niedziela, 11 czerwca 2023

Ubranka dla lalek z włóczki moherowej

Witajcie, przeglądając stare foldery odkryłam, że najprawdopodobniej nie pokazałam dzianinowych ubranek, które pasują na moje dziewczyny: Sówkę i Czajkę a które to powstały końcem ubiegłego roku. 

Trochę zwlekałam z pokazaniem zdjęć, bo chciałam, aby ich nowa Właścicielka miała niespodziankę a potem jakoś mi umknęło.

Czasami tak bywa, więc do publikacji przystępuję dzisiaj i zapraszam na caaaałą masę zdjęć, no bo jak już je robię, to robię! 😁


Oto Czajka. Ma na sobie sukienkę wykonaną z cieniuchnego moheru, który pani w pasmanterii poleciła mi, jako idealny dla niemowląt i małych dzieci. Faktycznie, jest delikatny jak piórko i mięciutki, że aż trudno opisać. Przy tym cieniutki, bez możliwości sprucia i jak się pomylisz, to możesz wyrzucić, niestety...

No, ale coś za coś.

Moim zdaniem efekt jest zadowalający a panna w ubranku bardzo chętnie pozowała i chyba czuła się nieźle.

 

Sukienkę wykonałam na drutach ściegiem dekoracyjnym i ściągaczowym, lecz robiąc karczek posłużyłam się szydełkiem. Z przodu są dekoracyjne koraliki a na biodrach przewleczony paseczek, również zakończony koralikami.

 

 

 

 

 

 

 

 

👛👛👛👛👛👛👛👛👛👛👛👛👛

 Kolejnym ubrankiem jest ciepła sukienka dla Sówki. Jest różowa, ale w ślicznym, pudrowym kolorze. 

Wykonana podobnie, jak poprzednia, ale ma długi rękaw. Wpleciony łańcuszek, zakończony perłowymi koralikami, znajduje się pod biustem. 

Karczek zrobiony na drutach, dobrze eksponuje ładny dekolt i szyję modelki.




💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗



Sweterek z tej samej, pudrowo-różowej moherowej włóczki. Ciepły i mięciutki. Wykonany na drutach z elementami warkoczy, karczek obrobiony na szydełku. Rękawki 3/4.


Dotarliśmy do końca prezentacji dzianinowych ubrań. Bardzo Wam za to dziękuję 😍😚
Czy jest wśród nich ubranko, które zasługuje na wyróżnienie? Ciekawa jestem Waszej opinii. 😉




 

 Ogromnie dziękuję za wizytę na moim blogu, ślę Wam serdeczności i uściski i oczywiście - jak zawsze - życzę Wszystkim ZDRÓWKA!




14 komentarzy:

  1. Oleńko, wszystko co robisz jest perfekcyjnie dopracowane i tak miłe dla oka, że zawsze z radością sie przypatruję i podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje miłe słowa, Iguniu, zawsze poprawiają mi humor. Ogromnie się cieszę, że podobają Ci się ubranka dla lalek, które wydziergałam. Serdecznie Cię pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Wszystkie te dzianinki bardzo mi sie podobają:)) Mistrzowstwo!!!
    Teraz robię sukienkę z moherku dla moich Rubinek i oczywiście masz rację, pisząc, że jak się pomylisz, to do wyrzucenia - tak musiałam i ja zrobić - spruć sie nie dało.
    Serdecznie pozdrawiam, Olu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Małgosiu, bardzo się cieszę, że odniosłaś się do tych moherowych strojów. Owszem, ładnie wyglądają i są idealne dla lalek, ale trzeba bardzo uważać, aby nie popełnić błędu, którego nie da się skorygować.
      Och, Rubinki będą wyglądać bardzo szykownie w nowych ubrankach, które dla nich wykonasz :-) Uściski gorące :-)

      Usuń
  3. Ja to bym wszystkie zgarnęła dla siebie, gdyby były w moim rozmiarze. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój komentarz bardzo mnie ucieszył :-)
      Bardzo dziękuję, Annette;-)

      Usuń
  4. pięknie je otuliłaś !! wspaniałe kreacje wyczarowałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba, pozdrawiam serdecznie :)))

      Usuń
  5. Od dawna podziwiam Twoją precyzję w wykonywaniu ubranek na drutach I szydełku. Przy tej skali to niezłe wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi bardzo, dziękuję i ślę serdeczności :)))

      Usuń
  6. I sukieneczki i modelki są tak leciutkie, delikatne jak piórka i prześlicznie wyglądają razem. Poziom detali i perfekcja wykonania jak zawsze zachwycające! Ja też chętnie zgarnęłabym te ciuszki dla siebie, szczególnie tę gołębią sukienkę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, Chiriann, bardzo. Tak pięknie je opisałaś, to miłe... Pozdrawiam serdecznie :)))

      Usuń
  7. Olu, Twoje dzieła na drutach i szydełku są zawsze piękne. Jednak ta sukienka Czajki w delikatnych beżach to po prostu coś niesamowitego. Oczu oderwać nie mogłam. Jak mgiełka albo pajęczynka... No cudo! *_*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo. Kupiłam ten moherek w pasmanterii tylko dlatego, że poleciła mi go znajoma, która tam pracuje. Został jej ten jeden motek, bo resztę kupiła zamawiająca go klientka, która robi z niego komplety do chrztu dla dzieci. Jest niezwykle miękki, cieniutki, ale wystarczająco wytrzymały i jest przecudnie puszysty! Jedno, co jest wadą to to, że jak się pomylisz, to możesz zapomnieć o pruciu. Fragment do wywalenia... :-(
      Jednak i tak warto z niego korzystać. Jeśli chcesz, to się dowiem jak zwie się ten moher i dam Ci znać :)))

      Usuń