niedziela, 15 listopada 2015

O szyby deszcz dzwoni...

          Smutna i brzydka pogoda...
Midge liczyła na miły spacer w kolorowych, jesiennych plenerach (jeszcze wczoraj świeciło piękne słońce) a dziś obudziły ją krople deszczu, które biły o szyby i strużkami spływały na parapet...





Miała tak żałosne oczy, że mało brakowało abym ją i siebie ubrała i poszła wykonać obiecaną sesję!
Zdrowy rozsądek zwyciężył i zostałyśmy w domu, jednak Midge tęsknie wpatrywała się w okno...


Może przestanie w końcu padać?
O! Ten z lewej idzie bez parasola!


Eeee, nie, ma kurtkę przeciwdeszczową a calutkie niebo zasłonięte jest chmurami :-(


Jedna, dwie, trzy, cztery krople....pięć....


Wiem, że nie ma szans dzisiaj na słonko, więc chociaż popatrzę przez zapłakane szyby....



Przytargała sobie krzesełko i usiadła przy oknie...


a ja podałam jej kubek gorącej herbaty z cytryną, którym ogrzała dłonie...


Zdecydowanie aura nie zachęca do spacerów a i perspektywa kataru i kaszlu nie jest zbyt kusząca...

Ciekawa książka, ciepły kocyk i aromatyczna, gorąca herbatka - oto czego pragnie nasza skołatana dusza...

Pozdrawiam gorąco na przekór pogodzie!


39 komentarzy:

  1. Super fotki a panna pocieszy się innym razem na spacerku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To konieczność. Dziś spacer nie mógł się odbyć. Było zimno, deszcz i silny wiatr! Okropna pogoda!

      Usuń
  2. U nas jest tak samo: deszcz i szara, niezachęcająca do spacerów pogoda. Dobrze, że mamy hobby, czyli lalki, które możemy fotografować! :-) Midge oczywiście urocza. :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą! Dobrze, że mamy hobby :)))

      Usuń
  3. Ojej ale jej fajnie :D Z goraca herbata na foteliku....mmmmm

    OdpowiedzUsuń
  4. jaka Ona cudownie pucołowata - aż się chce Ją przytulić :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Może Midge deszcz nie straszny, ale fotografa szkoda :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. To Świat płacze! :( U mnie także od samiutkiego rana - deszczowo :(
    Natomiast u Ciebie widzę piękno i harmonię :) Herbatka wygląda tak zachęcająco, że zaraz sobie chyba zaparzę własną :) W TV podobno szaleje przystojny Bond, ale tak jak piszesz - dobra książka, kocyk i gorąca herbata! :)
    Ściskam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba koniecznie wybrać to, co nam poprawi humor i pozwoli zapomnieć o strasznej pogodzie za oknem. Bo o tym, że jest czym się troskać, nie sposób zapomnieć...
      Serdeczne pozdrowienia!

      Usuń
  7. Fajnie tak sobie siedzieć w fotelu z herbatką i tylko zerkać przez szybę , jak inni mokną.
    Pogoda fatalna, a ja i tak się cieszę, że Abigail do nas nie dotarła, ciągle się boję o swój dach.
    Życzę powrotu słonecznej pogody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda rzeczywiście do kitu! Niebo calutkie zaciągnięte chmurami! Wszystkim nam życzę powrotu dobrej, jesiennej pogody :-)

      Usuń
  8. Zauroczyły mnie te te Twoje zdjęcia, szczeka opada :D
    Cudo :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Hello from Spain: nice pictures on a rainy day. I like the glass with lemon. I wish Midge be happier. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i cieszę się, że zdjęcia Ci się spodobały. Kubek z herbatą to fotomontaż :-)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  10. Very beautiful post and very much the spirit of the mood here in Paris!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak mi słów... Paryżu płaczesz, jak płacze niebo...

      Usuń
  11. Faktem jest, że lalki to jednak mają klawe życie. Mogą sobie aż do kwietnia siedzieć w ciepłym domku, bez konieczności wychodzenia do pracy, do szkoły czy chociażby po cytrynkę do herbaty :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak! Umiesz sobie jednak wyobrazić, gdyby mogły robić co chcą? :)))

      Usuń
  12. Ona piękna.., fotografie z taką nostalgią, niesamowicie wpisują się w aurę panującą za oknem..

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne deszczowe fotografie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Deszczowo, ale jednak bardzo klimatycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdjęcia bardzo mi się podobają.
    PS - Też mam takie krzesełko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzesełka się sprawdziły, choć długo myślałam nad ich zakupem:-)
      Pozdrawiam :)))

      Usuń
    2. Obejrzałam również Twoje prace! Są piękne! Gratuluję talentu!

      Usuń
  16. Też najbardziej lubię oglądać deszcz przez okno.....:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna panienka w deszczowej aurze - a gdzie namierzyłaś takie krzesełko ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzesełko jest częścią kompletu : cztery krzesełka i okrągły stolik. Całość plastikowa, składana, ale dość ładna i kolorowa. A przede wszystkim tania :-)
      Pozdrawiam bardzo serdecznie!

      Usuń
  18. Wszelkie grypy i przeziębienia mnie praktycznie nie dotyczą, ale i tak jesień to u mnie spadek blogowej aktywności ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko Ci pozazdrościć! Życzę dalszej odporności i pozdrawiam bardzo serdecznie!

      Usuń
  19. Na pewno jej to wynagrodzisz innym razem, a zdrowie fotografa jest najważniejsze! Podziwianie widoków za oknem, kiedy bardzo pada, siedząc w ciepłym suchym domku z kubkiem parującej aromatycznej herbaty to nie jest wcale taki zły pomysł. zwłaszcza widząc przechodniów moknących w strugach deszczu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet tych przechodniów było jak na lekarstwo! Ale masz rację - zdrowie fotografa najważniejsze :-)

      Usuń