Zawdzięcza to producentowi, który nie skąpił jej baaardzo zgrabnego, wyrzeźbionego ciała z drobnymi a jednak ważnymi detalami.
Mam tu na myśli przepiękny dekolt i szyję, biust, brzuszek, piękne dłonie i super wyprofilowane stópki z kostkami, maleńkimi paluszkami i pomalowanymi paznokietkami :)))
Cóż, każdy ma jakieś zalety i jakieś wady, ale pozwólcie, że o wadach (a moja Popka ma ich wcale niemało) nie będę dzisiaj pisać...
Wracając do piękna tej ślicznotki... Otóż prawie od roku nosiłam się z zamiarem uszycia jej delikatnego w swej strukturze i kolorze, kompletu do spania z peniuarem. Materiał czekał, tylko brak było weny a bez tego nie da się nic zdziałać. Sami wiecie jak to jest :)))
Pierwsze zdjęcia w nowym stroju mnie nie zadowoliły. Włosy Poppy były nie chciały współpracować a fryzura wydawała się zbyt gładka i mało efektowna. Rzadkie włosy mojej Popki to jedna z jej wielkich wad i coraz częściej chodzi mi po głowie reroot. Boję się jednak, że nie podołam, bo głowa jest wyjątkowo twarda!
Postanowiłam na razie nawinąć jej włoski na...słomki :-)))
Pasma zdecydowanie nabrały puszystości ale fryzurkę i tym razem niełatwo było ujarzmić :-)
Aby pokazać Wam zestaw w całości postanowiłam zaprosić do sesji śliczną Barbie Look Red Carpet Pink Gown, która posiłkując się stojakiem, z wielką gracją pokazała uszyty przeze mnie komplet.
Koszulka nocna uszyta jest z tiulu i z koronki. Koronkowa góra z szeleczkami zapinana jest z tyłu na dwa haczyki.
Dół jest bardzo mocno marszczony, przyszyty pod biustem. Szew ozdobiłam dekoracyjną tasiemką w kwiatuszki.
Na ramiona można zarzucić leciutki peniuar, wiązany z przodu, również uszyty z tiulu i koronki.
Do kompletu majteczki z barwnych, tasiemkowych kwiatuszków.
Zdjęć, jak zwykle sporo. Mam nadzieję, że Wam się spodobały :-)
Dziękuję za wizytę i życzę dobrego i zdrowego nowego tygodnia!
I jeszcze jak się podobały. Komplecik cudowny, każda lalka o takim marzy. Popki to jedyne lalki tej marki, które mi się naprawdę podobają, niestety są poza moją półka finansową. Cuda już się w SH znajdowały, ale Popki raczej tam nie trafię ;)Życzę dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńCóż, mimo że FR-ki są naprawdę piękne, jak na razie poprzestanę na tej jednaj Poppy. Jest śliczną lalką, to fakt, ale drogą. Gdybym powstrzymywała się od kupowania innych lalek, pewnie byłoby mnie na nie stać, ale tak się jakoś dzieje, że i Barbioszki, i Paolki trafiają w moje progi i naprawdę cieszą ogromnie moje oczy i serce! Na FRkę musiałabym długo oszczędzać a zakup jednej Barbie nie uszczupla tak portfela :)))
UsuńBardzo dziękuję, Tereniu za miły komentarz i odwiedziny ♥
Pozdrawiam Cię serdecznie i też życzę zdrówka!
Peniuar jest przepiękny! A modelka w nim wygląda niczym dawne francuskie gwiazdy pokroju Brigitte Bardot i Cathereine Deneuve.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka!
Trafiłaś, Nano :-) BB i Catherine nosiłyby podobny komplet z właściwym sobie wdziękiem, który bardzo trudno powielić :))) Takich gwiazd kina już nie ma, niestety...
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :-)
Serdeczności :-)
Cudne dwie blondynki w różowościach zwiewnych jak mgiełka! Prześliczna sesja, elegancka i bardzo nastrojowa. Komplecik niezwykle urodziwy, podoba mi się w nim absolutnie każdy detal.
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi wielką radość swoim komentarzem :-)
UsuńBardzo Ci dziękuję, Chiriann i ślę pozdrowienia :-)
Śliczna, romantyczna sesja! Piękne modelki wybrałaś do prezentowania tego delikatnego stroju. Super!
OdpowiedzUsuńO, tak! Mają w sobie tyle subtelności i piękna, że po prostu, musiałam je wybrać do sesji :-)
UsuńNiezwykle seksownie wyglądają panny w tym stroju. Cudowny, bajeczny komplet uszyłaś!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo mi miło, Małgosiu, że tak odebrałaś tę sesję i jego bohaterki :-)
UsuńDziękuję Ci pięknie i pozdrawiam gorąco :-)
Zwiewne i zarazem bardzo eleganckie komplety, wspaniała sesja.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za odwiedziny i pozostawienie komentarza :-)
UsuńWow, to jest piękne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie, Annette :)))
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się!
OdpowiedzUsuńKlasa i elegancja.
OdpowiedzUsuńCudna i sesja i przepiękne modelka <3
OdpowiedzUsuńZgrabnie i powabnie! :) Ślicznie obie wyglądają. Zestaw uszyłaś prześliczny.
OdpowiedzUsuńCo do włosów - reroot jest możliwy, mówię to po wszyciu włosów w kamienny łeb Tonnerki i próbie rerootu na 16-calowe Integritce (zrezygnowałam w trakcie, bo jednak włosy były złej jakości). Grunt to rozgrzanie łebka w trakcie pracy. Jak masz chęć, to zajrzyj do mnie do postu o Tonnerce, gdzie wrzuciłam fotki jak zrobić "poduszkę wodną" z wrzątkiem. :)
https://kameliadolls.blogspot.com/2019/04/pierwszy-reroot-first-reroot.html
Piękny nocny komplecik,taki eteryczny :0)
OdpowiedzUsuńŚliczności :0)
Pozdrawiam cieplutko Olu :0)
Ach prześlicznie! Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńZapiera dech - jak zwykle u Ciebie :).
OdpowiedzUsuńI co z tego, że Popka nie ma gęstych włosów ?? Nie wszystkie kobiety mają :):)
Olla---both dolls are breathtaking! I think you did a spectacular job with your Poppy's hairstyle. I have tried re-rooting and I know what you mean about the head being so hard. I broke many needles. But you were able to add lots of volume and texture to your doll's hair just with the dolly sized hair rollers. The gorgeous pink gown with its lacy lingerie touches is like a fluffy, soft and luscious cloud. Simply beautiful.
OdpowiedzUsuńnie mogę się napatrzeć -
OdpowiedzUsuńzmysłowo i subtelnie co
wcale nie jest proste ♥
Peniuar wart był czekania, jest wspaniały. I jak nie przepadam za Poppy, to Twoja bardzo wdzięcznie modeluje i wpasowała się w pudrowość kadrów doskonale.
OdpowiedzUsuńZjawiskowa <3 <3
OdpowiedzUsuń