Dwa razy padło na Danielę. Podczas drugiego ze spacerów zabraliśmy wspaniałomyślnie Jake'a. Niech się cieszy.
Te zdjęcia powstały przed pomnikiem Mieszka I, księcia cieszyńskiego...
Daniela wystąpiła boso, bo był upał a tak w ogóle, bardzo mi się podobają jej stopy...
Rozsiadła się wygodnie i nie zamierzała iść dalej!
Wracając, usiedliśmy na ławce, żeby odpocząć...
------------------------------------------------------------------------------------
Na drugi spacer poszliśmy we czwórkę, mój Mąż, Daniela, Jake i ja.
Jake ciągle chodzi boso, więc Daniela się dostosowała...
Na dworze czekała mnie niespodzianka! Było dość chłodno i Danieli momentalnie zmienił się kolor na ustach oraz lakier na paznokciach!
Kupując tą lalkę wiedziałam, że pod wpływem lodowatej wody można zmienić kolor ale nie miałam pojęcia, że stanie sie to również w temperaturze około 14 stopni C?!
Wolałam ją jednak w delikatnym makijażu i całe szczęście, do takowego wróciła, jak tylko słoneczko ją ogrzało...
Poniższe fotki powstały przy Studni "Trzech Braci", gdzie, jak legenda głosi, spotkali się trzej bracia po długiej wędrówce. Cieszyli się bardzo i założyli miasto Cieszyn.
Jeśli ktoś chce, może troszkę o tym poczytać...LINK
Na rynku, pod "Florianem"...
Przed wejściem do Teatru im. Adama Mickiewicza...
Trochę więcej o Teatrze - TUTAJ
niestety nie wpuścili nas...
Spacer udany, choć w cieniu bywało chłodno i bałam się, że parka wróci zakatarzona, ale tak się nie stało...
Kończę fotoreportaż ze spaceru po Cieszynie.
Ślę serdeczności i dziękuję za wizytę!
O, dobrze znam Cieszyn, jeżdżę tam co roku, bo dość niedaleko mam chrzestnego, u którego spędzam wakacje! Następnym razem, gdy tam będę, proponuję mini-meeta lalkowego!
OdpowiedzUsuńPomnik Mieszka to nietypowe miejsce na sesję dla lalek, tym bardziej, że książę ma porządne buciska ;-)
Świetnie! Miło będzie Cię poznać osobiście! Daniela wszędzie czuje się doskonale, więc z sesją nie było najmniejszego problemu. Pozdrawiam serdecznie!
Usuńmnie się podoba w obu makijażach :) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczaiłam się do delikatnego makijażu i ten mocno czerwony mnie szczerze zaskoczył ale teraz wszystko wróciło do normy.
UsuńSerdeczności!
Hello from Spain: fabulous monuments in your city. Great photos. I really like your collection of Livs. Keep in touch
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marta! Owszem, są zabytki w naszym mieście, więc jest co zwiedzać i gdzie spacerować. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńMuszę sprawdzić, czy moja Daniela też tak zareaguje na temperaturę.
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Daj znać, czy coś się dzieje! Naprawdę niezły efekt!
Usuń... a ja się bardzo cieszę, że to druga Livka jaką mogłam dzisiaj zobaczyć :) - jedną mogłam nawet pomiętosić :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się w obydwu wersjach makijażu
Pozdrawiam serdecznie :):)
Daniela ma ładną twarz i we wszystkim wygląda korzystnie. Tak to już niektórzy mają...
UsuńDziękuję za wizytę i komentarz! :)
To ciekawe z tym makijażem :) ale w obu wygląda pięknie :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Masz rację, że ciekawe rozwiązanie. Producenci prześcigają się w wymyślaniu ciekawostek. Gorąco pozdrawiam!
UsuńByłam w Cieszynie trzy lata temu i miasto ogromnie mi się podobało, jedno z tych miejsc, gdzie chciałabym zamieszkać, gdybym nie mieszkała tam, gdzie mieszkam.... Dzięki Twojemu postowi wróciły miłe wspomnienia - dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz miłe wspomnienia. Teraz miasto jest strasznie rozkopane (remonty dróg) ale jak już będzie gotowe, z pewnością odzyska dawny urok! Pozdrawiam bardzo serdecznie!
UsuńŚliczne Livki <3 A sesja jak najbardziej udana. Mieszko jest pewnie zaszczycony :D
OdpowiedzUsuńWiesz, że na to nie wpadłam! Niestety, choćby nawet był, to jego twarz i tak pozostala bez zmian.
UsuńTrudno wyczuć... Pozdrawiam bardzo serdecznie!
widze ,ze kochasz to co robisz fajnie :-)
OdpowiedzUsuńPewnie jest tak, jak piszesz, bo uśmiecham się, kiedy o nich myślę i na nie patrzę... :-)
Usuńooo, to już ciekawiej się robi, takich niespodzianek u livek nie znałam,
OdpowiedzUsuńa fotka u stóp założyciela - fenomenalna - choć w pierwszych sekundach
uparcie widziałam nogi słoniowe i trąbę słoniową, potem wczytawszy się -
nawet żałowałam, że to władca się od-słonił a ze słonia zostało pstro...
wejście do Teatru urokliwe, jak i rynek z fontanną, ławeczka absolutnie
w moim guście - z secesyjnymi wywijasami i ulubioną parkową zielenią...
Po dokładniejszym przyjrzeniu się fotografii dokładnie zobaczyłam słonia. Szczególnie wyżłobione buty i lekko zakręcone noski przywodzą na myśl to właśnie zwierzę. Cieszę się, że spodobały Ci się zdjęcia. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!
UsuńPięknie pokazałaś lalkę na tle zabytków miasta Cieszyn.Wspaniałe fotki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńLivki pełne niespodziane:) piękna sesja:0
OdpowiedzUsuńNie wybierałam takiej specjalnie, Daniela miała najładniejszy makijaż i oczy! Dlatego jest ze mną. Bardzo mi miło, że zdjęcia Ci się spodobały!
UsuńRewelacyjne zdjęcia, każde ujęcie ma w sobie to coś :) Pomnik i fontanna - najfajniejsze :) Para swietnie się prezentuje razem na fotkach. Co za niespodzianka z tą zmianą koloru, nie wiedziałam, że takie coś jest możliwe :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zmiana makijażu to też niemałe zaskoczenie! Wiedziałam, że "takie coś w sobie ma" ale tego przedtem nie wypróbowałam a tu taka niespodzianka!
UsuńBardzo dziękuję za pochlebny komentarz i pozdrawiam serdecznie!
swietna sesja i gratuluje odwagi. Ja zrobiłam dwie sesje moim latkom i przez przypadek moi znajomi zobaczyli te zdjęcia i do dziś nasmiewaja się ze
OdpowiedzUsuńmnie i jak razie zostanę przy oglądaniu takich ciekawych bogów jak Twój.
Trochę się dziwię Twoim znajomym, bo akurat Oni powinni zrozumieć i zaakceptować Cię taką jaką jesteś i z takim hobby, jakie masz. To się niczym nie różni od zbierania znaczków, czy modelarstwa a nawet jest chyba ciekawsze! To indywidualna sprawa każdego człowieka i tylko szkoda mi ludzi, którym daleko do tego typu zaangażowania i miłości do tego, nad czym spędza się wolny czas...
UsuńPozdrawiam serdecznie!