wtorek, 30 czerwca 2015

Godzina 4.44

          nie jest zbyt przyjemna do wstawania, ale ma jednak pewne plusy!
Otóż dzień jest o wiele dłuższy. Poza tym tak wczesny poranek daje gwarancję rześkiego powietrza i małej ilości napotykanych osób w czasie spaceru. Upał nie doskwiera i spokojnie można przejść dłuższą trasę nie odczuwając zmęczenia...
Można by tak jeszcze wymieniać, ale po co, skoro lepiej obejrzeć zdjęcia :)))






Celem wyprawy był Park Adama Sikory w Czeskim Cieszynie. Lubimy tam chodzić z kilku powodów (nie tylko urokliwych miejsc), o których kiedyś może napiszę...

Wschodzące słońce rozleniwiło Delancey...




Wkrótce dołączył do niej Hunter Huntsman...




oraz Nia...





Młodzież, zachwycona widokiem, aż usiadła z wrażenia!



Staw, umiejscowiony na terenie parku, pełen jest maleńkich rybek i lilii wodnych, których kwiaty o tej porze dnia były jeszcze zwinięte.
Przy okazji dowiedziałam się, że według starogreckiego podania, wyrosły one z ciała nimfy, zmarłej z miłości do Heraklesa.








Nieopodal, miejsce zabaw dla dzieci, zachęciło moją trójkę do zwiedzania domku i pozowania do zdjęć.




Jeszcze tylko przejście przez mostek...



  i wzrok pada na mini wieżę piastowską





W jej pobliżu natknęliśmy się na kolosy-chrząszcze!




 Aby pokazać jakie są duże, cała trójka postanowiła na jednym usiąść :)


W powrotnej drodze rozbawiły nas kaczki, które nie zważając na nic, wygrzewały się na słońcu z głowami "pod pachą" :)))


Słoneczny poranek to najpiękniejsza pora dnia, kiedy słońce zalewa swym blaskiem okolicę, budząc wszystkich i wszystko do życia...

Trzymajcie się, Kochani

Pozdrawiam słonecznie!


30 komentarzy:

  1. niesamowita wycieczka!
    widok relaksującej się młodzieży
    nad nenufarami - zachwycający!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wierz mi, relaksowała się nie tylko młodzież :)))
      Nenufary cudne!

      Usuń
    2. wierzę, oj wierzę :)
      lubię sobie często wstać o 04:04 góra 04:40 by mieć więcej
      samotnych chwil - gdy domownicy jeszcze śnią a pojazdy
      uliczne dopiero rozgrzewają silniki - a i w week-end nie śpię
      zbyt długo 05:05 góra 05:50 (powód ten sam)

      Usuń
  2. Miałam pytać co to za szalone pomysły, żeby spacerować sobie o 4 nad ranem, ale tak się zachwyciłam kreacja i pozowaniem Nii, że zapomniałam;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Widzę na zdjęciach, że Nia skradła tę sesję pozostałej dwójce :)
      Czwarta.44 to godzina o której wstaliśmy...spacer zaczął się trochę później, choć niewiele później.
      Pozdrowienia!

      Usuń
  3. No urok miejca, zieleń, cisza i spokój w pełni rekompensują ranne wstawanie. Osobiście uwielbiam takie miejsca, zwłaszcza, kiedy są prawie bezludne. Wymarzone plenery na lalkowe sesje :) Młodzież się rozleniwiła, i wcale się nie dziwię, zamieniłabym się z nimi :) Podgladam Huntera, bo bardzo poważnie rozważam kupno dwupaku EAH z nim w roli głównej, no chcicę na lalka mam już od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, z kolei, namawiam do kupna, bo lalek jest naprawdę świetny! Jedyny mankament, z którym nie potrafię sobie poradzić (choć innym się to udało, o dziwo!) są jego klejone włosy. Ostatnio zachęcona zdjęciami jego puszystych włosów na jednym z blogów, postanowiłam mu je doszorować! Niestety jedyny efekt jest taki, że delikatny meszek z boku głowy zrobił się plackowaty a włosy były i są tłuste nadal. Poza tym facet jest naprawdę niezły i warto go mieć!
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Lovely outdoor pictures. I love the tower and the huge bugs! Are the bugs made of wood or stone?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owady są wykonane z drewna a nogi z drutu. Wyglądają naprawdę bardzo realistycznie! Są takie ogromne, że strach na nie patrzeć :)))
      Dziękuję Phyllis za odwiedziny i za pozostawienie komentarza!

