Jest jedna lalka, której twarz zawsze budzi u mnie dobry nastrój. To Sporty Fashionistas. Bardzo ją lubię, choć przyznam, że dawno temu, na jakiś czas pozbawiłam ją jej artykułowanego ciałka, wkładając samotną głowę do pudełka. Kiedy jednak tylko nadarzyła się okazja oddałam jej właściwe body, co prócz niej, jeszcze samą mnie bardzo uradowało! Odtąd postanowiłam, że choćby nie wiem co się działo, ona jest nietykalna! Za swój optymizm, radość lalkowego życia i pozytywne oddziaływanie na współlokatorki :)))
Dziś, aby zrównoważyć smutnawy post z wczorajszego dnia, trochę kolorów, uśmiechu i zadowolenia!
Czerwona sukienka w groszki wydała mi się wystarczająco optymistyczna, kapelusz zaś
jest fanaberią, kokietującym dodatkiem, lekkim i ulotnym jak motyle...
Dużo optymizmu w każdym dniu
życzy Wam
Dziewczyna rzeczywiście zaraża optymizmem, jakże potrzebnym u progu wiosny, której jakoś jeszcze u nas nie widać... A taka sukienka i zalotny kapelusik pozwalają poczuć się jak w upalny, letni wieczór :-)
OdpowiedzUsuńPo takim komentarzu z pewnością powtórzę sesję fotograficzną "w upalny, letni wieczór" bo widzę go już oczami wyobraźni :) Zieleń, pachnące kwiaty i letni, ciepły wiatr, tańczący jej we włosach...
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję!
w tym stroju może śmiało brać ślub -
OdpowiedzUsuńa lub udać się na wyścigi konne :)
Nieśmiało wnioskuję, że suknia Ci się spodobała :)))
UsuńPozdrawiam i dziękuję za komentarz!
nieśmiało przytakuję :)))
UsuńHello from Spain: I agree with you. This Barbie is one of my favorites. Awesome and fabulous red dress. It is my prefer color. Nice pictures. Keep in touch
OdpowiedzUsuńSporty to naprawdę ładna lalka, choć wydaje mi się, że dość rzadko pojawia się na blogach. Zresztą u mnie również, muszę to zmienić :)
UsuńDziękuję, Marta za miły komentarz!
Rzeczywiscie bardzo radosna!!! :) cudna sukienka!!! <3
OdpowiedzUsuńTaki był mój cel! Bardzo się cieszę, że Ci się podoba!
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Piękna ta sukienka zupełnie w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że trafiłam w Twój gust.
UsuńDziękuję i ślę pozdrowienia!
Radosna dziewczyna:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak!
UsuńSerdeczności!
Pięknie wygląda a suknia pełna uroku ... taka romantyczna . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Bogusiu za miły komentarz i pozdrawiam Cię serdecznie!
UsuńThis dress is beautiful and she looks so springy! Make me feel like the sun is shining instead of it being cold and snowing! Yes, it has be cold and snowy here in Michigan USA. The snow is not sticking, though, so hopefully will have warm sunshine soon!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szybkiego nadejścia wiosny i słonecznych, ciepłych dni! Dziękuję za pozostawienie komentarza.
UsuńPozdrawiam Ciebie i Michigan!
Wpisy i lalki muszą mieć różną temperaturę emocjonalną! ;-)
OdpowiedzUsuńTy się nie wykręcaj tutaj jedną sukienką dla niej, jako mizernym zadośćuczynieniem za ucięcie głowy, zamknięcie w ciemnym pudełku i kradzież ciała, tylko płać jej do końca życia odszkodowanie w euro!!!
;-)
Szczerość nie zawsze popłaca :)))
UsuńMasz jednak rację, gdyby Sporty miała możliwość wynajęcia adwokata, wolę o tym nie myśleć...
No dobra, uszyję jej coś jeszcze i będę zabierać częściej na sesje...może być?
Pozdrawiam serdecznie!
A to z nią już musisz ustalić. Chyba, że ja mam zostać tym adwokatem ;-)
UsuńJa również bardzo lubię jej buźkę! Moja Tereska ma ten sam wiecznie uśmiechnięty wyraz twarzyczki :)
OdpowiedzUsuńa suknia prześliczna :)
Bardzo dziękuję, Tereska też ma ten śliczny uśmiech, to prawda :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Jakaś firma odzieżowa powinna się zgłosić do Ciebie po prawa do projektu tej sukni i wprowadzić ją do swojej sprzedaży, pierwsza bym pobiegła i ją kupiła:D
OdpowiedzUsuńCałkiem mnie rozbroiłaś tym stwierdzeniem :)))
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
NIE MOŻNA chować optymizmu do pudełka :):)
OdpowiedzUsuńSukienka jest bossska , sama bym taką nałożyła ....
Dziękuję, Katarzyno, pochlebiasz mi...
UsuńGorąco pozdrawiam!