Nowa sukienka poprawia humor!

          Stwierdziłam, że Ashlynn Ella ma tak skromną garderobę, że koniecznie trzeba coś z tym faktem zrobić!
Bez próżnego gadania, oto nowe ubranko.

Różowa wstążeczka wynikła niejako z przymusu, bo nie miałam tak cienkiej w innym kolorze.

Można ją jednak bez najmniejszego problemu zamienić.

Buty, które założyła na nogi, to oczywiście "dzieła sztuki" od cioci Ewy z "Porcelanowych Lal" !

Sukieneczka jest dość prosta i skromna. Posiada wyższy stan. To chyba pierwsza z krótkim karczkiem, jaką zrobiłam. Dół ażurowy, lekko rozszerzany.

Wstążeczka w kontrastowym kolorze ma ożywić biel sukienki, można też śmiało wpleść ozdobny sznureczek.

Ubranko zapinane jest na plecach na dwa białe (w czarne, fikuśne kropeczki) guziczki.

 Tym samym skończył mi się ich zapas i muszę się rozejrzeć za nowymi.

Chwila słonka skutecznie rozpromieniła Ashlynn Ellę.

Niedługo potem dziewczę aż usiadło z wrażenia, bo słonko schowało się za ciemne chmury i zaczął padać śnieg.

Panna jest jednak zadowolona i z niecierpliwością czeka na prawdziwą wiosnę i prawdziwą sesję 

w plenerze :)))

Tyle klikania i paplania na dziś :)))

Serdeczności dla Wszystkich!