Trzy panny: czerwonowłosa Mbili, Millie oraz Karla wybrały się z nami na spacer.
Miejsce wybrałam trochę z lenistwa, bo zaczynał się srogi upał pomimo wczesnej pory dnia i nie chciało nam się daleko chodzić!
Poza tym studzienka ulokowana była wyżej, więc zachęciła mnie możliwość wykonania zdjęć bez konieczności klękania, czy kładzenia się na ziemi.
Blondyneczka Millie, zawsze pełna radości życia i tym razem tryskała optymizmem.
Ubrałam ją w "szczątkową" kreację (pozbawioną dekoracyjnych falban) i zaprezentowała strój typowo "użytkowy" z chabrowymi dodatkami :)))
Pstrykając zdjęcia dowiedziałam się, że "Margol jest gruba" i ktoś kogoś chciałby "pieścić",
lecz bliższych szczegółów autor nie umieścił :)))
Zarówno data 27.12.2014 jak też określenie "chołota" przez "ch" musiało być
dla kogoś znaczące,
skoro naniósł je flamastrem na metalowe rury,
narażone na czyjś gniew i mocno zdewastowane kopniakami...
Wracając do sesji...
dla odmiany Karla postawiła na czerwień!
Torbę i okulary dziewczyny wykorzystywały wspólnie :-)
Ufff, gorąco!
Obie panny zajęte były przebieraniem, przekazywaniem sobie dodatków i pozowaniem.
Mbili, bez specjalnej ekscytacji, uśmiechnęła się lekko i oddała relaksowi...
Kochani, życzę Wam, abyście znaleźli czas
na relaks i "nicnierobienie"!
Choć na chwilę...
Ślę serdeczności,
... a co Rudej nie chciało się więcej zapozować :)
OdpowiedzUsuńAno właśnie :)))
UsuńHola, son unas fotos muy bonitas.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na sesję,śliczne dziewczyny w każdym miejscu wyglądają pięknie.Bardzo mi się całość podoba,jak zwykle rewelacyjnie wszystko wymyśliłaś.
OdpowiedzUsuńNic nie było zaplanowane i chyba na tym to polega, bo układanie sobie planów nie zawsze się ziszcza :-)
UsuńPozdrawiam i dziękuję :-)
Bardzo oryginalna sesja! Genialny plener, genialna sukienka w kratkę (a raczej kolejne jej wcielenie) i wreszcie genialna czerwona kurteczka Karli! - czy sama ją uszyłaś?
OdpowiedzUsuńNie jestem taka zdolna...to kurteczka z zestawu Simba Steffi Love Minnie Mouse Urban Style Jacket, Red. Kupiłam go kiedyś bardzo okazyjnie a zawierał prócz tej kurteczki, jeszcze te buty oraz czarną torbę.
UsuńDziękuję bardzo za miłe słowa i pozdrawiam!
Mimo wszystko i tak sesja wyszła idealnie. rewelacyjnie i pięknie
OdpowiedzUsuńDziękuję Sikoreczko, pozdrawiam gorąco!
UsuńTwoje dziewczyny, jak zwykle, zadają szyku. Karla ma świetne buty i fajną kurtkę. Mbili wygląda bardzo seksownie z tym odsłoniętym udem, prawdziwa kusicielka. :)
OdpowiedzUsuńO tak! Mbili może nie rzuca się zbytnio w oczy, ale jest pełna seksapilu i jest naprawdę piękną lalką :-)
UsuńDziękuję pięknie i ślę serdeczności!
Bardzo ciekawie wyszły Ci te zdjęcie ze studzienką,masz bardzo ciekawe pomysły na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajnie, że tak sądzisz.
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Красивая фотосессия!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olgo, pozdrawiam serdecznie!
UsuńKarla po raz kolejny zachwyciła mnie!
OdpowiedzUsuńostatnia fotka to "reklama relaksu"
Taki był zamiar podczas umieszczania tego zdjęcia na blogu :)))
UsuńFakt, Karla to śliczna dziewczyna.
Pozdrawiam Ineczko!
Love that ruffled dress. It goes well with many accessories.
OdpowiedzUsuńSukienka okazała się być uniwersalną. Pasuje i na wielkie wyjścia (z falbankami) i na wyjście do miasta :-)
UsuńDziękuję Muff i ślę pozdrowienia!
Dziewczyny prezentują się świetnie w każdej scenerii. A zdjęcia są śliczne! :)
OdpowiedzUsuńZ takimi modelkami to nic wielkiego :)))
UsuńDziękuję za wizytę i miłe słowa komentarza!
Zawsze można znaleźć doskonałe miejsce na sesję - a Ty robisz to świetnie!
OdpowiedzUsuńSuper plener - super dziewczyny!
Serdecznie pozdrawiam przy "nic nierobieniu":))
Odpoczynek jest potrzebny każdemu, ale ja chyba nie umiem nic nie robić! Kiedy mam chwilę wolnego zawsze łapię się za jakąś czynność :)))
UsuńDziękuję Małgosiu za komentarz i odwiedziny na moim blogu!
Even with a less than noble place for the photo shoot, your photos are still absolutely lovely. For a hot summer day, your girls are looking very pretty and appropriately dressed! The plaid dresses with the smocking reminds me of summers long ago. My mother loved plaid dresses. Well, it is always a pleasure spending time on your site, Olla. Thank you for sharing these precious glimpses of your countryside....even with the graffiti!
OdpowiedzUsuńNasze miasto, choć piękne, ma też miejsca mniej estetyczne. Taka jest rzeczywistość. Lalki jednak dobrze odnajdują się i w przepięknych plenerach krajobrazowych, jak i w kontekście rur pomazanych graffiti :)))
UsuńDziękuję za miłe słowa i pozdrawiam Cię serdecznie!
Twoje lalki i ich kreacje zdecydowanie dodały blasku surowemu i industrialnemu otoczeniu :)
OdpowiedzUsuńMiło mi czytać takie słowa. Pozdrawiam i dziękuję bardzo za wpis!
UsuńSesja wyszła bardzo miejsko. Jakbyś ją robiła w Berlinie a nie przy studzience kanalizacyjnej (he, he). Podoba mi się sukienka w kratkę ale nie doczytałam się, była jedna czy dwie? Mbili jak zwykle, cudna. Ubrana w najmodniejszy kolor sezonu! Jak ja kocham tego pysia. Też ją mam i uwielbiam. Właśnie wróciłam z urlopu ale spędziłam go bardzo intensywnie więc takie "nicnierobienie" bardzo by mi się po tym urlopie przydało. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę odpoczynku po urlopie a na pracę i zajęcia przyjdzie jeszcze czas :)))
UsuńSukienka krótka to element stroju, który można zobaczyć we wcześniejszych postach. Tam była ozdobiona długą, trzywarstwową falbaną.
Dziękuję pięknie za komentarz i pozdrawiam gorąco!
Sesja w stylu miejskim i na luzie. Bardzo udana!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję :-)
Usuń