sobota, 28 września 2024

Hiszpańskie falbany

Raquelle pokaże dziś nową sukienkę. Właściwie to bardziej suknia niż sukienka. Taka hiszpańska, falbaniasta i strojna. 

Dziewczynę też wybrałam nieprzypadkowo. Szukałam wśród moich panien czarnowłosej z czerwoną szminką na ustach. I padło na nią 😊

Raquelle to ładna lalka, choć już wcale nie taka młoda, bo około 12-letnia. 

Kupiłam ją na początku mojego kolekcjonowania ślicznotek. Pamiętam, że nie była zbyt droga a na dodatek ciałko fashionistek było dość poszukiwane dla innych lalek. Jednak została na nim jego właścicielka, bo kolor Raquellek jest dość specyficzny i różni się mocno od innych ciałek. 

Teraz przejdę do pokazu mojej modelki i jej nowej kreacji...


Suknia powstała oczywiście na szydełku. 

Kordonek śliczny, delikatny w kolorze wina z okolic "Bordeaux". W sumie nie wiem czy taki, ale spodobała mi sie nazwa 😋

Fakt jest taki, że kolor jest piękny, głoboki i prezentuje się naprawdę doskonale!


 

 

Na dodatek znalazłam w czeluściach szuflady wspaniałe ozdoby "boa" w czerwonym kolorze, które czasami służą mi do ozdabiania ubrań dla lalek i sprawdzają się świetnie!


Kilka słów o sukni...

Suknia z falbanami wykonana jest na szydełku z kordonka merceryzowanego, doskonałej jakości. 

Ubranko w kolorze ciemno-czerwonym z falbanami beżowymi i czarnymi. 

 

 

 


Dopasowana góra, dół rozszerzany od bioder modelki. 

Przód krótszy, odsłaniający nogi, tył długi, do ziemi. 

Spódnica nie jest kołem.

Posiada nieregularne, wydłużone elementy, które powstały przez odpowiednie dodawanie oczek.

Sprawiają one, że suknia jest wizualnie lekka a zarazem bogata dzięki falbanom i przy tym elegancka.

Tak przynajmniej sądzę 😀
 

 

Ubranko zapinane na plecach na 2 metalowe zatrzaski. Zaś złote guziczki służą do zaczepienia skrzyżowanych ramiączek.






Zdjęć, jak zwykle, sporo, no ale jest jedna jedyna okazja do ich pokazania, którą trzeba wykorzystać, więc dodaję, ile wlezie 😉😄


Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca i że nie jesteście znudzeni, bo bardzo bym tego nie chciała. 

Zawsze staram się, aby Was czymś zainteresować...czymś, co sama uważam za warte pokazania 😊😋

 

Bardzo Wam dziękuję, że odwiedziliście mnie tutaj na blogu. To ogromnie miłe, że o mnie pamiętacie 😘

 

Mała autopromocja:  Zapraszam też do mojego sklepu, gdzie hiszpańska suknia jest w nowej ofercie.

 

 

Gorąco Was pozdrawiam (choć już zdecydowanie jesiennie) i oczywiście życzę Wszystkim zdrówka!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz