wtorek, 20 stycznia 2015

Sukienka dla Ashlynn Elli, EAH.

                 W związku z tym, że oryginalna sukienka córki Kopciuszka była niezwykle obcisła i blokowała jej ruchy, postanowiłam ubrać ją po swojemu. Powstała sukienka może niezbyt wystrzałowa, ale jedynie taką udało mi się na szybko wykonać.
Sukienka biała z elementami w kolorze czerwonym. Bez ramiączek, dopasowana, zapinana na plecach na 3 guziczki. Dół sukieneczki mocno rozszerzany, ozdobiony czerwonymi pasami. Kołnierzyk koronkowy jest dodatkową ozdobą, dopinaną z przodu.
Tyle opis, teraz fotki (dużo...)























Ashlynn ubrana, efekt osiągnięty. Pewnie niedługo pomyślę dla niej o czymś bardziej nowoczesnym...

Trzymajcie się w ten mglisty dzionek :-)




30 komentarzy:

  1. Ta sukieneczka to mistrzostwo świata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś kochana, ale wiem, że do mistrzostwa jej daleko :)
      Niemniej sukienka jest, w dodatku lżejsza i nie taka wypacykowana, jak oryginalna.
      Bardzo dziękuję za taki miły komentarz!

      Usuń
  2. W Twojej kreacji prezentuje się o wiele korzystniej niż w swoim oryginalnym, przekombinowanym trochę stroju:) Koledze (rety, jak on ma na imię, nie pamiętam!;)) też dobrze by zrobiła zmiana koszuli, albo najlepiej niech ją tylko zdejmie i zostanie bez;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, o nim zapomniałam, trochę zbytnio zajęłam się kiecką. Muszę mu też coś wymyślić, tylko kłopot będzie z butami, bo dla obojga mam tylko te oryginalne...

      Usuń
  3. Przecudna sukienusia :D a dziewczynie aż lżej się zrobiło :)))
    Pięknie :)))
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lżej na pewno, bo wyleguje się teraz na kanapie z nogami na oparciu :)))
      Dzięki Ewo i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Teraz dopiero zauważyłam palce u stóp....!!! Przydałby się takie barbiochom. sukienka fantastyczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie jestem za palcami u stóp u Barbie! Może ktoś te nasze sugestie w końcu dostrzeże! Mogą mieć FR-ki, to czy nie mogą mieć Barbioszki?

      Usuń
  5. Nawet swojemu facetowi bardziej się spodobała w tych ciuszkach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak, bo nie odstępuje jej na krok :)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  6. Jaka ona słodka. A w nowej sukience prezentuje się fantastycznie. Pasuje do niej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest słodka, przyznaję rację, nie myślałam, że kiedyś mnie zauroczą lalki z większymi głowami :)
      Ale tak się stało a na dodatek mają takie inne, delikatne, drobniutkie ciałko...Fajne!

      Usuń
  7. W tych kolorach to ona wygląda bardziej na córkę Czerwonego Kapturka niż Kopciuszka :-) Kołnierz jest pozostałością po słynnej pelerynie mamy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna sugestia! Nawet o tym nie pomyślałam, ale jej by bardzo pasowała!
      Pozdrawiam bardzo serdecznie!

      Usuń
  8. sukieneczka delikatna jak puch baletnicy - ale kołnierzyk
    odpinany w roli wianka tudzież koronkowego diademu - to
    świetny patent - jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Inko a "puch baletnicy" zapamiętam na zawsze :)))
      Używasz takich czarujących określeń... :-)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci, Urszulko, dziękuję i ślę pozdrowienia!

      Usuń
  10. Suknia prześliczna ... fryzura super ... zdjęcia jak zwykle profesjonalne ... tylko podziwiać . Naszła mnie myśl taka aby ubrać Twoje panny w ludowe stroje ... zatańczyłyby karakowiaka .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, sugestia z krakowiakiem interesująca, choć może bliższy by mi był jakiś taniec ze Śląska Cieszyńskiego. Nawet już jeden strój regionalny wykonałam :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  11. a ja mam głupie pytanie. skąd bierzesz ruchome ciałka fashionistas? więszkość Twoich lalek to hybrydki więc tak po prost się zastanawiam, czy kupujesz gdzieś na allegro czy coś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kilka podwójnych lalek, których mi nie żal było rozmontować. Kupiłam też fashionistki po bardzo okazyjnej cenie, nowe, które przeznaczyłam na ciałka. Zdarzyło mi się również zrezygnować z lalki, która mnie na dłużej nie zainteresowała, na rzecz innej. Nie kupiłam jeszcze używanej lalki artykułowanej, bo po pierwsze są nieraz droższe od nowych a poza tym obawiam się, że przeguby będą nadwyrężone i nie będę z nich zadowolona.

      Usuń
  12. Bardzo delikatna sukieneczka pasuje do takiej delikatnej laleczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się, że tak myślisz. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  13. Piękna ta sukieneczka , laleczka tak ładnie w niej wygląda, że nawet mój wąż w kieszeni przyjrzał się jej uważnie - normalnie syczy i zamyka oczy....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo obrazowo to przedstawiłaś :)
      Pociesz się. Ja też mam takiego węża...
      Gorące pozdrowienia!

      Usuń
  14. Ulala sukienka to dla mnie mistrzostwo świata :) Jest przepiękna!! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ona wygląda pięknie w strój sukienka, wielki! <3 :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hello from Spain: I really like your doll. Nice dress. Fabulous photos. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  17. jaka słodka baletnica z niej wyszła :)

    OdpowiedzUsuń