Aby udobruchać obrażoną panienkę, wpadłam na dosyć osobliwy pomysł!
Zaproponowałam Ashlynn sesję foto z wybranym przez nią partnerem!
Cóż, była zaskoczona, ale przyjęła propozycję z leciutkim uśmiechem...
Młody, przystojny, dobrze zbudowany Jake okazał się bardzo interesującym modelem...
Kogo wybierze?
Widziałam jak Ashlynn bije się z myślami. Wiedziałam, że chce dać nauczkę Hunterowi.
Podeszła do swojego chłopaka i oświadczyła, że to wcale nie jest pewne, że wybierze właśnie jego! Powiedziała, że musi się zastanowić, kogo wybrać na partnera do zdjęć.
Jake to doskonały model a zdjęcia z obojgiem mogłyby być dosyć ciekawe :)
Wiem, że dziewczyna zakochana jest w Hunterze po uszy ale umizgi Huntera do Cleo wyprowadziły ją z równowagi...
Hunter, chcąc przeprosić Ellę, podarował jej symboliczny klucz do swego serca, który tak właściwie jest szczotką do włosów :)
Próbował nawet ją przytulić, ale Ashlynn pozostała nieczuła na szeptane do uszka słowa...
Fajnie jest oglądać zakochaną parę, ale zdjęcie po prawej to przeszłość.
Znając życie los może sprawić im jeszcze niejedną niespodziankę :)
Znając życie los może sprawić im jeszcze niejedną niespodziankę :)
Poradźcie Ashlynn Elli, co powinna zrobić :
1/wybaczyć Hunterowi i jego wybrać do kolejnej sesji, czy
2/zaproponować fotograficzną sesję Jake'owi i trochę utrzeć nosa rozanielonemu Hunterowi?
Poczekam na Wasze podpowiedzi do 10 lutego br. i w oparciu o wynik powstanie kolejny post :)))
Zapraszam do udziału w zabawie!
życzy
Wizualnie to Jake bardziej pasuje do Ashlynn, a Hunter do Cleo, ale jeśli tak jak piszesz Ashlynn jest zakochana w Hunterze po uszy, to może niech mu da pierwszą i ostatnią szanse, a jeśli chłopak znowu narozrabia, to życzę jej żeby się jak najszybciej odkochała;) Czyli jestem za opcją nr 1.
OdpowiedzUsuńWiesz, jak to z młodymi bywa... Pierwsza, młodzieńcza miłość i te sprawy...
UsuńNie wiadomo, czy to chłopak na dobre i na złe:)
Dziękuję za podpowiedź i poczekamy, jak rozwinie się dalej akcja :)
Charakterna panienka:) wybieram opcję numer dwa:)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Ashlynn.
UsuńZobaczymy, co dalej :)))
mnie się bardziej podoba Hunter więc 1 :)
OdpowiedzUsuńJest to pewien argument :)
UsuńDzięki za podpowiedź i pozdrawiamy obie z Ashlynn!
Hello from Spain: Nice pictures. Fabulous guys. Nice dress in red.Keep in touch
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marta! Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Usuń2! Niech mu utrze nosa! :D A co! Tak z półnagą Cleo pozować? Ja bym nie popuściła :D Płakałam ze śmiechu jak czytałam ten post :D A zdjęcia jeszcze lepsze - to rozkładanie rąk i ustawienie lalek! Mistrzostwo! Czekam na więcej :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobała scenka. Ashlynn z pewnością tak szybko nie odpuści Hunterowi sesji z Cleo...bo jest o nią wielce zazdrosna! Zobaczymy, jak potoczy się dalej akcja :)
UsuńDziękuję i ślę pozdrowienia!
Ech, te impulsywne nastolatki, aż się boję co to będzie, jak moje dzieci wejdą w ten wiek ;-) Może niech przez połowę sesji Elli towarzyszy Hunter, a przez drugą połowę Jake? Wilk syty i owca cała :-)
OdpowiedzUsuńBardzo rozważna decyzja! Z pewnością niedługo będziesz się musiała zmierzyć z podobną sytuacją ze swoimi dziećmi :)
UsuńDziękuję Ci bardzo i pozdrawiam gorąco!
Jakoś mi Jake do niej bardziej pasuje :)
OdpowiedzUsuńZ Twojej wypowiedzi wnioskuję, że wybierasz opcję 2 :)
UsuńGorące pozdrowienia!
gdzie dwóch się bije tam blondynka grymasi -
OdpowiedzUsuńnajlepiej niech poczeka na księciunia z bajki :)
Książę na białym koniu... bajkowo to brzmi :)
UsuńOpcja z wprowadzeniem trzeciego gracza do gry byłaby nawet ciekawa (ha, ha), gdybym dysponowała takowym! Mam tylko G.J.Joe, weterana z wojny, mocno starszego, na dodatek bez stopy. Przykra sprawa. Ten do niej wcale nie pasuje, bo ma główkę o połowę mniejszą, więc i rozumu jakby mniej...
Pozdrawiam serdecznie!
NIE - On jest pod każdym względem napakowany -
Usuńbardziej skompresowany życiowo od tych przystojniaczków -
więcej doświadczenia z kobietami, niejedna blizna na sercu
po przejściach miłosnych, może nawet i ciekawie snuć swe
opowieści - a wiadomo, iż kobieta lubi się wzruszyć i śmiać