niedziela, 18 sierpnia 2024

Biel, beż, czerń

Niedawno skończyłam dwie sukienki. Obie w podobnej kolorystyce, dlatego obie pokażę w jednym poście. 

Po lewej jest Cassandra. Ma na sobie letnią sukienkę do kolan. 

Po prawej piękna dziewczyna z Filipin i prezentuje kreację "do ziemi".

 

Zapraszam do obejrzenia zdjęć...


Suknia długa, wizytowa

Charakteryzuje ją dopasowana góra i mocno rozkloszowany spód, zaczynający się od kolan.

Właśnie od tego elementu zaczęłam szydełkować. Poszło w nadzwyczaj mocne marszczenie. Gdybym rozpostarła tą falbanę, to pewnie byłyby ze trzy warstwy. 

Później zaczęłam szydełkować górę, którą kończy dekoracyjna falbana wokół dekoltu. 

W przypadku tej sukni głównym kolorem nie jest biel a delikatne ecru. Do tego dochodzi beż i czarny kordonek. Suknia zapinana na plecach na guziczki w postaci cyrkoni w koszyczkach.

Przygotujcie się na całą masę zdjęć :)))

 

 








Krótka, letnia sukienka.

Drugie ubranko dla lalek to sukienka letnia, ażurowa, którą pokaże Cassandra.

 

Dopasowana góra, szerokie ramiączka, delikatne wycięcie pod szyją. 

Dół zrobiłam inaczej niż zwykle. Nie poszerzałam na całości tylko ustaliłam kilka proporcjonalnych punktów i po bokach wybranych oczek zawsze dorabiałam po jednym. 

Spódnica nie jest na spodzie równa, ale to akurat mi się spodobało, bo tworzy ładne "fale" i zakładki.

 










To wszystko, co przygotowałam na dziś. Mam nadzieję, że obie suknienki przypadły Wam do gustu.

Oczywiście obie są w ofercie mojego sklepiku na Etsy, do którego zapraszam. Można kupić, ale można też jedynie pooglądać i przy okazji obejrzeć krótki filmik, na którym pokazuję każde ubranko. Każda wizyta jest bardzo cenna i za każdą będę niezmiernie wdzięczna :-)

Zapraszam serdecznie i tak, jak zawsze, życzę Wam zdrówka!


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz