niedziela, 12 października 2014

Sporty w sukience z falbankami

          Choć rankiem niebo było lekko zachmurzone, później pięknie się wypogodziło...
Jeszcze przed pracą, chcąc zaczerpnąć świeżego powietrza i nacieszyć wzrok kolorami liści, zrobiłam Sporty kilka zdjęć w plenerze...





Sukieneczka szydełkowa opisana w poprzednim poście.



Kiedy świeci słońce, jesień jest całkiem znośna i bardzo kolorowa!


 Jedwabiste włosy Sporty delikatnie poddawały się powiewom ciepłego wiatru.

Choć było bardzo sympatycznie i ciepło, musiałam jechać do pracy...


Męża i Sporty odwiozłam do domu a sama pojechałam zarobić pieniążki na chlebek, no i...hmmm....może na jakąś nową lalkę?!



To tyle dzisiaj klikania na blogu :-)

Pozdrawiam Wszystkich



20 komentarzy:

  1. Sliczna !!! i jakie piekne widoki!!! Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hola, que bonitas fotos.
    Su vestido es precioso. Me agrada mucho visitar tu blog. Gracias por visitar mi blog.
    Saludos.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny jest Ten Twój plener zdjęciowy oczywiście z modelką - bo bez niej to by były tylko widoczki :)
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. sukienka jest bardzo fajna, a najbardziej podoba mi się 6 zdjęcie - Sporty jest boska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo i dziękuję za miły wpis!
      Pozdrowienia!

      Usuń
  5. Sporty była jedną z moich ulubionych Fashionistek :) Sukienka śliczna :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporty ma dużo wdzięku...dziękuję i ślę serdeczności!

      Usuń
  6. Ja lubię jesień - za liście, kolory i nostalgię :-) Sukieneczka jest urocza, właśnie taka sentymentalna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Określenie "sentymentalna" bardzo do niej pasuje! Dzięki i pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  7. To zdecydowanie jedna z najładniejszych szydełkowych sukieneczek jakie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że tak mówisz a raczej piszesz :-) Dziękuję Katarzyno i bardzo serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  8. Wspomnienie lata, eh... Nie mogę wyjść z podziwu, jak udaje Ci się tak ładnie upozować lalki, bez stojaków, podpórek itp. Prezentują u Ciebie pozy niemal baletowe i pozostają stabilne. Moje Kelly ze trzy razy zaliczą glebę, zanim uda mi się którąś skłonić, żeby stała oparta o płot...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest tak do końca :-) Używam podpórek i usuwam je ze zdjęć za pomocą programu graficznego. Bez tego padałyby na twarz :-) Ale efekt na fotografii jest zadowalający, jak dla mnie, i tak to się odbywa. Najlepiej jednak stawiać lalkę "pod ścianą" i wtedy nie musimy jej niczym asekurować.
      Dziękuję za komentarz i ślę serdeczności!

      Usuń
  9. Hello from Spain: fabulous photos outside. A sunny autumn. Great doll. Very pretty and stylish. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jesień u nas w pełni, ale zdarzają się ciepłe, słoneczne dni, jak ten na zdjęciach!
      Pozdrowienia!

      Usuń
  10. fotka Nr 3 jest mą faworytą - kamienie, drzewa,
    pięknotka na deser - czegóż chcieć więcej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię takie desery: piękny plener, słonko i śliczna laleczka!
      Pozdrowienia gorące!

      Usuń