Refleksję związaną z przemijaniem pomaga nam jednak pokonać słonko.
Otula ciepłem i rozświetla przyrodę, wzbogacając krajobraz, niespotykaną w innych porach roku, paletą barw...
Obie dziewczyny: Midge Dreamhouse i "Herbatkowa" wspaniale wpasowały się w jesienny klimat...
Obie panny wystąpiły też w ślicznych sukieneczkach otrzymanych kiedyś od Ewy z "Porcelanowych Lal".
Słoneczko, jesteś wspaniałe :)
Jesień jest piękna. To feeria barw i wcale nie kojarzy mi się z przemijaniem.
OdpowiedzUsuńTwoje dziewczyny nie dość, że się ślicznie ubrały, to jeszcze pozują w tak malowniczych plenerach. :)
Rzeczywiście, taka słoneczna, kolorowa jesień nie kojarzy się zwykle ze zmianami i przemijaniem, choć zależy to też od okoliczności i indywidualnego podejścia do tematu :)
UsuńCieszę się, że dziewczyny na tle przyrody Ci się spodobały.
Pozdrawiam gorąco i dziękuję za wpis:)
Śliczne dziewczyny i super sukienki.:) Wspaniała sesja, aż chciałoby się powiedzieć chwilo trwaj...
OdpowiedzUsuńPogoda naprawdę dopisywała a dziewczyny, stęsknione za wyjściami do parku, wspaniale i z wielkim wdziękiem pozowały :)))
UsuńWreszcie mamy złotą polska jesień. Dziewczyny fajnie wpasowały się w jej klimat. Ściskam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tereniu za miłe słowa.
UsuńRównież ślę uściski :)
Cudną panny mają pogodę na jesienny plenerek :D
OdpowiedzUsuńPięknie ubrane i cieszę się, że im się podoba :)
żabki wymiatają :)))
Moja herbatka jeszcze w pudełku :P
Pięknie ubrane dzięki Tobie, Ewuniu. Sukienki nadal robią wśród moich panien furorę :)))
UsuńHerbatce na pewno chce się wyjść z pudełka :)))
Very beautiful post. Your two girls clothed in splendid dresses are the picture of autumn at its best! I want to thank them and others from your doll family for giving you the comfort and the courage to continue on by drawing you back to your blog. Big hugs and lots of love. April
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję april_n_paris. Postanowiłam dać sobie czas na zadumę i przemyślenie, choć lalki często spoglądały znacząco, czy czasem nie idę w ich kierunku, aby zabrać je na sesję foto :)
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za komentarz :)))
Uwielbiam jesień, a obie lalki są od dawna na mojej liście marzeń.
OdpowiedzUsuńKażda pora roku ma swoje zalety, szczególnie gdy jest słonecznie i ciepło :)
UsuńW sprawie ziszczenia marzeń mogę jedynie dyskretnie poradzić ich ... nabycie :)))
Pozdrowienia ♥
Jesień jest niesamowicie fotogeniczna, a Twoje dziewczyny pięknie się wpisały w jej kolorystykę. Na pewno spacer w jesiennym słonku przypadł im do gustu :). Mojej Herbatce zostawiłam grzywkę, ale Twoja, bezgrzywkowa, także mi się bardzo podoba. Fryzura niesamowicie ją odmienia.
OdpowiedzUsuńDługo się zastanawiałam, czy pozbawić ją grzywki i w końcu się na to zdobyłam. Byłam jednak zmuszona w dziurki po usuniętych włoskach "wszczepić" zastępcze pasma, bo wyglądały niefajnie. Kolor jest delikatnie inny, ale nie rzuca się to w oczy a nawet prezentuje się dość ciekawie :-)
UsuńBardzo Ci dziękuję za odwiedziny i za komentarz :-)
nostalgicznie i ślicznie u Ciebie, Oleńko ♥
OdpowiedzUsuńPięknie, słonecznie i jeszcze cudne lalki. :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie mi się ogromnie podoba.
Pięknie wkomponowały się te śliczne panienki w jesienny pejzaż!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Panny w tych ślicznych sukienkach wyglądają przepięknie na tle jesiennych krajobrazów. Wspaniała, słoneczna sesja.
OdpowiedzUsuńNie wiem, która jest która, ale te płomienne włosy są przepiękne :-)
OdpowiedzUsuń