Poszukiwałam innej dziewczyny a napotkałam tą. Nie żałuję. Jest piękna!
Niestety, ostatnio nie mam czasu na tworzenie nowych ubranek i postanowiłam założyć jej, znaną już sukienkę, za to z inną wstążeczką.
Włosy ma naprawdę bardzo długie i delikatne...
Kiedy do mnie przyfrunęła, wyglądała tak:
Włosy twarde od lakieru, lecz fryzura dobrze się trzymała...
Zmieniła jednak swój wizerunek i stała się zwyczajną dziewczyną. No, może nie tak do końca zwyczajną, bo kolor jej włosów nie należy do często spotykanych...
Jest chyba zadowolona z nowego etapu w jej życiu, bo cały czas delikatnie się uśmiecha, przyglądając się temu, co właśnie robię...
Tyle na dziś!
Uwielbiam Dahlię i tą serię wróżek :) U Ciebie prezentuje się bardzo delikatnie i dziewczęco, dobrałaś jej piękną sukienkę, brawo! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba w nowej stylizacji. Pozdrawiam gorąco!
Usuńprzesłodkie stworzonko z tej Dalijki... a sukienka z wymiennymi
OdpowiedzUsuńwstążeczkami to niezły patent - wszystko mi się podoba u Niej!
Dahlia to naprawdę bardzo ładna i subtelna panna, zwłaszcza jak pozbawi się ją jej "ciekawego inaczej" ciałka. Choć, na jednym z blogów, widziałam zdjęcia, na których stała w wodzie i wyglądała również uroczo! Dziękuję, Ineczko i ślę pozdrowienia!
UsuńPiekna panna w koronkach!!! :) oh moja coreczka pewnie by tu juz wzdychala :) Kocha wszelkie syrenki i wrozki :) Na artykulowanym cialku weyglada rewelacyjnie...zupelnie inna lalka :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńWróżki i syrenki są chyba troszkę niedoceniane, zwłaszcza starsze wydania. Widać, że Twoja Córeczka zna się na tym, co dobre i ma dobry gust :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Hello from Spain: I really like your fairy. She is fabulous. Great photos. Keep in touch
OdpowiedzUsuńDziękuję Marta, bardzo serdecznie!
UsuńOj, śliczna! Artykułowane ciałka przywracają dawnym lalkom świeżość i blask :-) Jej oryginalny wygląd jednak był tragiczny, te nogi... :-)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia wobec tej dziewczyny, choć może ma to się podobać dzieciom a nie nam, dorosłym?!
UsuńJak dla mnie, teraz wygląda o wiele lepiej!
Pozdrowienia gorące!
A lovely fairy and dress!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, Night Owl i ślę pozdrowienia!
UsuńNa wersję w oryginalnym stroju i fryzurze nawet nie zwróciłabym uwagi, a po Twojej metamorfozie to piękna, słodka istotka:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać taki komentarz. Panna ma potencjał, nie do końca jeszcze przeze mnie odkryty, to pewne!
UsuńPozdrowienia gorące!
... ale butki elfickie miała świetne :) w ogóle śliczną panna ma buźkę i nawet te różowe włosy mi
OdpowiedzUsuńnie przeszkadzają, są takiego delikatnego koloru :)))
Przyszło mi na myśl, że nie długo Twój blog pajęczyną zarośnie -hahaha....
Pozdrawiam gorąco :)
Wiesz, też mam takie odczucie odnośnie moich rzadkich wpisów na blogu, ale taki miałam ostatnio maraton, że nie miałam czasu na nic (albo chęci).
UsuńCo do bucików wróżkowych, to jedyne (oprócz głowy), co mi się w niej, oryginalnej podobało :-)
Również Cię pozdrawiam bardzo serdecznie!
Dahlia niesamowicie zyskała na zmianie ciałka :) te kolorowe nogi ... niech się ten Mattel zmiłuje!! jeszcze to połączenie koloru pistacji z różem, matko ... aż oczy bolą :(
OdpowiedzUsuńO sukience nie wspominam :) bo to wiadomo, że małe dzieło sztuki, na dodatek z takim patentem jak wymienne sznurowanie!!! To jest genialny patent!
Muszę CI powiedzieć Olu, że laleczka ma niesamowicie ciekawą buzię, a ten różowy kolor włosów dodaje jej tylko uroku!
Ciekawa jestem w jakich odsłonach nam ja jeszcze pokażesz! a ja chyba zacznę polować na jakaś główkę od wróżki bo właśnie wpadł mi do głowy pomysł na fajną stylizację :) Dziękuję za inspirację! :D
W takim razie już się cieszę, że zobaczę jakąś śliczną fairytopię na Twoim blogu!
UsuńSprawiłaś mi przyjemność takim miłym komentarzem, na temat metamorfozy panny jak i ubranka :-)
Serdeczności !
Wszystkie lalki, które przekroczyły Twój próg bardzo na tym zyskały :)
OdpowiedzUsuńRóżowowłosa wygląda teraz prześlicznie , sukienka jest wspaniała i bardzo dziewczęca :) .
Miło mi, że tak uważasz :)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Śliczna ... nie można jej odmówić uroku . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, jest pełna uroku i subtelności.
UsuńPozdrawiam gorąco!
prześliczna! ...raczej unikałam lalek o tak bardzo nienaturalnych kolorach włosów ale widzę, że czas to zmienić. ...a jaka ona jest subtelna i delikatna z tym niewróżkowym ciałkiem. Super!
OdpowiedzUsuńCiałko dało jej ekspresję i uczyniło z niej dziewczynę. Włosy są takie długie i takie delikatne...
UsuńHola, a quedado muy bien, articulada puede tomar posiciones, y sale muy bien en cada foto.
OdpowiedzUsuńSaludos desde Mexico.
Artykulacja to podstawowa cecha moich lalek. Bez niej są takie smutne i "bez życia"...
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny!
Bardzo lubię tę lalkę, chociaż jej urok odkryłam chyba dopiero po trzech latach jej posiadania. Cieszę się, że u ciebie szybciej zyskała uznanie. Ślicznie wygląda, a sukienka jest niezwykle oryginalna i pomysłowa. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńObejrzałam zdjęcia na Twoim blogu i to tam właśnie, jeszcze jako wróżka stąpała po wodzie! Śliczne fotografie, lecz późniejsze, ze zmienioną fryzurą i ciałkiem artykułowanym, ujęły mnie całkowicie!
UsuńSerdeczności!
Świetnie wypada na tym ciałku - zupełnie inna lalka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ashoka :)
UsuńNie lubię tego typu lalek ale jesli tobie sie podoba jest ok. Zaskakuja mnie twoje zdjęcia są piękne!
OdpowiedzUsuńZawsze ogromnym łukiem omijałam tę linię lalek, zupełnie mnie nie pociągającą do momentu, kiedy na Flickrze obejrzałam zdjęcia, które mnie zafascynowały. Postanowiłam odnaleźć taką pannę i z bliska jej się przyjrzeć i ocenić. Nie sądzę abym rozszerzała zbiór w tym kierunku (choć mam już 2, drugą pokażę niebawem) ale myślę, że były warte zachodu :)
UsuńDziękuję za pozytywną ocenę moich zdjęć i pozdrawiam!