wtorek, 10 stycznia 2017

O tym jak Marisa robiła zdjęcia Neko

          U mnie lalki nie tylko są i mieszkają, ale biorą udział w życiu domowników, chodzą na spacery, wycieczki a nawet rozwijają swoje pasje. Nie wiem jak Marisa namówiła Neko do sesji w plenerze, ale obie złożyły mi propozycję nie do odrzucenia😀
Już ubrane, Marisa wyposażona na dodatek w aparat foto starej, plastikowej generacji, czekały aż założymy ciepłe okrycia i hajda w plener!

Dałam im wolną rękę... co będzie, to będzie - pomyślałam, lekko się uśmiechając, jednak efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania!

Oto zrobione fotki:





Ze znalezieniem miejsca do sesji nie było kłopotu a Marisa wiedziała doskonale czego chce! 
Było jednak trochę śmiechu, bo panny zapadały się w śniegu i trudno było się poruszać :-)







Fotografia w kolorach czarnym i białym szczególnie mi się spodobała :-)



 




Słoneczko było dziś piękne, lecz mrozik nie odpuszcza!





 Neko, choć otulona futrzanym bolerkiem, trochę zmarzła w cienkiej sukni...cóż, czasem trza się nieco poświęcić!





















Dzięki dziewczynom spędziliśmy wspaniałe przedpołudnie poza miastem. Dobrze, bo podobno smog ogarnął i nasze tereny. Oby szybko wszystko się ustabilizowało, tego i Wam, i nam życzę :-)

Pozdrawiam bardzo, bardzo gorąco,



23 komentarze:

  1. Оооо!!! Очень красиво!!! Фотосессия с настоящей Белоснежкой)))
    Ohhh !!! Bardzo ładne !!! Sesja zdjęciowa z tym Śnieżkę)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Ci Olgo za miłe słowa komentarza :-)

      Usuń
  2. NEKO uwodzi w kolorach blue!!!

    smog niczym okrutny smok - bez
    litości zawładnął niejednym
    miastem - niestety, jego obecność
    źle wpływa na samopoczucie, to fakt :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Neko też mi się podoba w tych barwach :-)
      Oby smog zniknął jak najszybciej!

      Usuń
  3. Przepiękna sesja. Choć współczuję modelce. Fotografka za to ubrała się odpowiednio do pogody. Oglądałam kiedyś reportaż z sesji promującej nowe stroje kąpielowe. Sesja odbywała się w Nowym Jorku, w styczniu, na dachu wieżowca. Brrrr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają pomysły, co nie?! Na dachu wieżowca...no, no. Musi być niesamowicie, niecodziennie, niewiarygodnie!
      Dziękuję za wizytę i pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  4. Wow, she looks so gorgeous against a backdrop of snow.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia. Rozumiem Ciebie... ach to poświęcenie!:) Czasami zamarzałam ale dzielnie trzymałam się dalej tak samo jak moje lalki. Współczuje Marisie bo fotograf musi wiele zrobić by zdjęcie wyszło ładnie.
    Gorące pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, czasem trzeba mocno się napracować, aby zrobić ładne zdjęcie :-)
      Dziękuję Gabrielle, to miło, że wpisałaś komentarz.
      Pozdrawiam Cię gorąco!

      Usuń
  6. Oh my, such a beautiful bride dressed in blue. Your dolls did such a great job of photographing her in the snow, as well!!! And you are right...the dolls do appear alive and living in the moment!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że tak uważasz :-)
      Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za komentarz i odwiedziny!

      Usuń
  7. Przepiękna sesja! Neko wygląda jak królowa śniegu:)
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Neko jak Królowa Śniegu, fantastycznie się prezentuje w tych zimnych błękitach na białym tle!:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne lalki i piękna sesja. Fantastyczne kolory. Będę do Ciebie zaglądać. Pozdrawiam serdecznie.Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Neko wygląda jak Madame Butterfly:)) Piękna sesja!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń