziś założyła śliczny kombinezonik, fikuśnie zapinany na szyi koralikowym zapięciem. 

Materiał jest lekko elastyczny, więc doskonale się go ubiera. Dziewczyny dostały go już dawno od Ewci z PL i bardzo lubią w nim chodzić :)))





Spodobała się dziewczynom ta eskapada a kiedy dotarliśmy do tablicy informacyjnej na temat budek lęgowych od razu zwróciły na nią uwagę. 






 

 

 

 

Midge nie zdradziła, co zobaczyła wewnątrz budki, ale wykazała się niezłą determinacją, aby się tam wdrapać!


Podczas spaceru rzuciły nam się w oczy zryte, najprawdopodobniej przez dziki, wielkie połacie trawników wokół ścieżki! 

Odczuwa się wtedy dziwne wrażenie...nie powiem :-)


Przy okazji nadmienię, że kapelusik, który panna ma na głowie kupiłam w chińskim sklepie za całkiem rozsądne pieniądze. Ozdobiony nakrapianą woalką i różyczką z piórkiem. Trzeba jedynie pozbyć się metalowej spinki...

 

To wszystko, Kochani, co przygotowałam na dziś.

Mam nadzieję, że chętnie obejrzeliście zdjęcia Divy Latynoski i rudowłosej Midge a spacer po Ustroniu Jaszowcu sprawił Wam choć niewielką przyjemność :-)

 

 

Pozdrawiam Was serdecznie,







 

14 komentarzy:

  1. Obydwie panny śliczne, choć każda na swój sposób. Sesja w plenerze jak zwykle świetna. Wrażenie zrobiły na mnie budki dla ptaków, bo są nadspodziewanie duże. Jesień zawładnęła krajem. Dziś pokazywali śnieg w Tatrach, a u mnie za oknem jesienna ulewa i strasznie wieje. Moje dziewczyny powoli wyciągają ciepłe ciuchy z pudeł. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dziewczyny też rozglądają się za ciepłymi swetrami i spodniami a ja opóźniam te czynności jak tylko mogę :))) U nas jeszcze za oknem słoneczko, choć powiewa chłodniejszy wiatr, ale nie wiem jak długo to potrwa.
      Tak, budki są najróżniejsze a niektóre naprawdę duże :-)
      Pozdrawiam Tereniu :-)

      Usuń
  2. Przepiękna sesja (to wiesz) :D
    Wspaniale dobrałaś im ciuszki, nawet majtki są :P
    Też lubię swoją Midge i Divę :)
    Olu pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu za odwiedziny i za miły komentarz :-)
      Majtki muszą być! Twoja szkoła! Cieszę się, że obie dziewuszki przypadły Ci do gustu w tej sesji :-)
      Serdeczności ♥♥♥

      Usuń
  3. Super spacer. :) Midge jest po prostu cudna. Co do Divy, to ja nie mam problemu z jej brwiami - wyglądają fajnie, naturalnie. Problem mam jej wysokim czołem - moim zdaniem zaburza proporcje buźki, a szkoda, bo ogólnie panna jest przeurocza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi bardzo, Kamelio, że odwiedziłaś mój blog i cieszę się, że spacer po Jaszowcu Ci się spodobał. Diva rzeczywiście ma wysokie czoło i choć staram się to ukryć, nie zawsze to wychodzi. Taka już jej uroda :)))
      Pozdrawiam Cię serdecznie :-)

      Usuń
  4. Fajne te zdjęcie z zagladającą do wnętrza budki legowej Midge:))))
    Mimo jesiennej pogody dziewczynki w swoich strojach nie zmarzły; piekne okolice zwiedziliście.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny jak malowane! Śliczne, świetnie ubrane i zadowolone ze spaceru. Sesja wyszła Ci genialnie, szczególnie podoba mi się fotka, gdzie Midge zagłada do budki legowej. Brawa za pomysł, Olu.

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim zestawieniu widać bardzo wyraźnie, że lalki mają bardzo różne "urody";0) brwi to faktycznie rzecz sporna, dla mnie wręcz groteskowa ;0( ale lalce nadaje cygańskiego uroku i pasuje :0)
    Obie ślicznie ubrane :0) no i w pięknych okolicznościach przyrody ;0)
    Pozdrawiam cieplutko Olleńko :0)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak to już bywa z jesienią, ale na swoją obronę ma to, że jest niezwykle fotogeniczna i doskonale sprawdza się jako tło do lalkowych sesji :)! Twoje dziewczęta korzystają z jej uroków i spacerują po pięknej okolicy ze swoim ulubieńcem. Miejmy nadzieję, że dziki będą się trzymać z daleka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, że udało Ci się zrobić fotki w takich pięknych okolicznościach przyrody i przy tak ładnej pogodzie. U mnie ostatnio tylko chmury, zimnica i deszcz, okraszone silnym wiatrem. Kiedy tylko muszę wychodzę na dwór (praca, zakupy). Śliczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha, ha świetny domek letniskowy dla lalek by był z takiej budki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co za plenery, o modelkach nie mówiąc. Dziki robią się coraz bardziej odważne i w poszukiwaniu jedzenia wędrują również do centrów miast - to dopiero jest dziwny widok. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już gdzieś pisałam, że moda na grube brwi nie jest moją ulubioną modą. Ale o ile dobrze rozumiem, to nie są one przesadzone, bo właśnie takie mają być.

    OdpowiedzUsuń