poniedziałek, 17 lutego 2014

A jak AGRAFKA (Lalkowy Alfabet)

          Wpis dzisiejszy oscyluje wokół maleńkiego przedmiotu, bez którego nie tylko krawcowa, nie wyobrażała by sobie życia. Tym małym elementem jest agrafka. Metalowa drobnostka, która nieraz ratuje od ubraniowej wpadki.
Muszę przyznać, ze pomysł z pierwszą literą Alfabetu Lalkowego, miałam całkiem inny.
Ale jak to u mnie zazwyczaj bywa, nie dość, że napisanie postu zostawiłam na ostatni dzień, to jeszcze mi pogoda nie dopisała i musiałam się, przy robieniu zdjęć, dozbroić światłem sztucznym (czego nie lubię!).
Mam nauczkę!
Zalety agrafki doceniła również Tereska, która przymierzała nową sukienkę z czarnego kordonka...


Suknia dopasowana, ładnie podkreślająca figurę, długość do kolan, na dole ozdobiona falbanką.
I teraz zaczyna się heca, bo uznałam, że nie będę przyszywać tej falbanki na stałe.
Dlaczego? Bo wykorzystam ją jeszcze inaczej.
Ale o tym, potem...






 



Teresa zaczęła oczywiście zabawę z biżuterią...


Bez elementu spinającego, falbanka by opadała. Oto ona, maleńki łącznik: Złota AGRAFKA





Falbankę postanowiłam przymierzyć Teresie, jako ozdobę dekoltu i suknia zmieniła charakter...




Ten efekt uzyskałam, znowu wykorzystując Złotą Agrafkę.






Zdejmując falbankę przez głowę Teresy, koronka ładnie podkreśliła piękne rysy modelki.
Tutaj agrafka nie była potrzebna...ha, ha.





Tereska jest bardzo cierpliwą i spokojną modelką ale sesja trwała dość długo i w końcu zdjęła buty mówiąc, że ma już na dzisiaj dosyć...



Nie pozostało mi nic innego, jak podziękować za współpracę i modelce i AGRAFCE!
Tyle na dziś
olla123

27 komentarzy:

  1. Hello pot! I've loved the different ways in which you used the black dress. What a great job! Teresa looks gorgeous in all the photos, and with different accessories. A kiss!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję karmen perez, bardzo mi miło, że podoba Ci się sukienka i jej różne wersje. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Suknia zarąbista i to w tylu odsłonach :)))
    Bardzo fajna sesja zdjęciowa i oczywiście cały post
    tak starannie dopracowany :)))
    Cudnie wszystko ujęłaś :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochlebiasz mi Ewuniu, ale jest to bardzo, bardzo miłe. Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Olla! daleko mi do pochlebstw, ja stwierdzam tylko fakt, który przedstawiasz i to tak pięknie :)))

      Usuń
    3. Dziękuję bardzo. Życzę Ci przyjemnego dnia!

      Usuń
    4. od dziś jest w ofercie ale ma inną cenę
      http://www.mall.pl/barbie/barbie-primabalerina
      Pozdrawiam

      Usuń
    5. Sprawdziłam, dzięki za info. Chyba sobie daruję, bo nie jest artykułowana, chociaż przyznaję fajna. Jeśli będziesz miała namiary na jakąś okazyjną pannę, to proszę daj znać. Jeszcze raz dziękuję. 3-maj się!

      Usuń
  3. Hello from Spain: Teresa is beautiful. I like the black dress. It is very versatile. Keep in touch.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że suknia jest taka wszechstronna, wyszło oczywiście w trakcie pracy. Dziękuję, że jesteś i pozdrawiam!

      Usuń
  4. Wiersze piszą o tańcującej igle z nitką, a u Ciebie tańcowała agrafka z falbanką... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, jak piszesz. Dziękuję ciociu Lusiu, że do mnie zajrzałaś. Milego dnia!

      Usuń
  5. bardzo pomysłowo, bardzo ładnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kukania, cieszę się, że Ci się spodobało! Wszystkiego dobrego!

      Usuń
  6. Sukienka świetna a co do agrafki - to zgadza się całkowicie, nie raz ratowała mi garderobę przed opadnięciem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to znam... a za ocenę sukienki - bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Świetna stylizacja Tereski w koku, piękna fryzura i idealnie dobrane dodatki do kreacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Neytiri, też mi się podoba Teresa w koku. Dziękuję za komentarz i za wizytę.
      Pozdrawiam Cię gorąco!

      Usuń
  8. pięknie jej w czerni a już w połączeniu z różem to bajka :) sukienka śliczna i w tylu odsłonach ! bardzo zadbane są Twoje lale :) ostatnie zdjęcie jest takie realne, nie raz zdejmowałam swoje butki w taki właśnie sposób... fajna zabawa, sama udziału nie biorę, ale z przyjemnością oglądam wszystkie pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To niezwykle przyjemne czytać takie komentarze, jak Twój. Bardzo dziękuję. W takiej zabawie biorę udział po raz pierwszy i sprawia mi to wielką frajdę! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jedno słowo ... cudo ! bardzo mi się podoba ! :D
    Świetny blog ! z wielką chęcią będę tutaj zaglądać !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymarzona ocena! Dziękuję Ci, że zajrzałeś M.S, pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  11. Przepiękna sukienka. Idealnie pasuje do Teresy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że jesteś, Metka. Też uważam, że Teresie pasuje ta suknia. Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  12. Hola olla, te quedo muy bien eso del volante,has creado varios estilos en uno o con tan solo una prenda, tienes razon, Teresa es muy paciente, por eso sale tan guapa. Seguro disfruta de las camaras y el flash, hasta pronto, un beso. Por cierto, gracias por tus amables comentarios en mi blog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za wpis. Różne wersje tej samej sukienki wyszły zupełnie przypadkowo. Nie tak to planowałam. Niemniej wyszło całkiem, całkiem. Pozdrawiam Cię, lindaivette montes de oca!

      Usuń