środa, 14 września 2016

Sesja z jednym butem :)))

          Zaplanowana sesja z tą piękną dziewczyną od początku naznaczona była niemałym pechem.
Nie mogłam już dłużej patrzeć na piękną twarz Kassandry umieszczoną na niskawym, dziwnym ciałku. Nawet nóg nie można było w żaden sposób ułożyć, bo od razu miała stopy do środka. Marnowała się dziewczyna, oj marnowała.
Cóż, kiedy odpowiedniego ciałka brak! Aż mnie w końcu olśniło! W pudle wygrzebałam starsze, ale artykułowane body, czekające na lepsze czasy!
Wszystko byłoby ok, gdyby nie maleńki szczegół! Podczas zdejmowania z ciałka główki ukruszyły się dwa spore kawałki szyi! Matko jedyna! Serce mi zabiło mocniej! Może to jakoś jednak skleję?!
Użyłam kropelki i choć pierwsza próba była nieudana, to rano, po powtórnym sklejeniu, wszystko było w porządku. Panna Kassandra założyła suknię, dopasowała kolczyki, na stopy założyła buty, zabezpieczając je bezbarwnymi gumkami i stanęła gotowa do wyjścia!
Aby poczuła się raźniej, zabrałam też Ashę. W obawie o szyję mojej nowej Kassi zapakowałam je najpierw do kartonowego, podłużnego pudła, ale stwierdziłam, że jest za duże i włożyłam je obie delikatnie do mojej dużej torebki, a właściwie torby!





Na miejscu wyjęłam dziewczyny i zaczęłam ustawiać je do zdjęcia, kiedy nagle zauważyłam, że Kassandrze brak jednego buta! No tego jeszcze brakowało! Przegrzebałam całą zawartość torebki, ale buta ani śladu! No nic, musiał zostać w kartonie!
Chcąc, nie chcąc, postanowiłam wykonać zdjęcia bez jednego bucika :)))
Kassandra nie miała nic przeciwko i pozowała wspaniale!





Tym razem zdjęcia wykonałam pod pomnikiem zbudowanym "Ku czci i pamięci Bohaterów" zamordowanych w 1942 roku przez hitlerowców.
To bardzo spokojne i czysto utrzymane miejsce, z dala od centrum miasta.


Dziewczyny zachowywały się godnie i cicho...




- Fajna jesteś i bardzo ładna - stwierdziła Asha, przyglądając się Kassandrze - Gdzie dotąd przebywałaś?
- Wiesz, tu i tam, tak jakoś wyszło, ale teraz mam nadzieję, że częściej będę się z wami spotykać.


- Masz takie piękne włosy! Nie widziałam jeszcze takiego koloru! 


Asha wydawała się być bardzo zadowoloną z towarzystwa Kassandry.




 Kassandra to bardzo ładna dziewczyna o intrygującej urodzie!



Powrót odbywał się wśród zieleni przetykanej brązem, beżem i rudym kolorem liści...
Nieuchronnie podąża w naszym kierunku jesień... 



Prócz stada kaczek, nad Olzą królowała okazała gęś!


Spośród opadłych liści gdzieniegdzie śmiały się do nas błyszczące kasztany :)))



Ostatnie zdjęcie jest zrobione w tym samym, słonecznym dniu, lecz promyki nie zdołały się już przedrzeć do ściółki! Wydaje się, jakby w Lasku Miejskim już na całego zapanowała jesień!
Nic bardziej mylnego! Wprawdzie pod stopami szeleszczą suche liście, ale temperatura trzyma się dobrze i wysoko!

To tyle, Kochani! Bucik się odnalazł, z czego się bardzo cieszę!
Kassi, Asha i ja serdecznie Was pozdrawiamy!












22 komentarze:

  1. Кассандра очень красивая кукла! У нее прекрасные волосы и очень красивое вязаное платье! Красивая фотосессия!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak! Włosy ma prześliczne! Ten blask i kolor...
      Dziękuję Olgo za miłe słowa i ślę serdeczności!

