Lubimy tam przebywać, bo - zwłaszcza rano - nie ma tam zbyt wielu spacerowiczów.
Z pobliskiego, starego kościółka niósł się po wodzie piękny śpiew organistki, obdarzonej niezwykłym głosem...
Wspaniała pogoda uprzyjemniała spacer i dała możliwość wykonania paru...dziesięciu zdjęć moim lalkom, które ze sobą zabrałam.
Dziś zaszczytu związanego z wyjazdem dostąpiły 2 lalki: Lina, Ken oraz suczka Dakota.
Na pewno zwróciliście uwagę na jej sylwetkę. Otóż podkusił mnie pewien filmik na Ig i spróbowałam tego na moich lalkach. Byłam pełna obaw, bo wiązało się to z mocnym nagrzewaniem tułowia po uprzednim usunięciu obu nóg. Cóż, zaryzykowałam, jak się okazało, z różnym skutkiem. Moim zdaniem Lina wyszła najlepiej, ale już mtm tall niekoniecznie. Proces nie odbył się tak jakbym chciała, bo u tall talia nie dała się łatwo ścisnąć i efekt jest taki sobie, mało widoczny.
Może coś źle robiłam, nie wiem. Na razie wstrzymam się z kolejnymi próbami.
Jednak Lina postanowiła się pochwalić szczupłą talią, no a jak to najlepiej zrobić? Oczywiście prezentując się w bikini!
Beżowa sukienka, którą Lina ma na sobie przeleżała w szufladzie kawał czasu. Właściwie zrobiłam ją dla Poppy Parker, ale jakoś mi się na niej nie spodobała i odłożyłam na lepsze czasy. Sukienka była dość wąska i mało która lalka mogła się w nią wcisnąć. Teraz Lina założyła ją bez najmniejszego kłopotu.
Strój bikini zrobiłam na szydełku. Staniczek jest zapinany na plecach na guziczek a sznureczkowe ramiączka przytrzymują go na miejscu.
Para była zachwycona pobytem nad wodą, złapała trochę promieni słonecznych a Dakota wyszalała się na łące, ganiając za motylami 😁😂🦋
Kochani, życzę Wszystkim dobrego, spokojnego nowego tygodnia i oczywiście zdrówka!
pięknie Wam się udał wyjazd! lalki też widzę świetnie wypoczęły
OdpowiedzUsuńŚwietnie było, to prawda. Miejsce piękne, wspaniała pogoda i ... brak spacerowiczów ;-)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)))
Beautiful dolls and stunning photos! I also have a doll named Lina (Barbie Looks), and I adore her. Your photos are truly inspiring, so captivating. I loved the dress—it's enchanting. The hat is incredibly beautiful and complements the photographs perfectly.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za Twoje miłe słowa komentarza. Cieszę się, że zdjęcia, lalki i ubranka Ci się spodobały. Życzę dużo zabawy z Liną i z innymi lalkami.
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Oluś przepiękne stroje szydełkowe - tj. kostium i sukienka. Zaintrygował mnie ten filmik o zwężaniu lalkowej talii - jestem zachwycona efektem! Lalka wygląda wspaniale! Czy podesłałabyś mi link na IG do tego filmiku? Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie za przemiły komentarz a co do wysłania namiarów na filmik to już poszło na Ig. Uściski 🤗🥰😘
UsuńIdealny, wiosenno-letni dzień! Twoja para wygląda zachwycająco, a Lina specjalnie schudła do bikini :). Bardzo ciekawy efekt. No i ta sukieneczka - przecudna! Ostatnie ujęcie to po prostu wakacyjny sen...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, Chiriann i cieszę się, że ta sympatyczna para Ci się spodobała. Tak, Lina zeszczuplała konkretnie ;-) Lato i wakacje w zasięgu ręki... uściski gorące!
UsuńCudny dzień spędziliście w plenerze; świetna sesja! Ciekawa metoda zwężania talii, ale czy to proces w jedną stronę, nieodwracalny?
OdpowiedzUsuńPodziwiam te małe kwiatuszki w sukieneczce, (misterna robótka).
Serdecznie pozdrawiam:)
Tak, Małgosiu, Lina zeszczuplała konkretnie i raczej już na zawsze. Żaden efekt "jojo" jej nie grozi. Kwiatuszki to elementy koniakowskiej koronki, oczywiście są najprostsze, ale liczę na to, że prezentują się dobrze :)))
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarz :-)
Jaka ładna foto-sesja. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, Annette ;-)
Usuń