sobota, 3 czerwca 2017

Wykropkowane Tereski i czterolistna koniczynka

          Aura sprzyja spacerowym wypadom i nie ma się co dziwić, że wszyscy są z tego powodu zadowoleni, zwłaszcza moje panny :-)
Lekkie wyrzuty sumienia sprawiły, że w teren ruszyły z nami lalki, które mieszkają już u mnie długo a dosyć rzadko je pokazuję.
Obu Tereskom się poszczęściło i po szybkiej zmianie ubranek, już zapakowane, czekały u mnie  w torbie.

 

Poszliśmy nad znajomy staw kierowani ciekawością, czy zdążył już się pokryć liliami wodnymi, których wczesną wiosną zarządca go prawie zupełnie pozbawił...
Kwiatów jeszcze nie było, ale i tak oczy nasze ucieszył widok tego uroczego zakątka... a Tereski zaniemówiły z wrażenia!
(O ile lalki w ogóle mogą jeszcze bardziej zaniemówić).


Od razu domagały się też rozłożenia leżaków, które targałam dla ich wygody...









Miejsce wygląda naprawdę bajecznie i sprawia wrażenie zaczarowanego tym bardziej, że na przeciwległym brzegu siedzi sobie zadumany wodnik (widoczny w centralnej części zdjęcia poniżej).










Dziewczyny są trochę zaniedbywane przeze mnie, ale to chyba nie tylko moja bolączka... Posiadanie większej ilości lalek musi rzutować na częstotliwość zajmowania się nimi :-)

Praca i obowiązki przede wszystkim a hobby... no właśnie...

Odreagowuję w ten sposób, odprężam się, zapominam o troskach... zdecydowanie poprawia mi to humor :-)
Cieszy mnie, że zdobyłam się na odwagę fotografowania moich dziewczyn pomimo ciekawskich oczu przypadkowych widzów. W większości przypadków odnoszę wrażenie, że w ogóle nie zwracają na nas uwagi. Nawet okrążają to miejsce, aby nie znaleźć się w kadrze :-)


 



"Kropkowane" ubranka obu Teresek nie są przypadkowe. Lubię ten deseń i uważam, 
że jest bardzo twarzowy i kobiecy :-)  
Doskonale się nadaje na romantyczny, 
wiosenny spacer po parku




Czterolistna koniczynka... dobra wróżba?

Zgodnie z tradycją pierwszy listek oznacza - nadzieję,
drugi - wiarę,
trzeci - miłość
a czwarty - szczęście!

Przyjemnie jest wierzyć w takie dobre wróżby :-)










Poniżej mini-Wieża Piastowska, która jest doskonałym miejscem do fotografowania lalek.



 To wszystko na dziś :-)
 Dobrego weekendu życzą obie Tereski i ja,


27 komentarzy:

  1. Jak widzę leżaczki robią furorę. Też nabyłam dwa dla moich . Panny Tereski ślicznie wyglądają w kropeczkach. No i mają szczęście spacerować w tak pięknym parku. Jak zakwitną te lilie to zrób koniecznie zdjęcia, to będzie widok! Pozdrowionka. Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj robią! Ja też kupiłam :-)

      Usuń
    2. Oczywiście, jak tylko zakwitną wodne lilie nie omieszkam je sfotografować, przynajmniej taki mam plan. Leżaczki są dość proporcjonalne i starannie wykonane, dlatego podarowałam dziewczynom dwie sztuki tej plenerowej "wygody" :)))
      Pozdrawiam Was, dziewczyny!

      Usuń
  2. Plenerek cudny.Tereski wyglądają olśniewająco.Czekam na zdjęcia kwitnących lilii.
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panny są naprawdę czarujące a przy tym Tereska w jasnym komplecie ma przepiękne, długie i poddające się najmniejszemu podmuchowi włosy!
      Dziękuję za komentarz i będę pamiętać o zdjęciach kwitnących lilii :-)
      Serdeczności!

