Marzyłam o tym od dawna... Wyjazd do Krynicy-Zdroju stał się faktem w mijającym tygodniu.
Miasto mnie nie rozczarowało. Jeśli ma się odrobinę wyobraźni można poczuć atmosferę, jaka towarzyszyła kuracjuszom kilkadziesiąt lat temu, w czasach jego niezwykłej świetności. Przechadzając się, zwłaszcza wczesnym rankiem, po pustym deptaku, chłonie się każdą cząstkę dawnych czasów, zamkniętą w starych, drewnianych willach, pensjonatach, parkach, pomnikach, pijalniach wód zdrojowych oraz cieszy fakt, że tymi samymi chodnikami spacerowali Jan Kiepura, Matejko, Sienkiewicz, Nikifor, Kraszewski, Modrzejewska czy Fredro... Kawał niesamowitej historii.
|
Pomnik Jana Kiepury |
|
Blondynka przed pomnikiem Dra Józefa Dietla |
|
Hotel "Stefania" |
|
Muszla koncertowa |
|
Malownicze miejsca, jakich w Krynicy jest wiele... |
|
W parku |
|
Hotel "Witoldówka" |
|
Dziewczyna przy fontannie |
|
Spacer po Bulwarach |
|
Muzeum Nikifora |
|
Blondynka przy pomniku Nikifora i jego psa |
|
W Parku Mieczysława Dukieta |
|
Bulwary Dietla |
|
Nad Kryniczanką |
|
Przy fontannie |
W kolejnym wpisie zaproszę Was na współczesną wersję Krynicy, jeśli oczywiście będziecie ciekawi, które dziewczyny pojechały razem z nami i jak się tam odnalazły :)))
Pozdrawiam serdecznie,
ojej - prawie 3 dekady minęły od mego
OdpowiedzUsuńspaceru po Krynicy - zafundowałaś mi
ze swą Blondi nostalgiczną podróż -
z ogromną przyjemnością podejrzę,
jak bardzo Krynica się zmieniła :)
pozdrawiam cieplutko, Oleńko!
Cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność tą wirtualną podróżą... 3 dekady to, i mało, i dużo. Przecież czas to pojęcie względne:-)
UsuńKrynica się jednak zmieniła, będzie mi miło jeśli zajrzysz do mnie za kilka dni, aby zobaczyć współczesne miasto zdrojowe.
Pozdrawiam gorąco!
Pięknie przedstawiłaś Krynicę ... te zdjęcia dodają jej uroku a miasteczko wygląda jak za dawnych , starych lat ale to Twoja zasługa . Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńNostalgiczne zdjęcia i muzyka z tamtych czasów, to coś, co mi się bardzo podoba. Żywię do tego wielki sentyment :-)
UsuńDziękuję Bogusiu za miłe słowa i ślę pozdrowienia!
Nastrojowe zdjęcia! Z niecierpliwością czekam na współczesną wersję :)
OdpowiedzUsuńAle, ale mam nadzieję, że miałaś okazję odwiedzić muzeum zabawek?
Dziękuję, Manhamano. Wersja współczesna jeszcze jest w trakcie tworzenia (myślę tu o wpisie blogowym).
UsuńZ przykrością przyznaję, że ominęła mnie przyjemność wizyty w Muzeum Zabawek. Odkładana na ostatni dzień musiała zostać odwołana ze względu na zmianę planów i wcześniejszy wyjazd z Krynicy. Cóż, nie można mieć wszystkiego. Może kolejnym razem uda się tam dotrzeć :)))
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz!
Kiepura z miejsca ofiarowałby jej serce. Taka cudna blondynka. :)
OdpowiedzUsuńSukienka prześliczna uwielbiam groszki.
Tak myślisz? :)))
UsuńDziękuję Ci bardzo i ślę serdeczności!
Thank you for posting such beautiful photos of such a charming town. I like how you've made everything in the sepia tone. The doll looks as if she were there way back when! I'm anxious to see the modern photos of the same place.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie bardzo, że miasteczko "w sepii" znalazło Twoje uznanie. Miałam nadzieję, że poczuje się klimat sprzed kilkudziesięciu lat. Wspaniałe budynki, pijalnie wód mineralnych, klomby i kwiaty, wytworne damy na spacerze...
UsuńWspółczesna wersja będzie zdecydowanie.... inna!
Wkrótce zapraszam do obejrzenia zdjęć z dzisiejszej Krynicy-Zdroju.
Piękne klimatyczne zdjęcia zrobiłaś :) gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo miła, choć z tym talentem to troszkę ponad miarę :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie, Zurineczko!
Ооооо!!! Прекрасная фотосессия!!! Очень красивые винтажные фото!!!
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, dziękuję Olgo i pozdrawiam!
UsuńLove the photos and music. Felt like I was strolling along a bygone boulevard.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Fotograficzny spacer bulwarem był w moim zamyśle, nie ukrywam i cieszę się, że właśnie tak to odebrałaś :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Piękne , nastrojowe zdjęcia :):)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Kasiu :-)
UsuńGenialny pomysł, fotki i muzyka! Strój oczywiście współgra z całością! Cudne! :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, czytając takie komentarze :-)
UsuńDziękuję i ślę gorące pozdrowienia!
Fantastyczne zdjęcia! Modelka ze swoja przepiekną kreacja świetnie wpisuje się w zaaranżowany klimat:))))
OdpowiedzUsuńCieszę się, Iwonko, że tak uważasz :-)
UsuńDziękuję i ślę serdeczności!
Preciosa la Lea,y las fotos una maravilla!Very Nice!
OdpowiedzUsuńKisses desde Spain
Bardzo się cieszę, że zdjęcia Ci się podobają :-)
UsuńRównież pozdrawiam bardzo serdecznie!
... i tak niedaleko byłaś ode mnie :)
OdpowiedzUsuńCudna sesja :)))
Pozdrawiam gorąco :D
Niedaleko? To znaczy?
UsuńPięknie oddałaś ten klimat.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńSuper:), sentymentalnie i pięknie.
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję :-)
UsuńNigdy nie byłam w Krynicy, ale w latach '60 - '80 jeździła tam moja Rodzina i Przyjaciele domu. Zatem mam dużo starych widokówek, z których mogłabym stworzyć nostalgicznego posta...
OdpowiedzUsuńPomnik Nikifora i jego psa - fantastyczny!!!
Raczej mało podróżuję... tak się jakoś układa. Jestem raczej domatorem :))) Co do pomnika Nikifora... przez nieuwagę nie zamieściłam jego zdjęcia w całości, ale zgadzam się: w oryginale jest fantastyczny!
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie!