Byłam nawet zdziwiona, że okazała się być w bardzo dobrym stanie! Była nagusieńka, jak ją Spin Master stworzył, nie miała nawet włosków, ale jest to lalka, której jeszcze nie mam! Jej opalone ciałko pewnie pozostanie w kontakcie ze swoją główką, bo po ubraniu, założeniu butków i peruki - okazała się całkiem fajną laleczką!
Przypuszczam, że jest to Alexis.
Oto Alexis wraz z Sophie w nowych sukienkach :)
Dzień ponury, bez odrobiny słońca, nie sprzyjał robieniu zdjęć...
Próbowałam nawet przy otwartym oknie, ale tak bardzo wiało do mieszkania, że szybko je zamknęłam.
Oczy tej dziewczyny niezmiennie mnie zachwycają.
Nie mam jeszcze pomieszczenia bezcieniowego, dlatego posłużyłam się lampą, ale efekt nie jest zbytnio zadowalający.
Widać, że Alexis zaprzyjaźniła się z Sophie.
Lubię, kiedy panny odstawione na bok, na półkę zostają przeze mnie odkryte "na nowo" i ponownie cieszę się z ich posiadania!
Dzisiejszy dzień nie był łaskaw podarować nam choć odrobiny słońca, stąd te ciemne i niewyraźne zdjęcia :)
Tyle na dziś
Pozdrawiam
Ps. Ashlynn Ella wraz z całą ekipą wyjechała na sesję zdjęciową... Po powrocie ukaże się relacja i zdjęcia :)
blondi opalona prezentuje się apetycznie!
OdpowiedzUsuńoczka urokliwe a sukienki seksowne...
Dziękuję Inko :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Piekne sa obydwie!!! <3
OdpowiedzUsuńDzięki :)))
UsuńYour dresses really make these dolls look nice. I love the bodies on the LIV dolls, but I have used them to replace unarticulated bodies for my Barbie and Skipper dolls!
OdpowiedzUsuńCiałka Liv są świetnie artykułowane i doskonale nadają się na zamianę dla innych lalek. Bardzo mi jednak wtedy żal, kiedy pozbawiam ją głowy i odkładam do pudełka.
UsuńSerdecznie pozdrawiam!
Kilka dni mnie nie było w blogerowym świecie a tu u Ciebie nowe panny, nowe szydełkowe kiecki i jeszcze ekscesy miłosne ;) super!
OdpowiedzUsuńNo widzisz, tak się porobiło :)))
UsuńUwielbiam Livki nie tylko za ich oczy, ale też za wyjątkowo całuśne usteczka :-)
OdpowiedzUsuńMają ładne twarze i szkoda, że zaprzestali ich produkcji...
UsuńPozdrowienia!
Obie są piękne ;) Coraz bardziej chcę mieć Livkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Dziękuję. Rozumiem Cię, bo teraz gdy mam Livki, przyszła mi chęć na My Scenkę.
UsuńOj, co z nami te lalki wyczyniają...
Pozdrawiam!
Tak sobie myślę, czy można mieć za dużo Livek .... Chyba nie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są te sukieneczki !!! Mam podobne problemy ze zdjęciami :/
Czasem myślę, że mam już za dużo lalek a niedługo potem dzwoni listonosz z nową przesyłką:)
UsuńCzy Ktoś to rozumie?
Pozdrawiam Cię, Katarzyno bardzo serdecznie!
Świetnie biała koroneczka kontrastuje z brązem ciałka:)
OdpowiedzUsuńMyślę podobnie i lubię panny opalone :)
UsuńChoć Raquelka i Midge też mają swój nieodparty urok :)
... i tak kusisz i kusisz nowymi cudnymi kieckami :)))
OdpowiedzUsuńCzasem mnie coś najdzie i zrobię coś nowego...o ile leń mi pozwoli, ha, ha!
UsuńWhat flirty, fun dresses!
OdpowiedzUsuń