      Usuń
  3. Przecudny park a ubrania w kropeczki zachwycają. lubię kropeczki i paseczki ;)
    tak się zastanawiam czego nie lubię ... sama nie wiem.
    pozdrawiam.
    a gdzie taka mini wieża jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mini Wieża Piastowska usytuowana jest w Parku Sikory, po czeskiej stronie Cieszyna, niedaleko przejścia granicznego. Wieść niesie, że młodzież w 1913roku zaczęła budować tę miniaturę, w której wnętrzu zamurowano dokument z opisem początków powstania parku. Wieżę wykonano z kamienia, pozyskanego z rzeki Olzy.
      Teraz, po renowacji, cieszy oczy spacerowiczów :-)
      Miło mi, że sesja Ci się spodobała :-)

      Usuń
  4. Cudne te Twoje foty :D i Tereski pięknie ubrane :)
    no własnie, gdzie kupiłaś te zarąbiste leżaczki?
    pozdrawiam gorąco :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leżaki kupiłam w zeszłym roku w czeskim KIK-u, lecz podobno w polskich sklepach też bywają :-)
      Dzięki wielkie za miłe słowa, Ewuniu :-)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  5. Фотосессия как всегда прекрасна!!!
    Sesja zdjęciowa jak zawsze piękna!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne te kreacje , faktycznie bardzo kobiece :) . Uwielbiam takie kropeczki !!!
    Oj dobrze mają u Ciebie laleczki, dobrze :) Nawet dla tych "zaniedbywanych" zabierasz na spacer leżaki :)....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czego się nie robi, żeby urozmaicić zdjęcia i zapewnić wygodę dziewczynom :)))
      Stroje kropeczkowe i ich fason jest troszkę romantyczny, ale lubię takie klimaty i myślę, że lalkom jest w tym dobrze :)))

      Usuń
  7. Niezwykle kobiece są kreacje w kropeczki - sama lubię ten deseń, a kiedyś, gdy szyłam dla siebie sukienki, to własnie większość była w kropeczki:)
    Urocze Tereski, bardzo fotogeniczne na tle zjawiskowej przyrody!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu za odwiedziny i cieszę się, że zdjęcia i post Ci się spodobały. Fason tych ubranek zaczerpnęłam ze starych, przedwojennych filmów i zdjęć, bo te czasy miały swój niezaprzeczalny urok. Sama preferuję wygodne ubrania sportowe, ale lubię, kiedy kobiety noszą się zwiewnie i romantycznie :-)
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  8. Dziewczyny wystrojone w tak romantyczne sukienki :) Ja również bardzo lubię sukienki w kropeczki :) Zwiewne i dziewczęce, idealne na spacer po parku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukieneczki są w kropeczki - ale mi się zrymowało :)))
      Dziewczynom pasują i dobrze się w nich czują!
      Dziękuję Ci bardzo za wizytę i pozostawienie miłego komentarza :-)

      Usuń
  9. jakże letnia sesja z wielce
    tajemniczą wieżyczką :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieżyczka fajnie prezentuje się na zdjęciach, więc musiałam ją uwiecznić :-)
      Bardzo Ci Ineczko dziękuję i ślę serdeczności!

      Usuń
  10. Pożądam takich sukienek w kropki w wersji ludzkiej :) I jeszcze żeby ktoś taki bajeczny staw w okolicy założył. Stacjonowałabym nad nim z lalkami w każdy ciepły dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie chyba trzeba udać się do krawcowej, bo takiej sukienki nie widziałam w sprzedaży sklepowej (raczej rzadko chodzę, więc mogę się mylić...)
      Ze stawem może być gorzej, ale pewnie, gdzieś w okolicy znajduje się jakieś wodne oczko, nad którym też będzie pięknie :)))
      Dziękuję bardzo za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  11. Stylowe elegantki z Twoich Teresek, fajnie, że do nich wracasz, też lubię raz na jakiś czas "odkurzyć" zapomniane panny, a ten mold bardzo mi się podoba i żałuję że pozbyłam się jego kilku wersji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracam, ale zdecydowanie za rzadko! Powiem Ci w sekrecie, że gdy wybieram lalki do sesji i biorę do ręki jakąś pannę np fashionistas, albo Livkę, to wzrok pada na dziewczyny MTM i mam ochotę od razu zmienić temat sesji :-) Opętały mnie te MTM-owskie lalki, nie ma co!
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  12. Uwielbiam kropeczki i Twoje laleczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne plenery i kobietki! Zakątek jest naprawdę urokliwy :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne kropeczki i plenery:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna sesja i miniaturowa wieża niesamowita. Twoje panny ślicznie ubrane i widać, że zadowolone. Życzę Ci jak najwięcej wolnych chwil na hobby. Bardzo lubię oglądać Twoje ujęcia!
    Buziaki:))

    OdpowiedzUsuń