      Usuń
  2. Prawdziwy z niej Kopciuszek :) Pewnie królewicz znalazł i przyniósł. Obydwie lalki śliczne, a w Twoich kreacjach jeszcze śliczniejsze. Jak dobrze, że szyję dało się skleić. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, że szyja jest nadal cała. Bucik (o zgrozo! Nie wiem, jak szukałam) był w torbie... :)))
      Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. na moim osiedlu jest ciekawy pomnik
    z ogromnym ptactwem w roli lotnego
    umysłu wojujących za kraj - muszę
    koniecznie pokazać go - a raczej
    moje dziewczęta muszą odwiedzić
    imponującego ptaka :)

    Twoje panienki razem uroczo wyglądają -
    a Kassandrze - jak każdej pięknej niuni -
    dobrze nowe body zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaintrygowałaś mnie tym pomnikiem i jego wyglądem, będę czekać na Twoją sesję...a Kassandrze naprawdę dobrze w nowym ciałku :)))

      Usuń
  4. Świetne fotki darów Natury - widać, że wkrótce obdaruje nas jesiennymi skarbami... Kassandrę uwielbiam. To pierwsza lalka, która tak bardzo mnie urzekła, kiedy tylko zobaczyłam ją w sklepie. Tej pannie zdecydowanie pasuje ruchome ciałko, choć szkoda, że nie ma ruchomych nadgarstków. :-) Ale i tak cudnie. Panienka nawet w jednym bucie wygląda ślicznie. Cóż, prawdziwe modelki juz tak mają - zawsze są piękne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! Masz słuszność! Nawet drobna usterka nie ujmuje im piękna i powabu! Kassandra na swoim oryginalnym ciałku nie porywała, ale na nowym wygląda wspaniale :-)

      Usuń
  5. Jak zawsze sesja zdjęciowa super a panny pięknie prezentują się na tle natury . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż znaczy brak jednego buta przy tak pięknych modelkach i ładnych zdjęciach :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś bardzo uprzejma, Kasiu :-)
      Serdecznie Cię pozdrawiam!

      Usuń
  7. P.S. Proszę o dokładniejsze zdjęcie sukieneczki Kassandry !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oto link do sesji z tą sukienką:
      http://fotoblogolla123.blogspot.com/2015/01/sukienka-ecru-z-mnostwem-guziczkow.html?view=mosaic
      Pozdrowienia!

      Usuń
  8. Kassandra na prawdę odżyła na tym artykułowanym ciałku. i to w dodatku na moim ulubionym pajacyku :)
    pomimo wielkiej sympatii do nowych fashionistek wciąż ubolewam nad ich sztywnymi ciałkami z pustego plastiku.... nawet nowe, realistyczne sylwetki nie są w stanie tego zrekompensować :(. na tych ciałach te świetne twarze marnują swój potencjał...
    lecz wyglada na to, że Mattel jest cwany i oszczędnie raczy nas artykulacją, zostawiając ją tylko dla droższych lalek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! Nie wiem, czy zdołałabym się oprzeć pokusie kupienia wszystkich nowych fashionistek, gdyby zginały ręce i nogi! Twarze mają obłędne, ale ta ich sztywność...
      Pajacyk i Kassandra na razie stanowią dobraną parę :)))

      Usuń
  9. Gęś!!!! o matko, prawdziwa gęęęś!!! Jaka cudna!

    Kto by pomyślał, że ona naprawdę zyska na tym starym ciałku! (od Kayli, może?) Ja przywykłam do tej obśmiewanej przeze mnie na blogu manekinowatości, a Kassandra jest jedną z nielicznych Fashionistek stojących w witrynie. Może ja po prostu tak mam, że w myśl chronologicznego porządku w kolekcji, zostawiam nawet ciałka gnioty ;-)

    Sesja spokojna, nostalgiczna i istotnie już jesienna.
    A u mnie w okolicznych ogródkach nadal tęczowe lato...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby jak najdłużej lato u nas pomieszkiwało...wolę go niż smutną słotę.
      To dobrze, że Kolekcjonerzy nie zamieniają ciał swoich lalek. Gdyby wszyscy byli tacy jak ja, niedługo nikt by nie wiedział, jak wygląda oryginał :)))
      Nawet nie potrafię sobie przypomnieć prawowitej właścicielki ciemnego body, bo biedna My Scenka, której główkę bez włosów usunęłam, nie jest jego pierwszą posiadaczką...
      A gęś była naprawdę piękna i okazała!

      Usuń
  10. Nawet nie odczuwa się tego braku bucika na zdjęciach. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. What a beautiful new doll! And you dressed her so beautifully! I love your crochet dresses!! Thank you again, for these gorgeous photos of nature.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lalka i sukienka nie są już nowe. Mam już je ładnych kilka miesięcy. Teraz jednak, po zamianie ciałka na artykułowane, postanowiłam nagrodzić Kassandrę indywidualną sesją :-)
      Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń