Dziś doczekała się sesji w domu oraz wyjścia w plener a towarzyszył jej Jake Liv. Oboje otrzymali niedawno prezenty, w postaci części garderoby, i chcieli je Wam zaprezentować.
Teresa III założyła komplet szydełkowy.
Bluzeczka z górą ażurową, zapinana na 3 guziczki, do niej spódniczka, również zakończona ażurem.
Ps. Informacja dla Ewy: Teresa posiada majtki :-)
Niebieską spódniczkę Teresa zamieniła na szydełkową, białą. Lekko obcisła ładnie podkreśla jej kształty.
Jake, jak Wam już wiadomo, jakiś czas temu otrzymał nowy, granatowy dres. Brakowało mu jednak obuwia. Dziś dumny i blady prezentuje nowe "trampki".
Trampki dla Jake'a zrobiłam sama, lecz obawiam się, że dłuuuugo nie podejmę się czegoś podobnego. Możliwe, że materiał był zbyt miękki, bo zupełnie nie trzymają fasonu. Niemniej Jake o tym nie wie i siedzi tu koło mnie bardzo zadowolony z nowego obuwia.
Pozdrowienia dla Wszystkich, którzy tu do nas zaglądają!
Jake to teraz rasowy sportowiec:) Tereska natomiast elegantka. Lubię takie dwukolorowe włosy u lalek:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :-)
UsuńOoo szydełkowe cudeńka cieszą moje oczy, uwielbiam je. Takie spódniczki juz widzę na moich pannach, dziękuję za inspiracje :) No a kolega to takie ciacho. Dresik jak wcześniej wspomniałam rewelacyjny, zaś trampki boskie. Podziwiam, bo ja tylko raz się podjęłam zrobienia butów, ze skaju, ale na więcej już nie mam cierpliwości, tak więc brawo :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ubranko szydełkowe zyskało Twoje uznanie, ale obuwie raczej nie nadaje się do pokazywania z bliska. Nie jestem z niego dumna, choć Jake nie narzeka :-)
UsuńPozdrowienia gorące!
dawaj zbliżenie na trampki :) super że się zabrałaś za buciki - i nie ma się co poddawać po pierwszej próbie :)
OdpowiedzUsuńNamęczyłam się nad nimi jak jasny gwint a efekt mizerny! Zastanowię się jeszcze, czy je z bliska pokazać,
Usuńbo za bardzo nie ma się czym chwalić...Dobrze, że chociaż Jake nie wykazuje oznak niezadowolenia...
Pozdrowienia ślę serdeczne!
Lucky dolls! The crochet outfit is lovely, and Jake can start jogging now in the park :-)
OdpowiedzUsuńSzczęście lalek! Strój crochet jest piękny, a Jake można rozpocząć jogging teraz w parku :-)
Dziękuję bardzo! Jake na pewno będzie spędzać więcej czasu na bieganiu po parku a Tereska też jest zadowolona z nowego kompletu!
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Ojejujejujejujeju jaki cudowny komplecik. Szaleństwo!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, miło czytać takie komentarze! Pozdrawiam gorąco!
UsuńWyglada zjawiskowo w tym blekicie...super sesja.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Donna Pllu!
UsuńDobrze, że moje panny nie oglądają Twoich lalek, bo nabawiłyby się kompleksów :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Ha,ha,ha... bez majtek nie może być ;)
OdpowiedzUsuńCudny ten komplecik :D
Pozdrawiam gorąco :)
Dziekuję i również pozdrawiam!
UsuńHello from Spain: I like Teresa with articulated body. I change the body all my Barbies. I prefer articulated bodies. Teresa is very beautiful wearing that outfit. Nice pictures. I like the sport of Jake. Keep in touch
OdpowiedzUsuńArtykulacja to podstawa i cieszę się, że się ze mną zgadzasz!
UsuńDziękuję za wpis i pozdrawiam serdecznie!
Śliczny komplecik zrobiłaś, bardzo mi się podoba .
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podoba! Pozdrowienia ślę!
Usuńefekt świetny - czy ja dobrze widzę, że Teresa III ma dwa kompleciki -
OdpowiedzUsuńbiały i pastelowo niebieski? bo idealnie wpasowała się do Jake'a...
Tereska zmieniła tylko spódniczkę na białą. Bluzeczka ta sama. Dziękuję za miły komentarz :-)
UsuńSerdeczności!