      Usuń
  5. Zazdroszczę niepowtarzalnej atmosfery wczesnego poranka i z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy i mnie chciało się wstawać, żeby obejrzeć wschód słońca... Ech, teraz wcześnie to dla mnie 8 rano ;-) Nawiązując do Twojej odpowiedzi na komentarz Anaeski: mam wrażenie, że lalki, nawet z jednej serii, nie bywają jednakowo obdarowywane klejem do włosów. Ot, producentowi czasem chlapnie się go więcej, czasem mniej. Zdarzały mi się takie same Kelly, z których jedna była sklejona na amen, a druga miała niemal puszyste włosy. Obaj Twoi lalkowi Panowie to niezłe ciacha i nawet z włosami sklejonymi "kropelką" prezentowaliby się bardzo pociągająco :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, ciacha z nich niezłe, niemniej te tłuste włosy strasznie idą mi "na nerwy'". Nie wiem, jak temu zaradzić, bo meszek z boku głowy jest taki delikatny i złazi przy myciu :-(
      Twoja obserwacja co do "chlapnięcia" klejem może właśnie być powodem tego, jak wygląda mój Hunter.
      Wschody słońca są boskie!
      Pozdrowienia serdeczne!

      Usuń
  6. zakochałam się w tym białym sweterku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał :)))
      Serdeczności!

      Usuń
    2. Chcę taki dla moich lalek ! Zrobisz mi taki na zamówienie?

      Usuń
    3. Napisz do mnie maila. Kontakt na górze strony. Nie znalazłam adresu na Twoim profilu :-)

      Usuń
  7. No, gdzie Ty masz upał w tym roku! ;-)
    Istotnie zdjęcia w domku dla dzieci mogły zostać wykonane tylko wczesnym rankiem ;-)
    Robal fantastyczny! Lalki wyglądają na nim rewelacyjnie. A takie wyprawy o świcie pamiętam sama z własnej przeszłości jako cudowne ładowanie akumulatorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorzej wstać, potem już tylko lepiej! Wczesne wycieczki są niesamowite a świat wygląda na jeszcze ładniejszy, niż jest w rzeczywistości!
      Dziękuję, Kida i ślę pozdrowienia!

      Usuń
  8. Świetne zdjęcia! :-) Zachęciłaś mnie żeby "odświeżyć" moje Scenki, które od jakiegoś czasu siedzą bezczynnie w gablocie. :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scenki i u mnie czekały na wyprawę i też bezczynnie siedziały na kanapie. Każda z lalek zasługuje na spacer i zainteresowanie :)))
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  9. Świetny spacer! Zdjęcie nad stawem urzekające! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacer niezapomniany :)
      Dziękuję, Manhamana i pozdrawiam bardzo serdecznie!

      Usuń
  10. Śliczne, letnie zdjęcia ! Też czasem wstaje po 4 - o tej porze najpiękniej i najgłośniej śpiewają wtedy ptaki :-) także od razu milej się człowiekowi obudzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kelly Shelly, skoro zdarza Ci się wstawać tak wcześnie, to wiesz o czym piszę...
      Ptaki i ich śpiew każdego wprawiają w dobry nastrój :)))
      Pozdrowienia!

      Usuń
  11. Love all these photos! The dolls look like they were enjoying the day.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie mogę się zmusić by wstać skoro świt a wtedy wychodzą najlepsze zdjęcia bo jest przecież najlepsze światło :( Zazdroszczę :D Zdjęcia zachwycające i bardzo dobrze przemyślane :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny i owocny spacer! Po raz kolejny zakochałam się w Hunterze :-D

    OdpowiedzUsuń
  14. Też lubię poranne spacery. Chrząszcze są super, Nia śliczna :-)

    OdpowiedzUsuń