Nie miejcie mi za złe, że przeważnie nie trzymam się kalendarza i piszę o tym, co w danym momencie podsunie mi wyobraźnia...
Przypadkiem uświadomiłam sobie, że jest dzisiaj Światowy Dzień Postaci z Bajek, który mnie zainspirował i ucieszył.
Choć sercem jestem z klasycznymi postaciami z bajek mojego dzieciństwa to dziś przypomnę Fairytopię Dahlię z bajki animowanej "Wildering Woods" ...o której istnieniu nie miałam wcześniej pojęcia!
No, ale skoro jest lalka z bajki, to może być i post bajkowy, czyż nie?
Dahlia to niezwykła panna, bowiem jej włosy odbiegają nieco od normy ( jeśli różowość na głowie można tak nazwać) a tęczówki oczu są w cudnym, fiołkowym kolorze :)))
Jest przy tym śliczna, pięknie wdzięczy się przed obiektywem i fajnie pozuje.
Dziewczyna w swoim lalkowym życiu przeszła już sporo.
Mój dom nie jest jej pierwszym domem ...
Tajemnice, które trzyma w swoim plastikowym serduszku nigdy już nie ujrzą światła dziennego a ja robię wszystko, aby zapomniała o przeszłości.
Wraz z nowym mieszkaniem dostała nowe ciałko i widzę ją czasami jak uśmiechnięta majta sobie nogami siedząc z dziewczynami na półeczce.
Kiedyś miała zieloną sukieneczkę, skrzydełka, mozaikowe nogi i ciekawe buciki.
Dziś nadal to prześliczna dziewczyna, jednak bardziej pewna siebie, dojrzalsza i artykułowana!
Najbardziej lubi, kiedy zabieram ją gdzieś hen, nad wodę lub do lasu.
Widzę wtedy jaka jest zadowolona :-)
Pastelowe barwy sukienki wspaniale współgrają z odcieniami wody i odbijającymi się w niej kolorowymi drzewami i odcieniami nieba.
Wygląda jak rusałka czy wróżka, która na chwilkę opuściła zacisze pobliskiego lasu, wypatrując czegoś lub kogoś na przeciwległym brzegu...
Może czeka na Elinę...
Bajkowe lalki są piękne, mają osobowość i swoją historię.
Mam nadzieję, że i różowowłosa Dahlia z bajki "trochę nieznanej" przypadła Wam do gustu :-)
Co za piękność... I jak zniewalająco wygląda w tej cudownej sukni <3 Magicznie, zaiste, magicznie.
OdpowiedzUsuńNo i w te ślepia fiołkowe można się wpatrywać bez końca.
Śliczna sesja. Śliczna.
Natomiast jeśli chodzi o włosy lalki - bardzo mi się podoba ich pudrowy odcień.
Pozdrawiam! ^^
Przyznaję rację, jej włosy nie są różowe, tylko delikatnie pudrowe :)))
UsuńSprawiłaś mi nie lada przyjemność swoimi słowami - dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam serdecznie ♥
Muszę przyznać, że ślicznie jej w różowych włoskach, a sukienka cudna, wygląda jak nimfa wodna.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie i cieszy mnie, że różowowłosa przypadła Ci do gustu :-)
UsuńZupełnie się nie znam na współczesnych bajkach.
OdpowiedzUsuńAle podpisuję się pod stwierdzeniem, że panna wygląda jak nimfa.
A jesienne kolory są wspaniałe, szkoda tylko, że nie mogą zostać na dłużej.
Widok jesiennego lasu tonącego w słońcu jest niezapomniany, wspaniały i trwa niestety dość krótko :)))
UsuńTeż nie znam się na współczesnych bajkach i ... tęsknię bardzo do starych :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Przedostanie zdjęcie jest cudowne!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę ją w Twojej stylizacji, niż oryginalnej. Rzeczywiście zrobiłaś z niej prześliczną nimfę. :)
Dziewczyna nie tęskni do swojego ubrania i fryzury. Teraz ma o wiele więcej możliwości pozowania i uczestniczenia w różnych sesjach. Dobrze się odnajduje zarówno w "bajkowych" jak i nowoczesnych stylizacjach :)))
UsuńDziękuję, Kamelio, za odwiedziny i komentarz :)))
Przecudny plener, przecudne ujęcia i zjawiskowa nimfa :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę z Twoich słów, Ewuniu ♥
UsuńMożna zmienić skórę, a nawet całe ciałko, ale serce wróżki pozostało. Widać, że najszczęśliwsza jest na łonie natury. :)
OdpowiedzUsuńOsobowości nie zmienisz i tęsknić będziesz zawsze do tego, co kochałaś naprawdę :)))
UsuńPozdrawiam Szara Sówko ♥
Pięknie ją zaprezentowałaś, na pewno jest gdzieś jakaś bajka, do której ona należy ... :)
OdpowiedzUsuńBajkowa piękność i cudny plener!
OdpowiedzUsuńBuziaki:))
Śliczna lalka; bajkowa cała:)) Na dwóch przedostatnich zdjęciach sceneria jak z bajki "Barbie z Jeziora Łabędziego":))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Śliczna ta nimfa! W Twojej stylizacji wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest i ma piękną sukienkę :-)
OdpowiedzUsuńTo nie wrozka to nimfa wodna <3 Przepiekna <3
OdpowiedzUsuńależ przepiękna sceneria... te kolory... i ONA w tej baśniowej otoczce... Ślicznie!
OdpowiedzUsuńIch, zdaje się, było więcej z takimi kolorowymi nogami.
OdpowiedzUsuńWielokrotnie widziałem tę lalkę sprzedawaną na różnych stronach i zawsze szybciutko "przelatywałam" dalej. Ale teraz, kiedy zobaczyłam co z nią zrobiłaś, jak odkryłaś jej potencjał, już nigdy nie spojrzę na nią obojętnie. To zdjęcie na pniu nad jeziorem jest po prostu cudowne. Lalka wygląda zjawiskowo. Jak rusałka lub istota z innego świata. Trochę "wróżkowości" jednak w niej zostało. Brawo!!!
OdpowiedzUsuńMa zdecydowanie nimfowe korzenie, bo widać, jak podoba jej się w otoczeniu natury. Jest śliczna, a przy tym nieprzesadnie uśmiechnięta, jak to się często zdarza współczesnym postaciom z bajek. W Twojej wersji podoba mi się o wiele, wiele bardziej.
OdpowiedzUsuńsubtelna i urocza tajemnicza pannica!
OdpowiedzUsuńJest piękna :) a ja znowu przegapiłam jakieś święto .... :(
OdpowiedzUsuńWzruszające, że lalki "po przejściach", znajdują u Ciebie taką ciepłą i na dodatek, kreatywną przystań ;-)
OdpowiedzUsuńZjawiskowe zdjęcia!
Piekna suknia i piekna modelka a widoki zniewalaja <3
OdpowiedzUsuń