Wersja nr 1 dla Mariposy
Delikatna, skromniejsza wersja nie odpowiadała Barbie. Nadały więc sukieneczce inny charakter zakładając - po prostu - tył do przodu. Oto efekt:
Wersja nr 2 dla Barbie
Wiązania przeniesione na przód sukienki powodują powstanie głębszego dekoltu a końce wstążeczki posłużyły jako ramiączka.
Kolor wstążeczki można dowolnie zmieniać, ważne jest tylko aby była stosunkowo wąska.
Oprócz Tereski Fashion Fever w zabawie brała udział także Teresa Fashionistas, która w białej, koronkowej sukieneczce prezentowała się tak:
Obie Tereski mają ciałka artykułowane dodatkowo pod biustem, stąd większa ich giętkość i możliwość przybierania ciekawych póz.
Oto dwie odsłony tej samej sukienki. Która bardziej Wam się podoba?
Jeśli macie ochotę niezobowiązująco zagłosować - zapraszam do zabawy poniżej. Nie ukrywam, że pomożecie mi wypróbować odnalezioną w sieci ankietę, której poprawności działania nie jestem pewna. Można też wybrać obie wersje :)
Pozdrawiam Wszystkich Świątecznie
Beautiful!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńHello from Spain: your creations are awesome. Beautiful dolls. Great photos. Merry Christmas.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marta! Pozdrawiam świątecznie!
UsuńZdecydowanie nr 2 :-) Pozdrawiam świątecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabrielo :) Również ślę życzenia Wesołych Świąt!
UsuńNie działa. Kliknąłem w wersje jeden i potem wyświetla mi się 0% na wersje jeden. Bloga podglądam od dawna ale z lenistwa dopiero teraz komutuję. ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, czy nie trzeba odświeżyć strony. Kilka głosów się pokazało :) Poobserwuję to jeszcze.
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!
<3!!! Lovely dresses! Merry Christmas :-) xxx
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i ślę serdeczne pozdrowienia!
UsuńObie wersje są cudne, choć jak dla mnie to nr 2 ma za dużo motania z tymi ramiączkami :)))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)))
Pozdrawiam gorąco :)
Dzięki Ewo, Tobie również życzę wszystkiego dobrego!
UsuńMariposa przykuwa uwagę poprzez brak dosłowności
OdpowiedzUsuńi wręcz lekkomyślny powab - no tak bez litości swym
wdziękiem szafować, no, no... i ja lubię niespodzianki
w kwestii stroju - czasem, gdy ubranko leży ułożone w
inną stronę, niźli planowane docelowo - uderza mnie
natychmiast niekontrolowany przypływ weny na coś
nowego, zaskakującego - teraz częściej po prostu już
świadome wizualizuję sobie przestrzennie pewne kawałki
ubioru i jak kaskada - lecą mi pomysły...
...a pomysłów Tobie nie brak! Wspaniałości same tworzysz a piszesz o tym bajecznie!
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Beautiful dress! happy holidays!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i ślę najserdeczniejsze pozdrowienia!
UsuńPrzepiękna sukienka. Wszystkie trzy panny wyglądają w niej cudnie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Panny z pewnością się ucieszą! Pozdrawiam bardzo serdecznie!
UsuńOdważniejsza wersja zdecydowanie bardziej mi się podoba, a z białą wstążeczką byłaby uroczą i nowoczesną suknią ślubną :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, oczami wyobraźni też ją widzę podobnie... dziękuję za miły komentarz i za wizytę!
Usuń.... jasne! i z cyckami na wierzchu!
UsuńOj tam, oj tam... trochę się mocniej ściągnie i nic nie będzie widać :):):)
Usuń