Dziś post o dziewczynach z ciałkiem "plus size mtm", które zbyt rzadko pojawiają się na blogu...😁. Zresztą, na niedobór sesji i publikacji narzekają u mnie wszystkie panny i chłopaki, to oczywiste!
Postanowiłam więc je przypomnieć, podobnie jak swetry, które zalegają u nich w szafach.
Truskaweczka-blondyneczka z końskim ogonem jest w pełni oryginalną panną. Kupiłam ją jako drugą taką samą, bo ma wyjątkowo długie włosy, śliczne, ciemnobrązowe oczy i równy makijaż. Aż się zdziwiłam!
Śliczniutka brunetka jest hybrydką. Jej ciałko zamieniłam na curvy mtm. Wprawdzie przez pewien czas hasała u mnie na smukłym mtm, ale jej dość szeroka twarz lepiej nadawała się właśnie na takie, ciałko curvy.
Panny założyły wdzianka, wykonane przeze mnie już jakiś czas temu. Czerwono-szare zrobiłam na drutach wzorem ażurowym. Jest bez zapięcia, ale dobrze się go zakłada, bo jest obszerne. Do tego Asia założyła szare spodnie, uszyte i podarowane przez Ewcię z PL oraz trampki. Szyję otuliła apaszką.
Truskaweczka ma na sobie komplet uszyty z dzianinowego ciucha z SH. Bardzo spodobał mi się wzór, dlatego powstała ciepła, zimowa sukienka, torebka oraz luźny kaptur na głowę, zawiązywany pod szyją. (Modelka ma go na sobie na zdjęciach plenerowych). Na nogi założyłyśmy czarne pończoszki a na stopy ciepłe buty od Rey.
Ależ pięknie poubierałaś dziewczyny na spacer :0) lubię dzianinowe sukienki, nie tylko w wersji mniejszej ;0) a w tą szarą, żakardową to bym z przyjemnością wskoczyła ;0)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Olluś :0)
Witaj, Moniko :-) Cieszę się, że w ten sposób odbierasz minisweter mojej Asi. Fakt, szaro-czerwony zestaw ładnie się prezentuje i na dużych, i na mniejszych dziewczynach :)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za wpis ♥
Przepiękne sesja i cudnie ubranymi Twoimi modelkami <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam okulary na lalkach <3
Dziękuję Ewuniu. Bardzo się cieszę, że modelki o trochę większych kształtach również Ci się spodobały w moich stylizacjach a okulary na lalkach wyglądają naprawdę nieźle :)))
UsuńSerdeczności ♥
http://porcelanowelale.blogspot.com/2021/02/bmr-ka-wysoka.html
Usuńzobacz :)
Bardzo mi się podoba cała sesja-i ta plenerowa część i ta domowa. Nie jestem fanką mtm curvy ani curvy w każdym innym wydaniu, ale co tam. Natomiast najbardziej zaiskrzyły mi oczy do Twoich sweterków! Buziaki, Olu :)
OdpowiedzUsuńCóż, możemy wybierać lalki, które nam się podobają i to jest super. Niemniej istnieją ludzie (a także lalki) o różnych sylwetkach i tego nie zmienimy... zresztą to nie nasza rola :))) Musiałam kupić taką pannę, bo bardzo lubię różnorodność, no i byłam strasznie ciekawa, jaką zastosowali u niej artykulację i ruchome stawy. Myślę, że panna w większym rozmiarze może wyglądać równie kusząco i ładnie, co nie zmienia faktu, że na szczupłych modelkach praktycznie wszystko wygląda wyśmienicie!
UsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie i bardzo dziękuję za komentarz i odwiedziny ♥♥
Ależ wiosną powiało z tych zdjęć...pięknie!
OdpowiedzUsuńDziewczyny mają wspaniałe kreacje, idealne na taki przejściowy czas przedwiosenny.
Bardzo dziękuję, też mam takie odczucia :-)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :-)
Ciszki cudo. Plener zawsze wybierasz wyjątkowy. Podziwiam jak tam czysto. Widać dużą dbałość o środowisko, a kaczkomat mnie rozwalił. :) Szkoda, że u nas nad Wierzycą nie ma, bo ptactwa bardzo dużo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że jest dosyć czysto. To budujące, zgadzam się. Ale też i turystów i wczasowiczów jak na lekarstwo. Domy wczasowe opustoszałe, ulice też... Choć za dużą liczbą nie przepadam, to jakoś mam dziwne odczucia...
UsuńDziękuję, że mnie odwiedziłaś, Tereniu i cieszę się, że spodobały Ci się ciuszki moich dziewczyn :)))
Pozdrawiam i życzę zdrówka!
To czerwono-szare wdzianko sama chętnie bym założyła - połączyłaś w nim moje dwa najulubieńsze kolory (dziś jestem w szarym żakiecie). Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńCzyli trafiłam w Twoją dziesiątkę :)))
UsuńSerdeczności, Annette :-)
Te sweterki są naprawdę urocze:) Pewnie przedszkolaki miały dobrą zagwozdkę dlaczego dorosła osoba "bawi się" lalkami. Ja zawsze chowam się po krzakach, żeby na nikogo nie trafić ,choć jak ostatnio robiłam zimową sesję zdjęciową z lepienia bałwana, to jakby specjalnie obok przechodziła jakaś starsza para. Zwinęłam się szybko acz z luzem ,żeby nie pomyśleli, że jakaś stuknięta do reszty jestem żeby przed ludźmi uciekać. Wystarczy że robiłam zdjęcia zabawkom.
OdpowiedzUsuńJa też ciągle jeszcze mam opory, żeby robić zdjęcia lalkom wśród ludzi, choć zrobiłam w tym kierunku duże postępy :))) Reakcji dzieci jednak można się obawiać, bo są nieobliczalne. Ścieżka była niedaleko, ale zdążyłam schować lalki przed tym, niż podeszły...zresztą bardzo były podekscytowane kaczkomatem i perspektywą dokarmiania ptactwa na rzece :)))
UsuńAle masz rację, czasami taki kontakt ludzi z naszym hobby może być nieprzewidywalny :)))
Pozdrawiam Cię, Moniko i bardzo dziękuję za komentarz i wizytę:-)
Jak zawsze w Twoich sesjach wszystko zagrało koncertowo - zarówno zalany słońcem plener (brrrr, przedszkolaki... Mało przejmuję się już gapiami w trakcie robienia zdjęć lalkom, ale jak napisałaś, dzieci są nieprzewidywalne), śliczne modelki (ja też się z czasem przekonałam do panien plus size ::) i rewelacyjne ciuszki (uwielbiam takie ciepłe sweterko-sukienki! Prezentują się świetnie, a niższe tylne części ciała nie marzną ;))! A co do kaczkomatu, to podobny patent widziałam w zoo w Opolu, tyle, że tam to był rybkomat - kupowało się w nim karmę dla karpi koi :)
OdpowiedzUsuńSweterki prześliczne, panny ubrane jak z żurnala - sesja z nimi to majstersztyk! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam nad naszą rzeką i na mostku spotkałam kobietę karmiącą kaczki suchą bułką; zwróciłam Jej uwagę, czy wie, że nie karmi się tym kaczki, na co osoba ta była wielce zdziwiona - "a co im może zaszkodzić taka bułeczka?" Długo zajęło mi tłumaczenie, że nie karmi się pieczywem zawierającym konserwanty, sól i inne polepszacze szkodzące ptakom, I że lepiej skorzystać z takich kaczkomatów lub kupić samemu ziarna zbóż i nakarmić w ten sposób. No cóż dużo lat upłynie zanim ludzie nauczą się jak dokarmiać ptaki, a nie traktować je jako śmietniki.
Serdecznie pozdrawiam, Olu:))
Ubranka świetnie wypadły!
OdpowiedzUsuńOnly you, Olla, can make the curvy Barbies look this good!!! Your knitted sweaters are AMAZING as usual. They make the dolls look so stylish. And I want to thank you for sharing your gorgeous photos of your countryside with us. We still can't travel internationally, so your photos serve as a nice "escape" or the time being.
OdpowiedzUsuńTrudno mi uwierzyć że to curvy ciałka. Ostatnio miałam sposobność przyjrzeniu się tej figurze i chce mi się tylko powiedzieć NIEMOŻLIWE patrząc na tą sesję.
OdpowiedzUsuńJestem fanką czarnej sukienki, ale ogólnie lubię każdą Barbie w czerwonym.