Klimat na zdjęciach troszkę kontrastuje z tym, co za oknem, ale Sophie tak ładnie wygląda w tej niebieskiej kamizelce, że postanowiłam już je pokazać.
Jest uszyta z mięciutkiego polaru, obszyta bielutkim miśkiem a z tyłu jest mały kaptur, też obszyty futerkiem. Nie jest widoczny, bo przykryty włosami modelki.
Czy ktoś wie, czym było to ubranko przed niewielką, krawiecką poprawką?
Trzymajcie się ciepło!
Hola, aprovecho para felicitarte por las cosas que has publicado, me encantan. Besos.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWhat a great looking outfit! Looks like she is ready for a ski lodge.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, cieszę się, że strój się podoba! Serdeczne ślę pozdrowienia!
Usuń... może się mylę, ale ubranko przeszyłaś z jakiegoś "futrzaka" - maskotki czy jak to zwał?
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło jestem pod wrażeniem :D no i małe przygotowanie do jesieni ;)
Pozdrawiam gorąco :)
Niestety nie...Mała podpowiedź: polarek wyglądał prawie tak, jak teraz, wymagał ode mnie zrobienia 3 otworów... i jeszcze jednej, malutkiej korekty :-)
UsuńPozdrowienia!
jak nie jest to skarpetka to poddaję się :D
UsuńZ tą skarpetką, to wcale niezły pomysł, lecz w tym wypadku było to coś innego... :-)
Usuńrękawiczki lub czapka, psie wdzianko, kamizela, torba?
OdpowiedzUsuńtak czy siak - Sophie pasują mocne barwy - tuszę, iż
na prawdziwie mroźną zimę zamieni bermudy na coś
i dłuższego i cieplejszego? fajnie wyglądałaby spódnica
z bocznym rozcięciem, z którego może widać futerko?
albo może dorób futerkową białą torebeczkę listonoszkę
lub na ramię z szerokim szafirowym pasem... stop, Inka!
Fakt, w tych krótkich spodenka Sophie by zmarzła! Cosik pomyślę. Spódnica z rozcięciem? Bardzo ciekawy pomysł!
UsuńCo do wymienionych rzeczy, z których powstała kamizelka...niestety żadna nie była podstawą do przeszycia :-)
Pozdrawiam gorąco!
HMMM - futerał na komórkę albo inny aparat gadająco-słuchający?
UsuńBingo!
UsuńWłaśnie etui czy raczej futerał na komórkę. Niestety nie zrobiłam zdjęcia wcześniej ale futerko, które teraz jest przy rękawkach, było ozdobą zszytego wcześniej dołu! Rozprułam na dole i na bokach (żeby włożyć ręce Livki) i ozdobiłam kawałeczkiem białego miśka. Prawda, że niezły pomysł? Ha,ha!
Ale i tak najlepsza z tego wszystkiego jest Sophie!
Dziękuję za zabawę i pozdrawiam serdecznie!
niektóre ubranka dla komórek są takie urocze -
Usuńgdyby nie ceny (nawet stówa) - nabyłabym...
I pomyśleć, że kupiłam go za grosze w SH i jeszcze się nad nim zastanawiałam!
UsuńCzasem też jestem równo zakręcona...
:-) :-)
Świetny pomysł z tym etui! Z takim wdziankiem będzie ślicznie wyglądać na śniegu :-)
OdpowiedzUsuń